Temat: Jak znalesc bogatego męża

Czesc dziewczyny :)
Mam juz dosc ciezkiej pracy wstawania rano, liczenia pieniążków, wyrzutów sumienia jak wydam zbyt duzo kasy na siebie. Jestem mloda i ładna :D  Postanowilam zlapac bogatego faceta, moze nawet meza ;) Jak nawiazac kontakt z dobrze ustawionymi mężczyznami, w jakich miejscach przebywac? 

cancri napisał(a):

Lidia1993 napisał(a):

Karolinka1992. napisał(a):

karlsdatter napisał(a):

cancri napisał(a):

A co za roznica, czy kobieta szuka faceta przystojnego, wyksztalconego, czy od razu zaczyna od zabezpieczenia finansowego? Milosc przemija i rodzi sie z czasem, roznie z tym bywa. Przeciez kazda kobieta znajduje swojego faceta wedle kryteriow, ktore sama ulozyla.
To fakt, że każdej co innego się w mężczyznach podoba, ale jeśli którejś podobają się tylko portfele i tylko z takimi będzie próbowała "zrodzić miłość" to jest, moim zdaniem tak pusta i głupia, że nie zasługuje, by wrzucać ją do jednego worka z tymi kobietami, dla których facet ma być miły/opiekuńczy/zaradny, czy co tam jeszcze....
A Ty zapewne będziesz kochać nawet takiego co do domu przyniesie miesiecznie 1100 zloty i bedzie oczekiwał uznania bo w koncu jest zaradny życiowo PRACUJE! To nic ze to nawet na wynajęcie mieszkania nie wystarczy 
Ja wychodzę z założenia że kobieta powinna być niezależna finansowo,a nie uczepiać się faceta i tylko na niego patrzeć.
Jasne, ale powiedz mi z reka na sercu ile kobiet moze sobie pozwolic na taka niezaleznosc finansowa? Zeby moc tak totalnie sie odciac od zarobkow faceta?


Znam kilka takich babek,serio.
Moje dwie nauczycielki od technologi,świetne są,obie babki przed 60,śpią na kasie i opływają w luksusy,a uczą bo chyba lubią poczuć kontrolę nad kimś.
Ale podejście do życia i facetów mają niesamowite,dużo by o tym pisać.
Wiele życiowych mądrości próbowały nam przekazać na swoich lekcjach.

Nie wiele jest takich kobiet,co nie znaczy,że tak się nie da,wiadomo ze fajnie jak facet jest zaradny,ale nie można patrzyć tylko na niego.

Dlaczego nazywacie nieudacznikiem faceta ktory "nie potrafi zarobic na rodzine" ? A kobieta wykonujaca podla prace za 1200zl typu praca w biedronce, mcdonaldzie czy szorowanie kibli to co, kobieta sukcesu? Dlaczego posiadanie dzieci dla wielu was wyklucza sie z kariera zawodowa? Dla mnie to zwykle lenistwo.  Prosze was. Wymagacie od innych a od siebie zero. Drogie Panie, nasze babki walczyly o rownouprawnienie, by kobieta byla traktowana na rowni z mezczyzna to teraz prosze nie kopcie same pod soba dolkow. Proponuje zainwestowac w siebie, zdobyc przydatne umiejetnosci, zainteresowac sie tym co sie dzieje na swiecie a nie za co Kowalski kupil nowy samochod. 
Chcecie inteligentnego faceta z klasa, poczuciem humoru i wypchanym portfelem? To dajcie od siebie cos wiecej nie dupę. 

