- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
14 grudnia 2019, 20:54
Czy Waszym zdaniem zakochanie/miłość mogą współistnieć z kompletnym brakiem zazdrości?
Mój partner w ogóle nie jest o mnie zazdrosny. Kompletnie, wcale i ani trochę. Niby mówi, że jest, ale na słowach się kończy. Nic po nim nie widać, nie wyczuwa się żadnego napięcia, po prostu nic. W pracy spotyka mnie wiele miłych rzeczy ze strony współpracowników płci męskiej i czasem jak opowiadam mojemu partnerowi o tym to widzę... Brak reakcji. Spływa jak po kaczce. I tak zastanawiam się nad tym czy on w ogóle jest zazdrosny. Ukrywa to? Maskuje? Ma to gdzieś? Już nawet wkręciłam sobie, że może on mnie nie postrzega w kategorii super laski, stąd ta obojętność na moje relacje z innymi mężczyznami.
14 grudnia 2019, 22:41
bo ja bym się zastanawiła gdyby mój się chwalił ze byle kłak zawiesił na nim oko, zastanowila bym się czy faktycznie jest taki nie mądry i pusty
Niepotrzebnie dopowiadasz sobie jakieś rzeczy do sytuacji, której nie znasz. W dodatku niewiadomo czemu na moją niekorzyść, skoro nie napisałam żadnych szczegółów a Ty już wiesz najlepiej co się dzieje i o jakie zachowania chodzi.
14 grudnia 2019, 22:42
Nie cierpię zazdrośników. Jakaś taka pazerność i przywłaszczanie sobie partnerów. No, rozumiem, że zdrada i tak dalej, to można się poczuć niepewnie, ale bez przesady.
14 grudnia 2019, 22:50
no nie bardzo, bo nie pisałam o Tobie tylko wyobrazilam sobie sytuację i napisałam o sobie, a Ty się miotasz chcesz ognia ale chcesz tez być poprawna, to jeśli w Twojej sytuacji nie było powodu do zazdrości to czemu jej oczekujesz?
Edytowany przez abcbcd 14 grudnia 2019, 22:52
14 grudnia 2019, 23:29
Może być tak, że twoje próby wywołania zazdrosci są dla niego doskonale czytelne, wtedy upewnia sie, że nie ma się kompletnie czym martwić :) Mój tak ględzi, czasem zupełnie bez pomyślunku, że aż mam ochotę się roześmiać i rozczulić :D
Są znacznie skuteczniejsze sposoby na przetestowanie zazdrości niż opowiadanie o adoracji ze strony innych facetów. Rozumiem, że czujesz sie niepewnie ale mimo wszystko nie polecam. Jeśli poczuje się zagrożony, to moze wręcz zniszczyć związek.
15 grudnia 2019, 00:19
Nie cierpię zazdrośników. Jakaś taka pazerność i przywłaszczanie sobie partnerów. No, rozumiem, że zdrada i tak dalej, to można się poczuć niepewnie, ale bez przesady.
15 grudnia 2019, 01:23
Widocznie Ci ufa. Osoby pewne siebie też chyba rzadziej reagują zazdrością, nie chodzi mi o ekstrawertyczne zachowania, ale o poczucie własnej wartości - kiedy ktoś ma o sobie dobre zdanie i jest ogólnie zrównoważony to nie ma powodów myśleć, że jakiś inny człowiek może być lepszy od niego i odbić mu partnera. I wydaje mi się, że taka dojrzała, prawdziwa miłość między osobami które znają swoją wartość wyklucza jakąś wielką zazdrość.
15 grudnia 2019, 02:25
Moze znudzily go juz te opowiesci o adoracji w pracy.. czemu baby szukaja problemow tam gdzie ich nie ma? To chyba dobrze ze ci ufa i nie robi jazd z byle powodu?
15 grudnia 2019, 07:52
Mój też nie jest zazdrosny i bardzo sobie to cenię, ale wiem, że potrafi taki być kiedy ktoś wręcz na chama stara się o moją uwagę i w sumie przypominają mi się dwie sytuacje, gdy moj partner okazał to uczucie. Raz sprowadził kuzyna do pionu, a drugą osobą, z którą niemal rywalizował o moją osobę był... jego 10letni siostrzeniec ,.który sobie ubzdural, że jestem jego dziewczyną i wujek ma sobie znaleźć nową xD to była masakra wszechczasów.
Napiszę jeszcze, że bardzo szanuję osoby, które starają się jednak nie dopuszczać do sytuacji, w której partner mógłby poczuć się zagrożony, ponieważ nie kazdy ma na tyle wysoką samoocenę czy tyle zaufania aby nie reagować w negatywny sposób. A niestety, znam kilka kobiet , które specjalnie prowokują sytuacje i jest to bardzo żenujące.