- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
6 czerwca 2018, 10:16
Pytanie raczej z cyklu tych głupich.
W kwietniu poznałam kolesia, fajnie nam się pisało, potem się spotkaliśmy i gadaliśmy ponad 6h. No i tyle. Potem ja się już nie odezwałam, z resztą na miesiąc wyjechałam za granicę i nie wchodziłam na fejsa. W maju musiałam nadrabiać zaległości na studiach i w pracy więc prawie nie miałam na nic czasu. Ale teraz myślę o tym gościu. Że był taki fajny, świetnie nam się pisało, no i to spotkanie, które tyle trwało... Chciałabym się do niego odezwać, ale to już chyba desperacja? Bo w końcu 2 miesiące milczałam. Wchodzę dziś na fejsa I widzę, że jest dostępny. W sumie on też się nie odzywał. Ale zawsze pisał jak byłam dostępna więc może to dlatego. A może mój mózg tak to sobie tłumaczy :D No głupio wyszło, bo w sumie która nieudana randka trwa pół dnia? Ale potem 0 kontaktu. Na pewno nie liczył na nic więcej, bo by mnie zaprosił do siebie czy coś a byliśmy u niego w mieście. Więc w sumie nie wiem. Odezwać się jakoś do niego czy olać temat i zapomnieć?
6 czerwca 2018, 10:21
Ja bym napisała ;) Zapytałabym co tam słychać, to raczej nie jest desperacja ;) zwłaszcza, że chyba się polubiliście bo raczej gdybyście nadawali na innych falach to spotkanie by nie trwało tyle godzin (to, ze Cie nie zaprosił do siebie to bym akurat odebrała bardzo pozytywnie - nie chciałabym żeby mnie koleś na pierwszym spotkaniu darł na siłę do swojego mieszkania).
6 czerwca 2018, 10:24
Na oko - teraz zaczynasz analizowac rozumem, a wczesniej zareagowalas sercem i intuicja,
Edytowany przez nobliwa 9 czerwca 2018, 07:51
6 czerwca 2018, 10:27
Nigdy nie słyszałam o facecie, który nie odezwał się więcej po pierwszej randce do dziewcyzny, która mu sie spodobała
6 czerwca 2018, 10:29
O udanej randce nie świadczy, że trwa pół dnia tylko kontakt po niej. Jeśli go nie ma to randka nie była tak udana jak ci się wydaje.
6 czerwca 2018, 10:37
Nigdy nie słyszałam o facecie, który nie odezwał się więcej po pierwszej randce do dziewcyzny, która mu sie spodobała
Ja bym nie pisała. Widocznie mu się nie spodobałaś. Jakbyś mu wpadła w oko to by się odezwał pewnie jeszcze tego samego dnia.
Edytowany przez Magiczna_Niewiasta 6 czerwca 2018, 10:38
6 czerwca 2018, 10:38
Takie tlumaczenia ciezko lyknac. Nie wyobrazam sobie, zeby mi sie z kims swietnie pisalo, super bylo na spotkaniu i zebym potem zniknela na dwa miesiace i robila problem z napisaniem krotkiej wiadomosci. Nie zyjemy w 18. tylko 21. wieku, sa rozne spodoby komunikacji, nie tylko fejs. Nie chcialas, to sie nie odezwalas, proste. Teraz sie nudzisz i zaczynasz rozkminy. A potem co, znowu studia i znikniesz?
6 czerwca 2018, 10:48
Na drugi dzień napisał czy dotarłam bezpiecznie do domu, ale napisałam tylko tak i tyle. Macie rację, albo sam by się odezwał, albo ja mogłam dać znać wcześniej, choćby ze nie będę mieć neta i czy da mi swój numer... Młoda I głupia
6 czerwca 2018, 10:59
Na drugi dzień napisał czy dotarłam bezpiecznie do domu, ale napisałam tylko tak i tyle. Macie rację, albo sam by się odezwał, albo ja mogłam dać znać wcześniej, choćby ze nie będę mieć neta i czy da mi swój numer... Młoda I głupia
No ja się mu wcale nie dziwię, że nie pisał skoro go tak potraktowałaś. Na jego miejscu bym odebrała to tak, że po spotkaniu nie jesteś zainteresowana znajomością.
Ale też widocznie za bardzo Ci nie zależało to może faktycznie daj chłopakowi spokój