Karolinka1992. napisał(a):

Lidia1993 napisał(a):

Karolinka1992. napisał(a):

Lidia1993 napisał(a):

Karolinka1992. napisał(a):

karlsdatter napisał(a):

cancri napisał(a):

A co za roznica, czy kobieta szuka faceta przystojnego, wyksztalconego, czy od razu zaczyna od zabezpieczenia finansowego? Milosc przemija i rodzi sie z czasem, roznie z tym bywa. Przeciez kazda kobieta znajduje swojego faceta wedle kryteriow, ktore sama ulozyla.
To fakt, że każdej co innego się w mężczyznach podoba, ale jeśli którejś podobają się tylko portfele i tylko z takimi będzie próbowała "zrodzić miłość" to jest, moim zdaniem tak pusta i głupia, że nie zasługuje, by wrzucać ją do jednego worka z tymi kobietami, dla których facet ma być miły/opiekuńczy/zaradny, czy co tam jeszcze....
A Ty zapewne będziesz kochać nawet takiego co do domu przyniesie miesiecznie 1100 zloty i bedzie oczekiwał uznania bo w koncu jest zaradny życiowo PRACUJE! To nic ze to nawet na wynajęcie mieszkania nie wystarczy 
Ja wychodzę z założenia że kobieta powinna być niezależna finansowo,a nie uczepiać się faceta i tylko na niego patrzeć.
To Ty rozumiem była byś z takim mężczyzna i go utzymywała. Ja uważam, że to mężczyzna powinien zarabiać na dzieci i dom. Kobieta powinna sie tylko dokładać. Nie oszukujmy sie nie ma równouprawnienia, kobieta na tym samym stanowisku zarabia mniej niż facet.Ale dobrze że sa takie kobiety jak Ty bo ktoś musi zaopiekować sie tymi mniej zaradnymi
No i tu się mylisz.Mój facet jest zaradny,ale nie o tym mowa.Ja chcę zarabiać w takim stopniu,że jak się rozstane z facetem to nie zostanę na lodzie z dziećmi na przykład,bo nigdy nie wiadomo ile związek będzie trwał,niczego nie można być pewnym.A potem lament i szarpanie się o alimenty.|Nie możesz być pewna jak długo związek się utrzyma,czy facet nie kopnie Cię w tyłek dla innej itp. a z pieniędzy na przyjemności się raczej nie utrzymasz,będąc już w o wiele wyższym wieku nie złapiesz tak łatwo faceta. Trzeba myśleć też w przyszłość,w ogóle trzeba troszkę myśleć
Czyli jednak tez myslisz o tym zeby facet cos soba reprezentowal :P Chcesz zarabiać tyle żeby byc niezależna od faceta.. ładna bujda.... To w tej chwili zarabiasz wiecej niz 4 tysiące na ręke? :)


Będę do tego dążyć,a znam dojrzałę kobiety które mają około 10 tysięcy na ręke,dzięki ciężkie pracy i przedsiębiorczości.

Karolinka1992. napisał(a):

Lidia1993 napisał(a):

Karolinka1992. napisał(a):

karlsdatter napisał(a):

cancri napisał(a):

A co za roznica, czy kobieta szuka faceta przystojnego, wyksztalconego, czy od razu zaczyna od zabezpieczenia finansowego? Milosc przemija i rodzi sie z czasem, roznie z tym bywa. Przeciez kazda kobieta znajduje swojego faceta wedle kryteriow, ktore sama ulozyla.
To fakt, że każdej co innego się w mężczyznach podoba, ale jeśli którejś podobają się tylko portfele i tylko z takimi będzie próbowała "zrodzić miłość" to jest, moim zdaniem tak pusta i głupia, że nie zasługuje, by wrzucać ją do jednego worka z tymi kobietami, dla których facet ma być miły/opiekuńczy/zaradny, czy co tam jeszcze....
A Ty zapewne będziesz kochać nawet takiego co do domu przyniesie miesiecznie 1100 zloty i bedzie oczekiwał uznania bo w koncu jest zaradny życiowo PRACUJE! To nic ze to nawet na wynajęcie mieszkania nie wystarczy 
Ja wychodzę z założenia że kobieta powinna być niezależna finansowo,a nie uczepiać się faceta i tylko na niego patrzeć.
To Ty rozumiem była byś z takim mężczyzna i go utzymywała. Ja uważam, że to mężczyzna powinien zarabiać na dzieci i dom. Kobieta powinna sie tylko dokładać. Nie oszukujmy sie nie ma równouprawnienia, kobieta na tym samym stanowisku zarabia mniej niż facet.Ale dobrze że sa takie kobiety jak Ty bo ktoś musi zaopiekować sie tymi mniej zaradnymi

ja chciałabym zeby mój facet zarabiał podobnie do mnie. czułabym sie bardzo źle a moja duma bylaby urazona gdyby to on miał wiecej pieniedzy i wiecej dokładał.

