- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
4 października 2014, 14:48
Na przykład dla mnie ważne jest to, aby kobieta dbała o swój wygląd, dużą nadwagę można nazwać kompletnym niedbaniem o siebie samego! Nie chodzi tu o żadną dyskryminację. Jeżeli ktoś jest większych rozmiarów, to niech znajdzie sobie partnera również większych rozmiarów:] Ja np. nie chciałbym takiej xxl kobiety ponieważ zabierałaby mi moją męskość swą posturą.PS. Z racji, że moje BMI to 21,3 i jestem z tych chudych facetów (próbuję przytyć, co jest okropnie trudne, podobno trudniejsze od chudnięcia wg. mojej Pani dietetyk) nie chciałbym być zmiażdżony:P:D:p
4 października 2014, 16:43
o jakiej ty meskosci piszesz przy bmi 21 :DDDDNa przykład dla mnie ważne jest to, aby kobieta dbała o swój wygląd, dużą nadwagę można nazwać kompletnym niedbaniem o siebie samego! Nie chodzi tu o żadną dyskryminację. Jeżeli ktoś jest większych rozmiarów, to niech znajdzie sobie partnera również większych rozmiarów:] Ja np. nie chciałbym takiej xxl kobiety ponieważ zabierałaby mi moją męskość swą posturą.PS. Z racji, że moje BMI to 21,3 i jestem z tych chudych facetów (próbuję przytyć, co jest okropnie trudne, podobno trudniejsze od chudnięcia wg. mojej Pani dietetyk) nie chciałbym być zmiażdżony:P :D:p
no właśnie , toż to chłopiec jeszcze.
Edytowany przez b579623742d605d4bd7ce974c9cd7788 4 października 2014, 16:47
4 października 2014, 16:58
"Osobiście nie widzę, tez nic złego w zachowaniu tego kolesia. Powiedział "schudnij". I co? Tragedia jakaś? Moim zdaniem dobra rada. Być może autorka liczyła na to, że dziewczyny w tym temacie rzucą się, żeby ją pocieszać, poklepywać po pleckach i wypisywać jaki to z tego chłopaka cham i buc, że na nią nie zasługuje i tym podobne bzdury. Ode mnie tego nie dostanie. Mam wrażenie, że wszechobecna poprawność polityczna robi ludziom wodę z mózgu."Zakładając ten temat nie liczyłam na żadne pocieszenie, nie jestem osobą, która się użala nad sobą i oczekuje współczucia od kogokolwiek.Nie napisałam -pocieszcie mnie bo wcale nie jestem gruba, a ten wstretny cham mnie obraził, tylko zadałam pytanie a moja rozmowa z tym kolesiem to był po prostu przykład sytuacji, w której osobe grubsza, traktuje się jako gorszą i w pewnym sensie skresla się ją od razu dlatego, że jest gruba. Stąd też było moje pytanie, a podobne sytuacje z życia osoby te mogłyby podawać bez konca. Jasne, że są gusta guściki i oczywiście nie każdemu może podobać się osoba z dodatkowymi kilogramami, ale czasem warto ugryźć się w język i nie mówić- schudnij, jestes za gruby/a, szczególnie gdy nie wiemy, dlaczego dana osoba jest otyła i jej dobrze nie znamy.Dla mnie takie zachowanie to zwykłe prostactwo i tyle, wymaga się w naszym spoleczenstwie szacunku i akceptacji dla transów, gejów i lesbijek, małżenstw homoseksualnych a osobie otyłej się one nie należa, no i tak jest, takie są fakty.Znałam chłopaka, który był naprawde otyły z powodu choroby, a nie obżarstwa, miał 60 kg za dużo i chłopakowi tak ludzie potrafili narobić przykrości docinkami, z powodu jego wagi, że popełnił samobójstwo z tego powodu. Także lepiej pomyslec, bo nie każdy jest odporny na takie komentarze, a jak ktoś jest wychowany i reprezentuje sobą jakiś poziom to nie obraża innych.
Gdyby ktoś skreślał człowieka jako koleżankę, znajomą, przyjaciółkę, bo jest gruba to bym pierwsza pobiegła go stuknąć w głowę. Ale skreślanie kogoś bo jest gruby jako partnera wydaje mi się całkowicie normalne. Nie można oczekiwać od kogoś, że będzie go pociągała i podobała się mu/jej osoba z nadwagą. Jak mi się nie podobają blondyni to się umawiam z brunetami, nie uważam przy tym żebym dyskryminowała jasnowłosych. Mogą być super ludźmi, super kolegami, super rozmówcami, ale no cóż, obrazowo mówiąc - z łóżka bym wyrzuciła ;) Myślę, że znaczna część wypowiedzi wynikła z tego, że ludzie odebrali ten wątek w tym kontekście, że masz nadwagę, a wymagasz żeby ktoś to zaakceptował. Sama tak pomyślałam zresztą w pierwszym odruchu.
Zupełnie osobną kwestią jest, że jak mi się nie podoba blondyn to nie piszę mu "ty, wiesz co, fajny jesteś, tylko byś się przefarbował", tylko po prostu się z nim nie umawiam. Tak samo jak nie pasuje mi cokolwiek innego i wiem, że ciężko by mi to było przełknąć, wzrost, waga, kolor oczu.
