- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 lutego 2019, 17:34
Dziewczyny, od niedawna (1,5 miesiąca) spotykam się z facetem. Po około miesiącu stwierdziliśmy, że chcemy być razem, spróbować czy pomimo naszej przeszłości (oboje zostaliśmy skrzywdzeni i mamy uraz do płci przeciwnej) nam się uda. Ale do sedna..
Poznaliśmy się przez Internet, ma 30 lat, mieszkamy około 180 km od siebie, ale to On od początku przyjeżdża do mnie (ja mieszkam sama, On z mamą z różnych względów, ale akurat to mi nie przeszkadza, bo rozumiem sytuację). Od początku był ze mną szczery odnośnie tego co się aktualnie dzieje w jego życiu. No i tu się zaczynają schody, bo nie wiem czy mam rację, czy sobie coś wkręcam.
1. Jestem zazdrosna o Jego (jeszcze) żonę. Sprawę rozwodową mają końcem marca, ale szanowna pani na siłę szuka kontaktu. Wiem, że On do niej nic nie czuje, że jest Mu już obojętna, ale np. Walentynki - siedzimy sobie razem, a ona Mu wysyła życzenia, serduszka, buziaczki.. Nosz krew mnie zalała. Oczywiście od razu jej napisał, że nie życzy sobie takich tekstów i ma Go omijać przy takich wiadomościach. Na co ona Go zwyzywała i zamknęła się na około tydzień, półtorej. Po tym czasie wysłał jej zdjęcie pisma, które przyszło na Jego adres domowy i się zaczęło. Że On jest po****** ponieważ powinien zapłacić za jej ubezpieczenie, że robi jej pod górkę, że ona wniesie o alimenty (sprawa bez orzekania o winie, choć rozwód z jej winy, ona wniosła papiery). Zaczęły się jazdy, wyzwiska ze strony jej i jej matki. Sytuacja z wczoraj. Godzina 22, leżymy, oglądamy film, ona dzwoni, że dziś się muszą spotkać i załatwić sprawy urzędowe (byli umówieni na jutro). P. tłumaczy, że nie ma dziś czasu, bo nie ma Go w miejscu zamieszkania, to zaczęły się wyzwiska. Odpuściliśmy, pojechał z rana, żeby to załatwić i co? i guzik. Panienka przyjechała bez żadnych papierów potrzebnych do załatwienia tego. Już planuje spotkania na jutro itp. Widzę, że ona za wszelką cenę próbuje mieć z nim kontakt, P. tego nie chce, ale próbuje to załatwić normalnie, żeby jak najszybciej doszło do rozwodu. A ja.. dostaję szału i milion myśli w głowie..
2. Jest wybuchowy. Widzę kiedy ktoś Go zdenerwuje, jak zmienia sposób rozmowy, pisania. Co z tego, że przeprosi, ale wkurza mnie to, że nie potrafi hamować swoich emocji. Oczywiście potrafi okazywać emocje zarówno negatywne jak i pozytywne, z czym się raczej nie spotykałam do tej pory u facetów.
3. Ostatnia rzecz. Wiem, że to może głupio zabrzmieć, bo z kim bym nie rozmawiała (wiedzą o tym 4 osoby) to twierdzi, że cuduję. Mój facet miał jakieś kilka lat temu wypadek. I po nim zdarza mu się zająknąć. Nieziemsko mnie to irytuje. Tak samo jak jego lekka "gwara". Staram się nie zwracać na to uwagi, ale.. siłą rzeczy to widzę. Oczywiście nie jest to notoryczne, ale się zdarza..
Nie wiem.. Mam wrażenie, że problem tkwi we mnie, bo poprzedni dwaj partnerzy skutecznie mnie "uczulili" na czepianie się szczegółów. Jakie jest Wasze zdanie? Czy zwracałybyście na to uwagę? Czy też macie w swoich Partnerach coś co Was irytowało, ale z czasem przestało?
