Temat: Jak znalesc bogatego męża

Czesc dziewczyny :)
Mam juz dosc ciezkiej pracy wstawania rano, liczenia pieniążków, wyrzutów sumienia jak wydam zbyt duzo kasy na siebie. Jestem mloda i ładna :D  Postanowilam zlapac bogatego faceta, moze nawet meza ;) Jak nawiazac kontakt z dobrze ustawionymi mężczyznami, w jakich miejscach przebywac? 

Dora01s napisał(a):

ja pier*ole...........  Widzę uczucia górą ;)

przeciez nie musi sie to wykluczac, nie powiedziala ze byle jakiego byleby byl bogaty

Pasek wagi

monka1986 napisał(a):

nie rozumiem skad ta nagonka na dziewczyne...wiekszosc kobiet chce miec u boku faceta z kasa a nie biedakatylko oczywiscie zadna sie nie przyzna...tu tez chodzi o to ,ze taki facet jest zaradny ,przedsiebiorczy -a dla mnie są to bardzo wazne cechy u mężczyznyprzykład moich rodziców-gdyby nie mama niczego by sie nie dorobili,ona musiąła o wszystkim myslecbo niestety tata troche taka dupa wołowa...i ja sobie nie wyobrazam zyc tak samoi tu nie chodzi o to ,ze lece na faceta z kasa tylko faceta przy którym bede czuła sie bezpiecznie i bedzie potrafił zadbac o rodzine

Właśnie tak 

Karolinka1992. napisał(a):

karlsdatter napisał(a):

cancri napisał(a):

A co za roznica, czy kobieta szuka faceta przystojnego, wyksztalconego, czy od razu zaczyna od zabezpieczenia finansowego? Milosc przemija i rodzi sie z czasem, roznie z tym bywa. Przeciez kazda kobieta znajduje swojego faceta wedle kryteriow, ktore sama ulozyla.
To fakt, że każdej co innego się w mężczyznach podoba, ale jeśli którejś podobają się tylko portfele i tylko z takimi będzie próbowała "zrodzić miłość" to jest, moim zdaniem tak pusta i głupia, że nie zasługuje, by wrzucać ją do jednego worka z tymi kobietami, dla których facet ma być miły/opiekuńczy/zaradny, czy co tam jeszcze....
A Ty zapewne będziesz kochać nawet takiego co do domu przyniesie miesiecznie 1100 zloty i bedzie oczekiwał uznania bo w koncu jest zaradny życiowo PRACUJE! To nic ze to nawet na wynajęcie mieszkania nie wystarczy 


Ja wychodzę z założenia że kobieta powinna być niezależna finansowo,a nie uczepiać się faceta i tylko na niego patrzeć.

LedDeth napisał(a):

męża bogatego to ty nie znajdziesz. ludzie wysoko ustawieni są wykształceni i nie oglądają się za dupodajkami (wybacz określenie, ale ja tak nazywam takie podejście- po imieniu). możesz za to się bawić w ,,związki" na jedną nocpoza tym gratuluję hierarchii wartości, godna powinszowania+a potem płaczecie, że faceci mówią że kobiety lecą na kase. przykre to :)

niby dlaczego jest dupodajka? Ja nie popieram takiego kryterium szukania faceta, ale jesli dziewczyna chce znaleźć i miłośc i pieniadze to zadna nie jest.  nigdzie nie powiedziala, ze chce zeby placil jej za seks czy ze wezmie kogokolwiek z kasa. czy bogatego faceta nie mozna pokochac? Troche za bardzo wyjezdzacie z wnioskami.

Ja tam licze sama na siebie, ale bez przesady, mylicie pojecia!

Pasek wagi

Lidia1993 napisał(a):

Karolinka1992. napisał(a):

karlsdatter napisał(a):

cancri napisał(a):

A co za roznica, czy kobieta szuka faceta przystojnego, wyksztalconego, czy od razu zaczyna od zabezpieczenia finansowego? Milosc przemija i rodzi sie z czasem, roznie z tym bywa. Przeciez kazda kobieta znajduje swojego faceta wedle kryteriow, ktore sama ulozyla.
To fakt, że każdej co innego się w mężczyznach podoba, ale jeśli którejś podobają się tylko portfele i tylko z takimi będzie próbowała "zrodzić miłość" to jest, moim zdaniem tak pusta i głupia, że nie zasługuje, by wrzucać ją do jednego worka z tymi kobietami, dla których facet ma być miły/opiekuńczy/zaradny, czy co tam jeszcze....
A Ty zapewne będziesz kochać nawet takiego co do domu przyniesie miesiecznie 1100 zloty i bedzie oczekiwał uznania bo w koncu jest zaradny życiowo PRACUJE! To nic ze to nawet na wynajęcie mieszkania nie wystarczy 
Ja wychodzę z założenia że kobieta powinna być niezależna finansowo,a nie uczepiać się faceta i tylko na niego patrzeć.

