- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 września 2020, 13:00
Jak często widujecie się z teściami? (i przy jakiej odległości)
Jak często chciałybyście?
Jak wyglądają Wasze relacje?
Ja jestem przerażona. Od kiedy zaszłam w ciążę rodzice męża chcieliby nas widzieć co chwilę. Boję się co będzie jak już dziecko pojawi się na świecie.
7 września 2020, 19:40
Jak często widujecie się z teściami? (i przy jakiej odległości) jak najrzadziej, tesc jakies 5km, tesciowa 800km
Jak często chciałybyście? nigdy7 września 2020, 21:22
Srednio raz na dwa lata :P odleglosc idealna - ponad 2 tys km :D
7 września 2020, 21:25
az przykro się to czyta, narazie mam małe dziecko, ale na myśl że moje dziecko będzie za jakiś czas uważać że raz w miesiącu spotkanie jest wystarczająco częste tak jak tu większość pisze...teściowa ma swoje wady ale widzimy się kilka razy w tygodniu jest ok moja mama gdy tylko jest w moim mieście takze wpada w odwiedziny. Dziecko dorosłe czy małe dla rodzica zawsze pozostanie dzieckiem.
Edytowany przez RudiRydz 7 września 2020, 21:26
7 września 2020, 21:41
500km 2 ,3 razy do roku my do Nich jedziemy. U nas b. rzadko bywa Tesciu, Teściowa na uroczystościach typu ślub, komunia itp.
7 września 2020, 21:51
az przykro się to czyta, narazie mam małe dziecko, ale na myśl że moje dziecko będzie za jakiś czas uważać że raz w miesiącu spotkanie jest wystarczająco częste tak jak tu większość pisze...teściowa ma swoje wady ale widzimy się kilka razy w tygodniu jest ok moja mama gdy tylko jest w moim mieście takze wpada w odwiedziny. Dziecko dorosłe czy małe dla rodzica zawsze pozostanie dzieckiem.
Myśle, ze największym problemem jest właśnie to, ze wciąż niektórzy rodzice traktują dorosłe dziecko jak dziecko małe ;)
Dziecko wychowuje się dla świata, nie dla siebie. My do jednych i drugich rodziców jeździmy ze zmienna częstotliwością. Czasem raz na 2-3 tyg czasem raz na 2 miesiące. Zależy od tego ile mamy innych zajęć bo to jest wycieczka na cały weekend.
Przyznaje, ze za teściami nie tesknie wcale, jeżdżę ze względu na konwenanse i na męża. Do siebie mogłabym jezdzic częściej gdybym miała czas i pewnie na macierzynskim bede jezdzic ;)
7 września 2020, 22:04
az przykro się to czyta, narazie mam małe dziecko, ale na myśl że moje dziecko będzie za jakiś czas uważać że raz w miesiącu spotkanie jest wystarczająco częste tak jak tu większość pisze...teściowa ma swoje wady ale widzimy się kilka razy w tygodniu jest ok moja mama gdy tylko jest w moim mieście takze wpada w odwiedziny. Dziecko dorosłe czy małe dla rodzica zawsze pozostanie dzieckiem.
Dziecko dorasta, zakłada swoją rodzinę i ma swoje sprawy. A mądry rodzic o tym wie i pozwala żyć dziecku własnym życiem.
Straszne są takie teściowe/matki co to by chcialy non stop wisieć na dzieciach i traktować dorosłych jak przedszkolaków, które są uwiązane kilka razy w tyg do maminej spódnicy. Koszmar.
Rodzina potrzebuje własnej przestrzeni, a nie tworzenia jakiś trójkątów z teściami czy rodzicami.
Rodzice też powinni się ogarnąć i zająć własnym życiem.
Edytowany przez Noma_ 7 września 2020, 22:05
7 września 2020, 23:19
Średnio raz w tygodniu i uważam, że jest ok, relacje mamy bardzo dobre.
8 września 2020, 08:08
Jak często widujecie się z teściami? (i przy jakiej odległości)Jak często chciałybyście?Jak wyglądają Wasze relacje? Ja jestem przerażona. Od kiedy zaszłam w ciążę rodzice męża chcieliby nas widzieć co chwilę. Boję się co będzie jak już dziecko pojawi się na świecie.
1. 2 razy w tygodniu. Mamy do siebie 400metrów. Ale często to jest "trzeba im coś podać"
2. Oni mnie lubią, ja nie lubię ludzi i towarzystwa więc te dłuższe spotkania staram się ograniczać. Teściowa jest bardzo głośna, a my z mężem lubimy ciszę i spokój.
8 września 2020, 08:22
Nie jesteśmy małżeństwem, no ale myślę że mogę odpowiedzieć na pytanie.
Wspólnie widujemy się raz w tygodniu, z czego mój partner jeździ do nich jeszcze dodatkowo raz w tygodniu, kiedy ja jestem w pracy a on nie ma nic do roboty u nas w domu. Jego rodzice są starsi i jeździ wyprowadzić im psa, zawieźć zakupy lub porobić coś przy domu (trawę skosić,przyciąć drzewka).Mamy po 20 km do jednych i drugich rodziców. Z moimi tak raz na dwa tygodnie