4 maja 2012, 22:11
Poznalam faceta, od pierwszego spojrzenia coś zaiskrzyło. Pracujemy razem co prawda on jest moim przełożonym ale stosunki ją dosyć luźne (praca w gastronomii) Chyba się zakochalam, czuje się cudownie w jego towarzystwie, 2 razy przespałam się z nim wszystko było cudowne był taki opiekuńczy i w ogóle tylko jest jeden problem...on ma dziewczynę, powiedział mi ze oni powoli się od siebie oddalają i ze jej nie ufa. Ja wiem że tak tylko to powiedział. Dawno nikt tak na mnie nie patrzył jak on, normalnie iskry lecą !
Co mam robić ? Odpuścić czy walczyć o swoje szczescie ?
- Dołączył: 2011-06-28
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 876
5 maja 2012, 07:39
Uważam, że jeśli ktoś tutaj ma problem to tylko Ty ze sobą. Nie chce Cie obrażać, ale odpowiedz sobie najpierw na pytanie czym dla Ciebie jest milosc? Bo z tego co tutaj piszesz to dla Ciebie milosc jest euforią, szaleństwem, szczęsciem kończącym się w łóżku. Jak można iść z kimś do łóżka pod wpływem zauroczenia, emocji wiedząc ze ten ktoś krzywdzi drugą osobę. Może ta jego dziewczyna nie jest święta, ale to jest taka sama osoba jak Ty, która może tak naprawdę jest szalenie w nim zakochana? a on Ci tego nie mówi. Ja bym nie walczyła, tylko dałabym szansę powalczyć temu facetowi i to bardzo długo, jeżeli on mnie naprawdę kocha i zalezy mu to czekałby na mnie az zmienie stosunek do tej sytuacji. Ty powiesz ok bedziemy razem, z tamtą nie zerwie lub zerwie, miedzy wami nie wyjdzie i wroci do niej. Zastanów się czy chcesz tak ryzykowac.
5 maja 2012, 08:40
Zgadzam się z poprzedniczkami. Chyba, że lubisz ten typ faceta
- Dołączył: 2010-08-11
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 3826
5 maja 2012, 08:51
on zdradza ją ? I mówi ze jej już nie ufa ? Nie powinno byc na odwrót ? Że to ona nie ufa mu ? hahaha, co za koles. -.-
- Dołączył: 2008-06-12
- Miasto: Labirynt
- Liczba postów: 3356
5 maja 2012, 08:54
Oo widzę zadatki na faceta ,który w przyszłości będzie mialczal ze 'żona go nie rozumie, ze wcale ze sobą nie śpią' szukając kolejnych zdobyczy.
- Dołączył: 2010-01-03
- Miasto: Londyn
- Liczba postów: 4437
5 maja 2012, 09:08
chcesz byc z facetem ktory zdradzil swoja dziewczyne i poszedl do łózka z laska z ktora nie wiedzial czy chce byc, dla ktorego seks nie jest czyms głebokimm, ktory z kolejną, która mu sie spodoba zrobi to samo? plis...
Edytowany przez kraaa 5 maja 2012, 09:09
- Dołączył: 2010-01-06
- Miasto: P
- Liczba postów: 3284
5 maja 2012, 10:27
pchi... bawi się Tobą! Sypia z Tobą, a nadal jest ze swoją dziewczyną, z którą przecież jest nieszczęśliwy. Ona go zdradza więc on też to robi, biedny nieszczęśnik, niedoceniony i niekochany... Gadka stara jak świat! Otwórz oczy! Z tego nic nie będzie!!!
- Dołączył: 2010-01-01
- Miasto:
- Liczba postów: 6671
5 maja 2012, 10:36
"Walczyć o swoje szczęście" to jeden z najtandetniejszych tekstów, jakie ostatnio słyszałam; śpisz z zajętym gościem, pozwalasz, żeby zdradzał swoją lasię - kiedy on sam jako hipokryta roku powołuje się na brak zaufania do niej - a Ty co, na jakiej podstawie miałabyś mu ufać? I co to znaczy "opiekuńczy", podał Ci majtki po seksie? Bo o głębszej opiekuńczości chyba nie ma mowy, widać, jak "opiekuje się" swoją dziewczyną.
Poza tym, co rozumiesz przez "walczenie" o swoje szczęście? Będziesz go prosić o związek? Bo jakby gościowi zależało, to karty w jego ręce - zrywa ze swoją panną i wiąże się z Tobą - oto "walka" skończona.
- Dołączył: 2012-04-01
- Miasto:
- Liczba postów: 682
5 maja 2012, 10:54
facet zdradza swoja laske z toba i myslisz ze kiedys ciebie nie zdradzi ? korzystaj poki mloda jestes i baw sie dobrze
- Dołączył: 2010-01-30
- Miasto: Słupsk
- Liczba postów: 22630
5 maja 2012, 11:13
Kiriya napisał(a):
facet zdradza otwarcie swoją dziewczynę, a Ty chcesz wejść z nim związek? haha. jeśli podoba Ci się, że będzie Cię zdradzał z innymi to zachęcam do walki. edit: dodatkowo spadłam z krzesła na zdaniu, że jej nie ufa :D a on to po prostu kryształ żenujący facet.
Dokładnie.
Standardowa gadka kolesia, na którego drodze pojawiła się laska ,która wpadła mu w oko i ma chcicę na romansik.....
Będzie Tobie mówił jaka ona teraz jest zła itd.
Że przestaje im się układać....
A to wszystko w jednym celu - Żeby sobie pociupciać :P drugą heh.
A jeśli Ty wierzysz w jego maślane oczka ...... Twoje życie, Twój wybór.
Tylko żebyś później nie wylewała morza łez, bo On jednak kocha swoją i się dogadali.
Znam to wszystko z bliskiego otoczenia.
Nie życzę Ci takiej męki.
