- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
13 kwietnia 2017, 16:51
mam 30 lat i nadal jestem sama, bardzo czuje się samotna, mam wrażenie ze taki już mój los sama samotna do końca. Oczywiście spotykałam się z facetami ale niestety nigdy nic nie wyszło. Kilka miesięcy i koniec znajomości bo ja chciałam coś więcej, nie interesuje mnie związek bez zobowiązań, ja chcę mieć dom, rodzinę, chce stabilności a facetów do tej pory to tylko luźne znajomości interesują. Jestem szczera dlatego otwarcie mowie czego chce i oczekuje.
Dziś mam takiego dola, nie pierwszy raz bo bynajmniej raz w tyg tak mam, że życie się nie chce. Patrzę na wszystkich do okoła i nie wiem co ze mną jest nie tak, że nie mogę poznać kogoś kto by mnie kochała i dał mi spełnienie. Zawsze jestem sama na każdej rodzinnej imprezie, teraz święta kolejne na których będę sama, wszyscy z rodzinami a ja sama.jestem juz tak załamana tym ze ciągle jestem sama ze nie wiem co robić, jakie to życie w samotności. Samotność to najgorsze co może być. Każdy pragnie miłości ale nie każdy ja dostaje.
13 kwietnia 2017, 16:57
Może za bardzo wybrzydzasz. Jakby mi laska na początku znajomości mówiła, że chce domu, dzieci i psa, to też bym wiała.
13 kwietnia 2017, 17:01
Malo kto na pierwszej randce planuje slub, dzieci i dom z ogrodkiem... Wiekszosc facetow to odstrasza. Ja nie szukalam, wrecz przeciwnie, mialam za soba juz powazne zwiazki i kolejny to ostatnia rzeczk ktorej chcialam i nagle z 'bez zobowiazan' zobilo sie - zamieszkajmy razem . Przez lata twierdzilam ze nigdy drugi raz nie wyjde za maz, a teraz planuje slub... Czasem trzeba odpuscic ;)
13 kwietnia 2017, 17:03
Nie szukaj na siłę w każdym facecie potencjalnego ojca i męża. Nic na siłę. Wszystko po kolei. Nie ma z czym się śpieszyć i tyle :)
13 kwietnia 2017, 17:50
współczuje.Taka swiadomosc, ze zegar biologiczny tyka, a tu sie nie zanosi na zwiazek, dzieci. Moze przestan tak obsesyjnie o tym myslec, odpusc na jakis czas, zyj po swojemu, ciesz sie wolnoscia? poszukaj plusów w zyciu singla, bo są niezaprzeczalne
13 kwietnia 2017, 18:02
jesli w ciagu pierwszych kilku miesiecy zaczynasz mowic o rodzinie, slubie itp i pewnie oczekujesz deklaracji (pierscionka) to nie dziw sie, ze uciekaja. W ciagu kilku miesiecy spotykania sie nie ma szans poznac kogos dobrze a co dopiero planowac przyszlosc :-o
Ja po 2 latach dostalam pierscionek, nie bylo zadnych rozmow pt. Slub i rodzina. Poznawalismy sie, bawilismy sie, podrozowalismy i doszlismy do wniosku ze to to.
Popatrz ile czasu zmarnowalas, bo ktos nie byl jeszcze pewien. Gdybys choc raz zaczekala, to moze juz bys byla mezatka?
13 kwietnia 2017, 18:03
przynajmniej , nie bynajmniej . Moze masz za duże wymagania ? Albo właśnie za szybko mówisz o oczekiwaniach , nie czekasz na rozwój wydarzeń. Taka desperacja ?
13 kwietnia 2017, 18:04
Najgorszy błąd- na pierwszej randce mówić facetowi, że chcesz męża, dzieci i dom z białym płotkiem. Kurczę, ja też chodziłam na randki, ale "od niechcenia" i zawsze to faceci dążyli do dalszych spotkań, ale to dlatego, że nie wiało odemnie desperacją. 30 lat to nie koniec świata, ja też mam bardzo niepewnego faceta, a mam31, ale nawet jak nam nie wyjdzie to zajmę się sobą, zaczęłam robić dużo fajnych rzeczy i wcale się nie nudzę bez faceta :P Skup się na sobie, na swoich pasjach, facet to tylko dodatek.
13 kwietnia 2017, 18:11
.
Edytowany przez Noma_ 23 kwietnia 2017, 18:07