Temat: Czy z tego może się coś jeszcze urodzić?

Dziekuje za Wasze porady. Temat zamykam i  i ide dalej ;)

Teoretycznie bardzo dobrze wiem dlaczego to ciągnął.

Dzięki dziewczyny, chyba nie pozostaje nic innego jak czekać. Albo jeszcze lepiej-nie czekać, tylko się sobą zająć. Tylko póki co to jet to trudne

Ponosisz konsekwencje swoich wyborów. Poszłaś z nim do łóżka, bo Cię pociągał. Więc sama postawiłaś na związek oparty na seksie. Jakiekolwiek próby wymuszebua deklaracji z jego strony będą go od Ciebie odstraszać. I chyba nic już z tego nie wyjdzie. Pozamiatałaś.

Jesteś poczekajką. Umilasz mu czas zanim spotka kogoś w kim się zakocha.

ale powiem ci, autorko, ze gdybym ja uslyszala taki tekst, po tych wszystkich sexach, to by to bylo jak strzal w pysk. Na pewno bym nie proponowala spotkania.  W te twoje urodziny, spotkal sie, na twoja prośbę, pewnie, zeby nie wyjsc na juz calkiem ..uja, po tym, co miedzy wami zaszlo. 

no trochę tak było niestety że ten seks dość wcześnie się pojawił (ale ok, oboje nie mamy 20 lat tylko ponad 30). Ciągnęłam to jakiś czas, bo jednak nie był to tylko seks. Robiliśmy coraz więcej rzeczy razem, rozmawialiśmy też coraz bardziej otwarcie i myślałam, że idzie w dobrą stronę. 

W miarę możliwości zajmij się sobą i nie odzywaj się pierwsza :) Pewnie będzie trudno, ale trzeba się szanować :) Ja myślę, że jak go będziesz nagabywała pierwsza, to nic z tego nie będzie, bo on się będzie czuł osaczony, co pewnie ze względu na ten poprzedni związek (o ile to prawda) każe mu spieprzać gdzie pieprz rośnie. Myślę, że wszystko sobie wyjaśniliście. Plus dla Ciebie za odwagę. Nie żałuj, że zaczęłaś tą rozmowę, bo raczej odwlekłaby się w czasie. Jeśli on od początku chciał tylko friends with benefits, to lepiej, że wiesz to teraz niż za kilka miesięcy jakbyś już totalnie wpadła po uszy i sobie narobiła nadziei odnośnie głębszego związku. Nie da się nikogo zmusić do uczucia. Niech se facet przemyśli co chce od życia. Ty absolutnie na niego nie czekaj. Zajmij się sobą, swoimi sprawami. Nie jesteś desperatką, która będzie czekała na każdego smsa! Jak ma cos z tego być, to będzie a jak nie, to nic nie poradzisz wychodząc zawsze pierwsza z inicjatywą spotkania.

Pasek wagi

awokdas jaki tekst masz na mysli?

Z podobnym typem się spotykałam... Zresztą tych lowelasów jest na pęczki. Dla nich zdobywanie kobiet to sport, szczególnie że są przystojni i czarujący. Zawodzenie swoich zdobyczy kontynuują do momentu aż nie będzie to zbyt męczące- gdy nie wymagasz niczego to będzie się z Tobą spotykał, jak zaczniesz chcieć czegoś więcej to on zacznie się wycofywać. Tak to trzyma sobie Ciebie w zapasie ale na dystans, a w razie czego powie że przecież nic nie obiecywał. Przynoszenie kwiatków i prezentów to żadne zobowiązanie - jego niewiele kosztuje, a Tobie daje złudzenie że mu zależy. Mi zajęło 4 miesiące żeby się z takiego czegoś wydostać. Najgorsze są te sprzeczne sygnały i analizowanie każdego szczegółu. Naprawdę w normalnym związku tego nie ma - wystarczy zapytać i już wszystko się rozwiązuje, a wtedy pół nocy potrafiłam spędzić na analizie. W końcu miałam dość i zerwałam kontakt. On oczywiście nie dawał tak łatwo za wygraną i się z nim spotkałam ale nic z tego nie wynikło, tzn upewniłam się że dobrze robię i już nawet przestałam odpowiadać na jego smsy. Teraz jestem ze szczerym i kochającym mężczyzna i widzę kolosalna różnice w sposobie traktowania . Szanuj się i nie gódź na relację, w ktorej czujesz się niepewnie, przez którą płaczesz czy która musisz analizować. Kochający partner na takie coś by Ci nie pozwolił. 

dzieki Karolka :) To nie było tak, że ja zawsze proponowałam spotkania czy pierwsza się odzywałam. Tu akurat staraliśmy się po równo, tylko może powody mielismy rozne. 

Z tymi urodzinami .... jasne ze mogl to zrobic zeby nie wyjsc na ..uja ale z drugiej strony czemu miałoby mu zależeć na mojej o nim opinii?

"l że on potrzebuje jeszcze czasu zeby być tylko dla siebie. Że boi się że znów będzie ograniczany. Padło też:"nie chcę cię stracic i nie chce cie zatrzymywac" i że chciałby i spróbuje, żebyśmy zostali dobrymi przyjaciółmi"

Tak, jakby z ksiezyca spadł, zdziwiony, ze kobieta, która szła z nim do łóżka traktuje go powaznie i ma prawo sądzić, ze on to odwzajemnia. 

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.