11 grudnia 2013, 21:32
Sprawa wygląda tak:
Czuję coś daalej do byłego chłopaaka, jesteśmy w kontakcie, ostatnio się z nim widziałam i pisał, że coś czuje jeszcze do mnie.
Aktualnie spotykam się od wakacji z kimś innym. Nie kocham go, ale mi zależy na nim, bo dba o mnie i widać że mu też zależy.. no właśnie.
Chce mi się oświadczyć po nowym roku, ponoć pierscionek już ma. Nie jestem pewna czy chcę być z nim już zawsze. Z chęcią przyjmę pierscionek, bo może coś się zmieni i zmienię zdanie, ale póki co nie chcę i tak wychodzić za mąż. Mam dopiero 21 lat, a ślub to byłby koniec. Naprowadzałam go, że nie chcę ślubu ale on i tak to zrobi.
Jeśli się oświadczy jak mu pow, że przyjmę to ale o ślubie narazie niech zapomni bo nie jestem pewna siebie i jego?
11 grudnia 2013, 21:39
NIE ROBIĘ GO w balona. ja poprostu mogę być z nim zaręczona nawet 10 lat, z tym że on będzie chciał tego slubu O WIELE SZYBCIEJ i tego się boję.
- Dołączył: 2011-11-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1685
11 grudnia 2013, 21:39
nie krzywdź chłopaka
jeśli jest dobry i opiekuńczy to zostaw go dla kogoś równie dobrego
- Dołączył: 2013-12-06
- Miasto: katowice
- Liczba postów: 93
11 grudnia 2013, 21:41
Jak go nie kochasz, to daj mu spokój.
- Dołączył: 2013-10-08
- Miasto:
- Liczba postów: 5962
11 grudnia 2013, 21:42
Jenna92 napisał(a):
NIE ROBIĘ GO w balona. ja poprostu mogę być z nim zaręczona nawet 10 lat, z tym że on będzie chciał tego slubu O WIELE SZYBCIEJ i tego się boję.
Nie chcesz ślubu - nie przyjmuj pierścionka... proste
- Dołączył: 2011-11-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 1685
11 grudnia 2013, 21:44
to tak samo jak byś poszła do baru, zamówiła kanapkę, ale nie chciała jej jeść. bardzo sensowne podejście...
- Dołączył: 2010-06-28
- Miasto: Wyspy Kokosowe Prowincja Nibylandia
- Liczba postów: 11412
11 grudnia 2013, 21:44
Nie graj z nim w kotka I nyszke..I jeszcze ten byly sie paleta..niezla sztuka z Ciebie...nie ma co
- Dołączył: 2010-11-03
- Miasto: Ibiza
- Liczba postów: 15636
11 grudnia 2013, 21:45
Ale zareczyny oznaczaja ze chcecie oboje slubu i teoretycznie zaczynacie go planować. Praktycznie wychodzi czesto inaczej, ale przyjmowanie pierścionka, bo MOŻE coś poczujesz i zmienisz zdanie jest po prostu nieodpowiedzialne i infantylne.
- Dołączył: 2012-11-20
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 1136
11 grudnia 2013, 21:48
Chyba swiecidelko sie poporstu komus marzy a co taaam ;D Chlopak sie wykosztuje a Ty mu za 2 miesiace powiesz ze jednak to nie to :) Puuuuknij sie w glowe dziewczyno. Zareczyny to krok przed slubem , musi sie byc pewnym zanim przyjmiesz piersionek ,ze to ten za ktorego chcesz wyjsc za maz :)