Temat: odezwać się pierwsza czy odpuścić?

Witam, mam do Was pytanie, bo na prawdę nie wiem co zrobić. Moja sytuacja przedstawia się następująco... Ostatnio na imprezie u kolegi poznałam fajnego chłopaka. Na samym początku on tylko na mnie nieśmiało patrzył. Później coś zagadywał, wylądowaliśmy razem na dworze, słuchaliśmy muzyki i rozmawialiśmy. Później potańczyliśmy,  czas nam mijał całkiem przyjemnie, pare razy się pocałowaliśmy . Spędziłam z nim pare godzin. Nad ranem musieliśmy się rozstać, i powiedział, że jakoś się zgadamy. Ale numeru telefonu nie wziął. Co mam o tym myśleć? Odpuścić sobie czy się do niego odezwać?
Pasek wagi
Co masz do stracenia? Po co masz się zastanawiać "co by było gdyby". Próbuj, inaczej się nie dowiesz.
Mówisz że na początku nieśmiało patrzył, może jest nieśmiały i teraz dręczą go te same myśli co ciebie "nie wzięła telefonu". Porozmawiaj z nim szczerze o tym, dlaczego nie pofatygował się żeby utrzymać kontakt i jeśli mu nie zależy to nie będziesz się narzucać.
Mówisz że na początku nieśmiało patrzył, może jest nieśmiały i teraz dręczą go te same myśli co ciebie "nie wzięła telefonu". Porozmawiaj z nim szczerze o tym, dlaczego nie pofatygował się żeby utrzymać kontakt i jeśli mu nie zależy to nie będziesz się narzucać.
próbuj! lepiej powiedzieć "no cóż" niż ciągle się zastanwiać "co by było gdyby"
Widocznie nudziło się Jemu na tej imprezie lub chciał się zabawić.
a ja bym się odezwała :D
nie wyglada to najlepiej ale dla swietego spokoju bym napisała, cos w stylu "no czesc, jak po imprezie samopoczucie?" czy cos w ten desen. bylebys nie napisala "miales sie odezwac i co, ja tu siedze i tesknie, buuuu"
Olałabym :) Skoro od razu nie wziął numeru, to znaczy, że nie jest Tobą zainteresowany - umiliłaś mu po prostu ten wieczór imprezowy i tyle ... Mogę się mylić oczywiście, bo teraz to nie wiadomo, co w chłopach siedzi :D
raz się żyje!!! napisz, nie masz nic do stracenia, jak wyjdzie to super - jak nie to trudno się mówi
pamiętaj, że nikt tutaj nie ma pojęcia, o czym on myśli i jaki jest ! 

hahahah.... tutaj same cnoty niewydymy ... "całowali sie na pierwszym spotkaniu" ...uuuu.... "wykorzystał Cię " no strasznie ja wykorzystał faktycznie ,  dajcie spokój ! Chciała to się całowała,  mieli na to ochotę i już , nie widzę żeby ktoś kogoś wykorzystał.
A wracając do tematu , to jak Ci zależny i chcesz to odezwij się ... nie każdy facet ma  tyle śmiałości. Jak faktycznie mu zależy to sie umówicie jak będzie sie wykręcał olej go i juz :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.