25 lutego 2019, 18:24
To nie sa twoje problemy, o ktorych za bardzo ci opowiada. Po co on ci w ogole opowiada o swojej, jeszcze aktualnej zonie? Tak mu sie spieszy, ze nie moze wytrzymac bez zwiazku? 1 miesiac do rozwodu a on juz zapisal sie w necie na szukanie partnerki ? Podejrzewam raczej, ze leci po nocy do innych panienek, a nie do zony. Facet w tym swietle, w jakim go przedstawilas wypada bardzo zle. Niby tak bardzo jestes po przejsciach a juz po 2 tygodniach od poznania stwierdzilas, ze chcesz byc z zonatym facetem. Nie oceniam, raczej podejrzewam bajeranta.Tak bardzo spieszy sie facetom, ktorzy maja duzo do ukrycia, jak sie wyda, to zawsze juz cos skorzystali. Radze ostroznosc.
Skad znasz jego zone? Przedstawil ci i w twojej obecnosci ona ma jakies roszczenia, czy znasz histoire z jego opowiadan?
Edytowany przez nobliwa 25 lutego 2019, 18:30
25 lutego 2019, 18:27
Byla Ci sie zwierzyla, ze skopala zwiazek i rozwod wylacznie z jej winy? Bo jesli byla przyznala, ze to ona zlozyla papiery (nie podajac powodu), a o tym, ze to ex byla ta zla w zwiazku dowiedzialas sie od kogos innego, to dla mnie nadal malo wiarygodne.Owszem zastanowiło mnie to dlaczego tak się stało. Sprawdziłam dokładnie Jego słowa i w tym przypadku to rozwód z jej wyłącznej winy, gdzie sama się do tego przyznała. Nie żyją ze sobą już wystarczająco długo. A na rozprawę rozwodową czekają już 5 miesięcy. Został jeszcze miesiąc.Moze niech sie najpierw rozwiedzie, a pozniej bierze sie za zwiazki? Tak na poczatek. Niby rozwod z winy zony (bo to zla kobieta byla), ale z tego co opisujesz facet nie jest idealem. Wybuchy negatywnych emocji? Wchodzenie w zwiazek zanim dostanie rozwod (nie wiem gdzie mu sie tak spieszy)? Dla mnieosobiscie to nie wyglada na swietnego faceta, ktory mial nieszczescie zwiazac sie z niewlasciwa kobieta. Jakis powod ta prawie byla miala, ze wniosla o rozwod. Nie zastanawia Cie to? Oczywiscie spojrz obiektywnie, nie na podstawie tego co Ci facet powiedzial.
Ona sama się przyznała, że skopała związek, że zdradziła i parę innych akcji. Przyznała też, że chciała to naprawić, ale on nie chciał wybaczyć zdrady.
25 lutego 2019, 18:27
mają dzieci?
To dopiero początek , byłą żoną będzie zawsze, zawsze coś tam będzie ich łączyło nawet po rozwodzie . Może być tak, ze będą odnawiali kontakt co jakiś czas, a jeśli maja dzieci, to już w ogóle
Jeśli teraz przeszkadzają Ci małe wady, to z czasem Brdzie tylko gorzej. Wyolbrzymiasz czy nie - zastanów się czy jesteś w stanie znieść jego ex, jej wybryki co jakiś czas ( może ich nie być, ale jeśli będą ?)
25 lutego 2019, 18:31
To nie sa twoje problemy, o ktorych za bardzo ci opowiada. Po co on ci w ogole opowiada o swojej, jeszcze aktualnej zonie? Tak mu sie spieszy, ze nie moze wytrzymac bez zwiazku? 1 miesiac do rozwodu a on juz zapisal sie w necie na szukanie partnerki ? Podejrzewam raczej, ze leci po nocy do innych panienek, a nie do zony. Facet w tym swietle, w jakim go przedstawilas wypada bardzo zle. Niby tak bardzo jestes po przejsciach a juz po 2 tygodniach od poznania stwierdzilas, ze chcesz byc z zonatym facetem. Tak bardzo spieszy sie facetom, ktorzy maja duzo do ukrycia, jak sie wyda, to zawsze juz cos skorzystali. Radze ostroznosc.
