- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
22 listopada 2012, 20:39
23 listopada 2012, 09:27
Edytowany przez Titila 23 listopada 2012, 09:27
23 listopada 2012, 09:38
Ja mojego poznałam gdy ważyłam 64kg. Ale mój chłopak nie jest prostakiem, który patrzy na to, żeby mieć jakąś fajna dupę obok siebie :P
23 listopada 2012, 10:01
23 listopada 2012, 10:02
23 listopada 2012, 10:04
tu nie chodzi o prostactwo, kazdy lubi co innego. Mi się puszyści mężczyźni po prostu nie podobaja i nie jestem w stanie nic na to poradzić... ja jak miałam 70 kg / 160 cm to mój sie we mnie zakochał, zaczelismy być razem gdy schudłam do 57, ale przytyłam w międzyczasie do 63... ;-) teraz wróciłam i kocha mnie nadal... ale ja nie lubie własnie puszystych mężczyzn i raczej bym się w takim nie zakochała. w drugiej osobie musi coś urzec a póxniej widzi się charakter :)Ja mojego poznałam gdy ważyłam 64kg. Ale mój chłopak nie jest prostakiem, który patrzy na to, żeby mieć jakąś fajna dupę obok siebie :P
-to zależy od tego co, kto lubi....ja mam 166-60 kg, mój mąż 188-100kg Mój mąż jest wysoki i dobrze zbudowany, a ja uwielbiam być przy nim taka malutka-nie wyobrażam sobie żeby mój mąż miał mniejszy tyłek niż ja-to by mnie chyba zabiło
23 listopada 2012, 10:08
Poznałam mojego obecnego faceta (piłkarz, kaloryfer,łydy,uda - piszę o tym bo wydawałoby się, że tacy faceci szukają, hmmm "modelek") w momencie swojej największej wagi - 85/86 kg. Byłam otyła. Jesteśmy ze sobą 4 lata (z czego tylko przez ostatni rok noszę rozmiar S).Kochał mnie grubą i kocha mnie szczupłą. Jesteśmy i byliśmy szczęśliwi. Czy przymykał oko, hmmm. Nie doświadczyłam nigdy żadnej przykrości na ten temat od niego czy jego kumpli z boiska. Widocznie mam taką osobowość, że przykryłam tym swoją tuszę ;)
-dokładnie, mój mąż też kochał mnie jak ważyłam 53kg, 55kg 49kg, kochał jak byłam w ciąży i kochał teraz jak mam 60 kg-Muszę przyznać, że ciągle mi powtarza, że teraz jest cudownie, bo mam wszystko na swoim miejscu...chociaż ja chciałabym pozbyć się 5 kg- dlatego tu jestem.
23 listopada 2012, 10:18
23 listopada 2012, 10:22
Jak poznałam mojego faceta to miałam 15 lat, 60 kilo i 158 cm wzrostu :)Jesteśmy razem już prawie 6 lat.Anegdotka: jak zapytałam go jak myśli ile ważę to powiedział... "45 kilo"
23 listopada 2012, 10:26
Jak facet kocha, to bedzie kochal bez wzgledu na wage. Jak sie poznalismy, mialam nadwage, pozniej i nadal otylosc, i mimo tego nasz zwiazek stawal sie coraz lepszy.A sam jest super przystojnym szczuplym facetem. Nigdy mi nie powiedzial,ze powinnam schudnac i wiem,ze mnie kocha, mowi mi, ze jestem piekna,itd. Ale wiem na 100% ze wolalby mnie szczuplejsza (nie chuda) bo doszlam do po prostu niezdrowej wagi.
23 listopada 2012, 10:39
Edytowany przez Grian 23 listopada 2012, 10:50