5 października 2014, 17:43
mezczyzni? ty trafiłaś na chłopca..niepoważnego gówniarza...bo mezczyzna z klasa nie powiedział by ci schudnij tylko ze nie jesteś w jego guście...
5 października 2014, 19:32
18,5?24,99 ? wartość prawidłowaBrak słów na wasze komenty...
No, niestety, dziewczyny pięknie pokazały mentalność Kalego: otyła kobieta to sto procent kobiecości, szał i seksapil, a szczupłemu chłopakowi musiały pojechać, że niemęski. Piękne podwójne standardy :D ach, te kompleksiki.
5 października 2014, 20:13
No, niestety, dziewczyny pięknie pokazały mentalność Kalego: otyła kobieta to sto procent kobiecości, szał i seksapil, a szczupłemu chłopakowi musiały pojechać, że niemęski. Piękne podwójne standardy :D ach, te kompleksiki.18,5?24,99 ? wartość prawidłowaBrak słów na wasze komenty...
5 października 2014, 20:20
czyje, czyje kompleksiki? Bo ja mu "pojechalam" :DNo, niestety, dziewczyny pięknie pokazały mentalność Kalego: otyła kobieta to sto procent kobiecości, szał i seksapil, a szczupłemu chłopakowi musiały pojechać, że niemęski. Piękne podwójne standardy :D ach, te kompleksiki.18,5?24,99 ? wartość prawidłowaBrak słów na wasze komenty...
No, to prawdopodobnie Twoje własne, albo solidaryzujesz się z kimś kto ma :D W każdym razie wyglądało mi to na taką typową, nieprzemyślaną odzywkę zranionego ego/ obrończyni zranionych wrazliwców ;D Nie wiem, czy wypowiadałaś się wcześniej w tym wątku, ale sporo osób prezentuje tu np podejście wedle którego nie wolno dokuczać grubym, bo mogą być grubi ze względu na chorobę. wiesz, to może tez działac w druga strone. Jeśli podzielasz ten pogląd to zajrzyj na profil chłopaka, któremu pojechałaś i przemyśl to :P
5 października 2014, 20:26
No, to prawdopodobnie Twoje własne, albo solidaryzujesz się z kimś kto ma :D W każdym razie wyglądało mi to na taką typową, nieprzemyślaną odzywkę zranionego ego/ obrończyni zranionych wrazliwców ;D Nie wiem, czy wypowiadałaś się wcześniej w tym wątku, ale sporo osób prezentuje tu np podejście wedle którego nie wolno dokuczać grubym, bo mogą być grubi ze względu na chorobę. wiesz, to może tez działac w druga strone. Jeśli podzielasz ten pogląd to zajrzyj na profil chłopaka, któremu pojechałaś i przemyśl to :Pczyje, czyje kompleksiki? Bo ja mu "pojechalam" :DNo, niestety, dziewczyny pięknie pokazały mentalność Kalego: otyła kobieta to sto procent kobiecości, szał i seksapil, a szczupłemu chłopakowi musiały pojechać, że niemęski. Piękne podwójne standardy :D ach, te kompleksiki.18,5?24,99 ? wartość prawidłowaBrak słów na wasze komenty...
5 października 2014, 20:49
glupotki piszesz, ja siebie wrecz kocham :) nie bede sie zaglebiala w czyjes wywody w pamietnikach, odp jedynie na post w temacie. A jezeli chlopak jest chory, to tym bardziej powinien pojmowac niektore kwestie.No, to prawdopodobnie Twoje własne, albo solidaryzujesz się z kimś kto ma :D W każdym razie wyglądało mi to na taką typową, nieprzemyślaną odzywkę zranionego ego/ obrończyni zranionych wrazliwców ;D Nie wiem, czy wypowiadałaś się wcześniej w tym wątku, ale sporo osób prezentuje tu np podejście wedle którego nie wolno dokuczać grubym, bo mogą być grubi ze względu na chorobę. wiesz, to może tez działac w druga strone. Jeśli podzielasz ten pogląd to zajrzyj na profil chłopaka, któremu pojechałaś i przemyśl to :Pczyje, czyje kompleksiki? Bo ja mu "pojechalam" :DNo, niestety, dziewczyny pięknie pokazały mentalność Kalego: otyła kobieta to sto procent kobiecości, szał i seksapil, a szczupłemu chłopakowi musiały pojechać, że niemęski. Piękne podwójne standardy :D ach, te kompleksiki.18,5?24,99 ? wartość prawidłowaBrak słów na wasze komenty...
ech, nie chcę mi sie wdawać w jałową dyskusję, bo widzę, że i tak się już speszyłaś. Ciekawi mnie co prawda, co rozumiesz pod tym, że powinien pojmować niektóre kwestie. Czyli powinien nie mieć prawa do wyrażenia swojej opinii? Przecież nikogo nie obraził, napisał, że nie czułby się męski z kobietą większą od niego, bo ma problem z przytyciem. Zadano takie pytanie w temacie, on merytorycznie odpowiedział. Nikt natomiast nie pytał Ciebie, ani innych o zdanie na jego temat.