- Dołączył: 2012-03-31
- Miasto: M
- Liczba postów: 560
12 kwietnia 2012, 19:17
Witam, mam do Was pytanie, bo na prawdę nie wiem co zrobić. Moja sytuacja przedstawia się następująco... Ostatnio na imprezie u kolegi poznałam fajnego chłopaka. Na samym początku on tylko na mnie nieśmiało patrzył. Później coś zagadywał, wylądowaliśmy razem na dworze, słuchaliśmy muzyki i rozmawialiśmy. Później potańczyliśmy, czas nam mijał całkiem przyjemnie, pare razy się pocałowaliśmy . Spędziłam z nim pare godzin. Nad ranem musieliśmy się rozstać, i powiedział, że jakoś się zgadamy. Ale numeru telefonu nie wziął. Co mam o tym myśleć? Odpuścić sobie czy się do niego odezwać?
13 kwietnia 2012, 09:44
może dla niego to pijacka wpadka. jeśli chłopakowi zależy to znalazłby już Twój numer.
13 kwietnia 2012, 09:53
Nigdy nie wiadomo, czy szukał panny na imprezę, czy o co mu chodziło. Skoro Ty mogłabyś go znaleźć, on Ciebie też! Pół śiatu tego kwiatu, więc poczekaj...:)
13 kwietnia 2012, 09:59
nie warto. albo moze poczekaj troche? moze jednak sie odezwie:D
13 kwietnia 2012, 10:07
Ja myślę, że warto się odezwać przecież nic nie tracisz. Odezwiesz się i wtedy zobaczysz co z tego będzie.
Chłopak przecież też może czekać na Twój krok i nie chcieć się narzucać. Różni są ludzie.
13 kwietnia 2012, 10:12
a cóż to za oburzenie całowaniem sie na 1 randce? ja się też całowałam i on jest dzisiaj moim mężem :)
jeśli masz możliwość skontaktowania się z nim, to to zrób...jeśli nie, to odpuść...macie wspólnych znajomych? jeśli tak, to będzie wiedział jak zdobyć Twój nr tel., może chce odczekać, żeby nie wyglądało na to,ze sie narzuca? tego nie wiemy...
- Dołączył: 2009-01-28
- Miasto: Ny
- Liczba postów: 1442
13 kwietnia 2012, 10:35
on ją wykorzystał? a może to ona jego wykorzystała, bo taki miała kaprys...fałszywa cnotliwość przyprawia mnie o mdłości...
a Ty napisz do niego nic nie tracisz, a z niezobowiązującego sms też możesz się dowiedzieć czy mu zależy czy też nie...
poza tym jak to mówią "lepiej za 20 lat żałować, że się coś zrobiło niż żałować i zastanawiać się co by było gdyby"...
- Dołączył: 2009-11-13
- Miasto: Dobra
- Liczba postów: 1896
13 kwietnia 2012, 10:50
odpuścić - ewentualne postarać się o jakieś "przypadkowe" spotkanie np. na imprezie na której wiesz że on będzie
- Dołączył: 2012-03-11
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 277
13 kwietnia 2012, 11:10
PaulinaZberlina napisał(a):
milkymilkyy napisał(a):
pare razy się pocałowaliśmy . <--------- na 1 spotkaniu? odpusc sobie
i co z tym zlego ze na 1wszym spotkaniu sie calowali?
niczego to nie przekreśla :) Wiem co mówię
ja jestem z tych co na ogół piszą na forum "odpuść sobie". ale mam takie poczucie, że jak chłopak z którym jesteś Cię nie szanuje to należy sobie odpuścić, bo nie chcemy spaprać sobie życia ;)
Co innego jak chłopak jest może nieśmiały - sama z takim osobnikiem jestem już prawie 2 lata. Ludzie mogą wyrażać swoje opinie- ale kto wie jak jest? W tym wypadku nie wiesz i nikt Ci tego na forum nie powie czy koleś szukał panny na imprezę czy jest nieśmiały i stąd tak wyszło i teraz żałuje... nie wiesz tego;)
Tak więc moja rada - poczekaj 3 dni, daj mu czas - może się odważy:)
A jak nie to się odezwij i sprawdź co jest grane. Będziesz wiedziała na czym stoisz, a nie zastanawiała się. A do tego czasu skup się maksymalnie jak potrafisz na sobie, realizowaniu siebie :)
- Dołączył: 2012-03-11
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 277
13 kwietnia 2012, 11:10
FamilyGuy napisał(a):
raz się żyje!!! napisz, nie masz nic do stracenia, jak wyjdzie to super - jak nie to trudno się mówipamiętaj, że nikt tutaj nie ma pojęcia, o czym on myśli i jaki jest !
o widzę, że ktoś napisał to samo krócej- ja tak nie umiem ;P ale popieram!