Pasek wagi
A ja się czuję dobrze z tym, że mój facet zarabia więcej ode mnie. Moja duma nie jest urażona :)
Pasek wagi
spoko podejście, nie powiem...

wisienka254 napisał(a):

Dlaczego nazywacie nieudacznikiem faceta ktory "nie potrafi zarobic na rodzine" ? A kobieta wykonujaca podla prace za 1200zl typu praca w biedronce, mcdonaldzie czy szorowanie kibli to co, kobieta sukcesu? Prosze was. Wymagacie od innych a od siebie zero. Drogie Panie, nasze babki walczyly o rownouprawnienie, by kobieta byla traktowana na rowni z mezczyzna to teraz prosze nie kopcie same pod soba dolkow. Proponuje zainwestowac w siebie, zdobyc przydatne umiejetnosci, zainteresowac sie tym co sie dzieje na swiecie a nie za co Kowalski kupil nowy samochod. Chcecie inteligentnego faceta z klasa, poczuciem humoru i wypchanym portfelem? To dajcie od siebie cos wiecej nie dupę. 

Zaczne od tego że dla mężczyzn pracy jest wiecej niż dla kobiet i oni zarabiaja wiecej. Facet który jeździ taczka na budowie zarobi kolo dwójki podczas gdy kobieta musi być albo bardzo zaradna życiowo albo mieć skończone dobre studia. Jak zrobi nijakie to i tak moze wylądować na miotle (nie ujmując nikomu)
Nigdzie nie napisalam ze chce dupa łapać faceta i nic nie dawac od siebie. Mam dobrą pracę i dobrze płatną. Uczę się. Chce faceta zaradnego :) 
Tylko umowmy sie, ze taka niezalezna kobieta zarabiajaca iles tysiakow miesiecznie potem i tak znajdzie sobie wlasnie bogatego faceta, zeby jej odpowiadal poziomem :-) Wiec kolo i tak sie zamyka. 

LadyMela napisał(a):

Ale z was hipokrytki. Każdy chciałby się w życiu ustawić jak najlepiej. To wcale nie wyklucza miłości.Bogaty facet to też dobry materiał na ojca przyszłych wspólnych dzieci. Lepszy zaradny życiowo, przedsiebiorczy, zamożny mąż, niż dupa wołowa=życiowy looser nie potrafiący utrzymać rodziny.Każdej kobiecie powinno zależeć na bogatym mężu. Nie tyle dla siebie samej, co dla wspólnego potomstwa, by dzieci miały jak najlepiej. Najważniejsza jest miłość, ale samą miłością człowiek nie żyje.

cancri napisał(a):

A co za roznica, czy kobieta szuka faceta przystojnego, wyksztalconego, czy od razu zaczyna od zabezpieczenia finansowego? Milosc przemija i rodzi sie z czasem, roznie z tym bywa. Przeciez kazda kobieta znajduje swojego faceta wedle kryteriow, ktore sama ulozyla.

polać im! :) 
dwie mądre i racjonalnie myślące się przynajmniej znalazły na tym forum. 

cancri napisał(a):

Tylko umowmy sie, ze taka niezalezna kobieta zarabiajaca iles tysiakow miesiecznie potem i tak znajdzie sobie wlasnie bogatego faceta, zeby jej odpowiadal poziomem :-) Wiec kolo i tak sie zamyka. [/quote
dokładnie watpie zeby taka kobieta wzieła sobie chlopine ktory zarabia 1000
moja siostra ma swoj biznes zarabia kilka tysiaków-ale wynajmuje mieszkanie, ma corke(z ojcem nie jest) jak poopłaca wszystko ledwo i tak jej starcza  kasy.mama jej musi pomagac
i widze ,jakimi facetami sie interesuję z kasą .w zyciu by nie byla z biedakiem
niestety ma ciężki charakter i podejrzewam ,ze mimo swojej atrakcyjnosci nie znajdzie faceta na stałe

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.