Opowiada, bo ja sama pytam. Nauczona doświadczeniem wolę wiedzieć niż nie wiedzieć i snuć domysły. Tutaj właśnie sprawdzam wszystko jak leci. Nie będe go bronić, bo jeśli coś mi nie pasuję to mówię to wprost i o tym rozmawiamy.
25 lutego 2019, 18:32
mają dzieci?To dopiero początek , byłą żoną będzie zawsze, zawsze coś tam będzie ich łączyło nawet po rozwodzie . Może być tak, ze będą odnawiali kontakt co jakiś czas, a jeśli maja dzieci, to już w ogóleJeśli teraz przeszkadzają Ci małe wady, to z czasem Brdzie tylko gorzej. Wyolbrzymiasz czy nie - zastanów się czy jesteś w stanie znieść jego ex, jej wybryki co jakiś czas ( może ich nie być, ale jeśli będą ?)
Nie. Nie mają dzieci. Ślub był tylko cywilny, więc tak na dobrą sprawę po rozwodzie nie łączy ich już nic.
25 lutego 2019, 18:33
Czyli wiesz tyle, co ci facet powie. Nie budowalabym na tym przyszlosci. Bylas chociaz raz u niego bez zapowiedzi? Zznasz chociaz jednego jego znajomego? Naprawde podejrzane.
Edytowany przez nobliwa 25 lutego 2019, 18:33
25 lutego 2019, 18:37
Czyli wiesz tyle, co ci facet powie. Nie budowalabym na tym przyszlosci. Bylas chociaz raz u niego bez zapowiedzi? Zznasz chociaz jednego jego znajomego? Naprawde podejrzane.
Wiem tyle co powiedział On, Jego ex żona i kilkoro ich wspólnych znajomych. Byłam u niego, sprawdzałam, znam 2 znajomych. Co więcej dałam go do sprawdzenia komuś postronnemu (moja obsesja na punkcie kłamstwa).
25 lutego 2019, 18:41
po 1,5 miesiąca już rozmawiałaś z była żona i ona ochoczo Ci się przyznawała do tego, ze skopała związek a jednocześnie próbowała naprawić i wysyłać wiadomości serduszkowe? Trudno w to uwierzyć.
Moim zdaniem za szybko się facet rwie do wszystkiego, cała ta znajomość jakas taka dziwna
25 lutego 2019, 18:47
No nie wiem, wszyscy Cię zniechęcają do tego związku, a ja uważam, że czemuby nie spróbować? Myślę, że jesteś przewrażliwiona i dlatego drażnią Cię pierdoły. Z czasem się do nich przyzwyczaisz, a była odejdzie w siną dal. Najwyraźniej albo nie chce faceta odpuścić, albo chce zrujnować jego nowy związek z zawiści, albo jedno i drugie. Ale to się przecież obraca przeciwko niej. Więc spokojnie.
25 lutego 2019, 18:56
No nie wiem, wszyscy Cię zniechęcają do tego związku, a ja uważam, że czemuby nie spróbować? Myślę, że jesteś przewrażliwiona i dlatego drażnią Cię pierdoły. Z czasem się do nich przyzwyczaisz, a była odejdzie w siną dal. Najwyraźniej albo nie chce faceta odpuścić, albo chce zrujnować jego nowy związek z zawiści, albo jedno i drugie. Ale to się przecież obraca przeciwko niej. Więc spokojnie.
Właśnie dlatego, że znalazłam w nim rzeczy, których nie miałam wcześniej dałam Mu szansę. Może dzieje się to szybko, ale tak na dobrą sprawę widujemy się tylko w weekendy, bo na tygodniu pracuje. Sprawdzam, ale kłamstw nie odnotowałam. Zdarzają Mu się sytuacje wybuchowe? Owszem, ale to nie jest wyzywanie, bicie czy cokolwiek innego. Jest to po prostu poddenerwowanie w rozmowie, inny sposób mówienia/pisania. I zawsze jest to po rozmowie z nią. Była żona? Wprost powiedziała, że nie dopuści żeby był szczęśliwy z kimś innym, bo ma wybaczyć jej i ma wszystko wrócić do normy. Pomijam fakt, że ona aktualnie mieszka z facetem, z którym go zdradziła..