Temat: Co byście wybrały?

gdybym miała pewność, że to się nie uda to bym się nie angażowała

Ja mam taka sytuacje. Wiem, ze nic z tego nie bedzie. To nie jest raczej facet dla mnie. Do tego odleglosc-mieszka w innym kraju, nie jest polakiem ale to mi akurat najmniej przeszkadza. Znajomosc ciagne juz 2 rok. Nie wiem czy nie chodzi mu wylacznie o seks. No ale coz tak jak mowie ciagne to. Dopoki nie sprawdze to nie bede wiedziala czy jest dla mnie czy nie! Poza tym dzieki niemu wiele zysklam. Motywacje! Nie tylko do odchudzania ;) Dziwne to bo poznal mnie jak bylam gruba wiec nawet mu to nie przeszkadzalo! Nigdy nic nie pisnal. Ale do mojego schudniecia sie przyczynil heh Daje mi motywacje kazdego dnia!

wolałabym nie wiązać się z kimś, skoro bym wiedziała, że i tak to nie ma sensu

dokładnie ! :) 

też bym się nie angażowała...

Ja bym się weszła w taki związek, dla pięknych chwil, zakochanie to piękny stan, tylko cena jest wysoka- złamane serce na końcu. Przeszłam to i gdybym się miała cofnąć w czasie ze świadomością, że skończy się rozstaniem to i tak zrobiłabym to drug raz :D

Nie angażowałabym się w taki związek.

A ja wolałabym przeżyć kilka pięknych chwil, a potem leczyć złamane serce, przecież gdybym była zakochana i nie mogła z nim być to też nie byłabym nigdy szczęśliwa. :)