To Ty rozumiem była byś z takim mężczyzna i go utzymywała. Ja uważam, że to mężczyzna powinien zarabiać na dzieci i dom. Kobieta powinna sie tylko dokładać. Nie oszukujmy sie nie ma równouprawnienia, kobieta na tym samym stanowisku zarabia mniej niż facet.
Ale dobrze że sa takie kobiety jak Ty bo ktoś musi zaopiekować sie tymi mniej zaradnymi

cancri napisał(a):

karlsdatter napisał(a):

Pamiętaj, że "z pustego nawet Salomon nie naleje", więc prawdę mówiąc, nie wiem czy jakikolwiek, biedy czy bogaty chciałby związać się z Tobą.
On tak szczerze mowiac to nie bedzie nalewal z niej, tylko w nia :P Taka odpowiedz mi sie nasunela do glowy :PJa tam nie widze nic zlego, nie kazdy ma szczescie w milosci, tez bym wolala sie zabezpieczyc finansowo niz klepac z kims biede tylko dlatego, ze bym go kochala. Sama miloscia sie nie wyzyje.

samą miłością nie, ale jeśli ludzie są normalni, zdrowi i zaradni (a nie jakieś rozwydrzone lenie, bo mi się nie chce chodzić do pracy), to zawsze uda się stworzyć stabilizację na miarę potrzeb. 
zdania nie zmienię, zawsze gardziłam takimi dziewczynami i zawsze szkoda mi było facetów, w których kobiety widzą tylko kasę. 
Pasek wagi

Karolinka1992. napisał(a):

Lidia1993 napisał(a):

Karolinka1992. napisał(a):

karlsdatter napisał(a):

cancri napisał(a):

A co za roznica, czy kobieta szuka faceta przystojnego, wyksztalconego, czy od razu zaczyna od zabezpieczenia finansowego? Milosc przemija i rodzi sie z czasem, roznie z tym bywa. Przeciez kazda kobieta znajduje swojego faceta wedle kryteriow, ktore sama ulozyla.
To fakt, że każdej co innego się w mężczyznach podoba, ale jeśli którejś podobają się tylko portfele i tylko z takimi będzie próbowała "zrodzić miłość" to jest, moim zdaniem tak pusta i głupia, że nie zasługuje, by wrzucać ją do jednego worka z tymi kobietami, dla których facet ma być miły/opiekuńczy/zaradny, czy co tam jeszcze....
A Ty zapewne będziesz kochać nawet takiego co do domu przyniesie miesiecznie 1100 zloty i bedzie oczekiwał uznania bo w koncu jest zaradny życiowo PRACUJE! To nic ze to nawet na wynajęcie mieszkania nie wystarczy 
Ja wychodzę z założenia że kobieta powinna być niezależna finansowo,a nie uczepiać się faceta i tylko na niego patrzeć.
To Ty rozumiem była byś z takim mężczyzna i go utzymywała. Ja uważam, że to mężczyzna powinien zarabiać na dzieci i dom. Kobieta powinna sie tylko dokładać. Nie oszukujmy sie nie ma równouprawnienia, kobieta na tym samym stanowisku zarabia mniej niż facet.Ale dobrze że sa takie kobiety jak Ty bo ktoś musi zaopiekować sie tymi mniej zaradnymi


No i tu się mylisz.
Mój facet jest zaradny,ale nie o tym mowa.
Ja chcę zarabiać w takim stopniu,że jak się rozstane z facetem to nie zostanę na lodzie z dziećmi na przykład,bo nigdy nie wiadomo ile związek będzie trwał,niczego nie można być pewnym.
A potem lament i szarpanie się o alimenty.|
Nie możesz być pewna jak długo związek się utrzyma,czy facet nie kopnie Cię w tyłek dla innej itp. a z pieniędzy na przyjemności się raczej nie utrzymasz,będąc już w o wiele wyższym wieku nie złapiesz tak łatwo faceta. Trzeba myśleć też w przyszłość,w ogóle trzeba troszkę myśleć

