Temat: Randka :D potrzebuje pomocy!

Hej wszystkim :D potrzebuje Waszej pomocy, a mianowicie umówiłam się z pewną osobą na sobotę u mnie  ;D, chcę żebyśmy miło spędzili czas. Problem tkwi w tym, że od rozstania z nikim się nie umawiałam, a w poprzednim związku nie było randek :/. Chcę kupić wino tylko nie wiem jakie :/ no i co do tego wina, nie chcę szykować kolacji tylko jakieś przekąski szybkie, łatwe i smaczne :D Pomocy!
Pasek wagi
jak juz sie umowilas u siebie to wez kup biale i rozowe wino polslodkie i np i do tego truskawki i rozpusc czekolade...

Pasek wagi

justa133 napisał(a):

Hej wszystkim :D potrzebuje Waszej pomocy, a mianowicie umówiłam się z pewną osobą na sobotę u mnie  ;D, chcę żebyśmy miło spędzili czas. Problem tkwi w tym, że od rozstania z nikim się nie umawiałam, a w poprzednim związku nie było randek :/. Chcę kupić wino tylko nie wiem jakie :/ no i co do tego wina, nie chcę szykować kolacji tylko jakieś przekąski szybkie, łatwe i smaczne :D Pomocy!

Jeśli to facet to chyba nie powinnaś martwić się o wino? Jeśli chłopiec to jednak lepiej kup...:) Ale tak poważnie to myślę, że gentlemen powinien przynieść wino, ale Ty jednak powinnaś kupić, i wyciągnąć dopiero jak zobaczysz, że on nie przyniósł. To apropo wina. A na przekąskę to może najpierw zrób jakieś koreczki ? A potem może coś konkretniejszego, np. jakaś dobra sałatka:)

justa133 napisał(a):

Hej wszystkim :D potrzebuje Waszej pomocy, a mianowicie umówiłam się z pewną osobą na sobotę u mnie  ;D, chcę żebyśmy miło spędzili czas. Problem tkwi w tym, że od rozstania z nikim się nie umawiałam, a w poprzednim związku nie było randek :/. Chcę kupić wino tylko nie wiem jakie :/ no i co do tego wina, nie chcę szykować kolacji tylko jakieś przekąski szybkie, łatwe i smaczne :D Pomocy!

Jeśli to facet to chyba nie powinnaś martwić się o wino? Jeśli chłopiec to jednak lepiej kup...:) Ale tak poważnie to myślę, że gentlemen powinien przynieść wino, ale Ty jednak powinnaś kupić, i wyciągnąć dopiero jak zobaczysz, że on nie przyniósł. To apropo wina. A na przekąskę to może najpierw zrób jakieś koreczki ? A potem może coś konkretniejszego, np. jakaś dobra sałatka:)
pierwsza randka w Twoim domu + stawiasz wino + szykujesz mu jedzenie = tragedia ;p
On sie powinien postarać i Cię gdzieś zaprosić, a na zaproszenie do domu i jakąś kolację to sobie trzeba zasłużyć, ale może tylko ja tak mam?
Pasek wagi

sweety234 napisał(a):

pierwsza randka w Twoim domu + stawiasz wino + szykujesz mu jedzenie = tragedia ;p On sie powinien postarać i Cię gdzieś zaprosić, a na zaproszenie do domu i jakąś kolację to sobie trzeba zasłużyć, ale może tylko ja tak mam?


Miałam napisać to samo! nie wyobrażam sobie zapraszać do siebie faceta na pierwszą randkę i starać się o wszystko - wino i jedzenie. Wg mnie jak na początku się postarasz, to on później będzie tego oczekiwał za każdym razem, a nie będzie dawał nic od siebie...
Pasek wagi
kejtul, caiyah

Nie staraj się facetowi za wszelką cenę przypodobać, nie dogadzaj i nie rozpieszczaj od samego początku, bo mu się w dupie poprzewraca. To on ma się starać, żeby Cię zdobyć. Jeśli mu się podasz na srebrnej tacy, facet uzna, że ma Cię w garści i nie musi się starać. Pozwolisz na to? Decyzja należy do Ciebie.
hm, nachosy z sosem - wszyscy je lubią ;d
koreczki, kanapeczki czy jakaś sałatka. 
A wino najlepiej słodkie lub półsłodkie;p 
Pasek wagi

Malena93 napisał(a):

kejtul, caiyah - Nie staraj się facetowi za wszelką cenę przypodobać, nie dogadzaj i nie rozpieszczaj od samego początku, bo mu się w dupie poprzewraca. To on ma się starać, żeby Cię zdobyć. Jeśli mu się podasz na srebrnej tacy, facet uzna, że ma Cię w garści i nie musi się starać. Pozwolisz na to? Decyzja należy do Ciebie.

hmm, w sumie to masz calkowitą rację :)
Pasek wagi

YoungLady napisał(a):

umówiłaś się na pierwszą randkę u siebie w domu? Hm... ja bym wolała gdzieś wyjść do ludzi na pierwszą randkę, bo zawsze jeśli coś nie wypali można się zawinąć do domu :P
Co do wina, to pojedź do jakiegoś dobrego sklepu i doradź się u sprzedawcy. Jeśli chodzi o te przekąski to lepiej nie eksperymentuj za bardzo, bo kiepsko będzie, jeśli np. wyskoczysz z jakimś sushi, a okaże się, że on tego nie lubi. Nie rób żadnych faszerowanych jajek, błagam Cię.. Na Twoim miejscu zrobiłabym coś z kuchni włoskiej, bo to każdy lubi. Kup jakieś dobre pieczywo, porządną oliwę i zrób bruschetty może? Albo trochę pesto.. Coś takiego.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.