Lidia1993 napisał(a):

Karolinka1992. napisał(a):

karlsdatter napisał(a):

cancri napisał(a):

A co za roznica, czy kobieta szuka faceta przystojnego, wyksztalconego, czy od razu zaczyna od zabezpieczenia finansowego? Milosc przemija i rodzi sie z czasem, roznie z tym bywa. Przeciez kazda kobieta znajduje swojego faceta wedle kryteriow, ktore sama ulozyla.
To fakt, że każdej co innego się w mężczyznach podoba, ale jeśli którejś podobają się tylko portfele i tylko z takimi będzie próbowała "zrodzić miłość" to jest, moim zdaniem tak pusta i głupia, że nie zasługuje, by wrzucać ją do jednego worka z tymi kobietami, dla których facet ma być miły/opiekuńczy/zaradny, czy co tam jeszcze....
A Ty zapewne będziesz kochać nawet takiego co do domu przyniesie miesiecznie 1100 zloty i bedzie oczekiwał uznania bo w koncu jest zaradny życiowo PRACUJE! To nic ze to nawet na wynajęcie mieszkania nie wystarczy 
Ja wychodzę z założenia że kobieta powinna być niezależna finansowo,a nie uczepiać się faceta i tylko na niego patrzeć.

Jasne, ale powiedz mi z reka na sercu ile kobiet moze sobie pozwolic na taka niezaleznosc finansowa? Zeby moc tak totalnie sie odciac od zarobkow faceta?
Ale mnie wciąż nurtuje pytanie o jakich kwotach tutaj mówimy. Dziewczyny, ciekawa jestem, co dla Was znaczy określenie "bogaty"

Pasek wagi

Lidia1993 napisał(a):

Karolinka1992. napisał(a):

Lidia1993 napisał(a):

Karolinka1992. napisał(a):

karlsdatter napisał(a):

cancri napisał(a):

A co za roznica, czy kobieta szuka faceta przystojnego, wyksztalconego, czy od razu zaczyna od zabezpieczenia finansowego? Milosc przemija i rodzi sie z czasem, roznie z tym bywa. Przeciez kazda kobieta znajduje swojego faceta wedle kryteriow, ktore sama ulozyla.
To fakt, że każdej co innego się w mężczyznach podoba, ale jeśli którejś podobają się tylko portfele i tylko z takimi będzie próbowała "zrodzić miłość" to jest, moim zdaniem tak pusta i głupia, że nie zasługuje, by wrzucać ją do jednego worka z tymi kobietami, dla których facet ma być miły/opiekuńczy/zaradny, czy co tam jeszcze....
A Ty zapewne będziesz kochać nawet takiego co do domu przyniesie miesiecznie 1100 zloty i bedzie oczekiwał uznania bo w koncu jest zaradny życiowo PRACUJE! To nic ze to nawet na wynajęcie mieszkania nie wystarczy 
Ja wychodzę z założenia że kobieta powinna być niezależna finansowo,a nie uczepiać się faceta i tylko na niego patrzeć.
To Ty rozumiem była byś z takim mężczyzna i go utzymywała. Ja uważam, że to mężczyzna powinien zarabiać na dzieci i dom. Kobieta powinna sie tylko dokładać. Nie oszukujmy sie nie ma równouprawnienia, kobieta na tym samym stanowisku zarabia mniej niż facet.Ale dobrze że sa takie kobiety jak Ty bo ktoś musi zaopiekować sie tymi mniej zaradnymi
No i tu się mylisz.Mój facet jest zaradny,ale nie o tym mowa.Ja chcę zarabiać w takim stopniu,że jak się rozstane z facetem to nie zostanę na lodzie z dziećmi na przykład,bo nigdy nie wiadomo ile związek będzie trwał,niczego nie można być pewnym.A potem lament i szarpanie się o alimenty.|Nie możesz być pewna jak długo związek się utrzyma,czy facet nie kopnie Cię w tyłek dla innej itp. a z pieniędzy na przyjemności się raczej nie utrzymasz,będąc już w o wiele wyższym wieku nie złapiesz tak łatwo faceta. Trzeba myśleć też w przyszłość,w ogóle trzeba troszkę myśleć

Czyli jednak tez myslisz o tym zeby facet cos soba reprezentowal :P Chcesz zarabiać tyle żeby byc niezależna od faceta.. ładna bujda.... To w tej chwili zarabiasz wiecej niz 4 tysiące na ręke? :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.