Temat: Chłopak.

Spotykam się z chłopakiem, którego poznałam w sieci. Na trzecim spotkaniu mówił, że mu bardzo na mnie zależy, że chciałby ze mną być i, że mam to coś co go do mnie ciągnie...
Problem w tym, że on nie podoba mi się w ogóle fizycznie. Nie chce wyjść na jakąś pustą lale, która patrzy tylko na wygląd, ale co jak nie czuje tego pociągu do niego. Charakter ma fajny, tylko z wyglądu jest kompletnie nie w moim typie, przez co nie czuje tego. Z fizycznego punktu widzenia nic mi się w nim nie podoba, przez co nie chce się z nim całować i wgl.
Nie wiem co mam zrobić? Dać szanse temu związkowi czy się wycofać?

Mój chłopak "teraz mąż" również nie grzeszył urodą. chudy, pryszczaty itp. Ale miał coś w sobie co mnie fascynowało i przyciągało. Teraz mogę stwierdzić po latach :-P, że mój mąż jest bardzo przystojny i męski..... Dlatego wydaje mi się , że jeśli Ty nie czujesz zadnego pociągu fizycznego to raczej z tego nic nie będzie.....I chyba nie warto robić chłopakowi złudnych nadziei...Ale może się mylę ?

Nie pakuj się w związek z litości. Byłam, nie polecam.
Pasek wagi
Odpuść sobie. Nie jesteś pustą lalą, po prostu nie da sie stworzyć związku bez obustronnej chemii i tyle. 
Jeśli jesteś pewna że na pewno nie zmienisz zdania to daj mu od razu znać, że nic z tego nie będzie. Nie dawaj mu nadziei i bądź z nim szczera.
Przestań, nawet o tym nie myśl, są różne gusta, on na pewno znajdzie dziewczynę, której spodoba się jego fizyczność, nie ma co się zmuszać do związku, dla mnie to niedorzeczne. Tylu jest facetów na tym świecie tylko ten, który będzie Ci w stu procentach odpowiadał zasługuje na to, żebyś była z nim w związku. Pomyśl, że Ty jesteś najważniejsza i nie musisz się zgadzać na bycie z każdym facetem, który Ci to proponuje. To Ty masz w nich przebierać i znaleźć takiego, z którym będziesz szczęśliwa i do którego będzie Cię ciągnęło jak diabli ;)
Ja bym się wycofała bo po co robić chłopakowi nadzieje?
No kochana, żeby wszystko ładnie razem grało, to niestety, ale musi podobać Ci się i fizycznie i mentalnie. Mój były facet był mega przystojny z fajnym ciałkiem(ja nie wiem, jak on mógł ze mną być, serio. mógł miec każdą niunię i to z okładki). Koleś przystojniak i co najważniejsze był totalnym jajcarzem. Takie pocuzcie humoru, że masakra. Ja ciągle się smiałam. Wszystkie moje koleżanki(ha, wtedy jeszcze ze średniej) były za nim pooosiikane!:D bez kitu, śmiesznie było patrzeć na to jak ona lookaja na mojego jak tańczy(dodam, że nawet tańczył świetnie, kiedyś wygrywał turnieje) Mówie wam,że jak teraz tak o nim sobie pisze, to taki facet nie zdarza się zbyt często. i Kochał mnie na zabój. Jednak Rozstaliśmy się. Znaczy ja go zostawiłam, bo bardzo się zmienił..tak więc jak widzisz.. jeżeli wygląd i wszystko inne pasuje meeega, a ktoś mentalnie zaczyna ci nie pasować, to choćby bolało, nie będzie udanego związku:)
charakter bardzo ważny nie jest, ale też się liczy, to by mogło przetrwać góra 2,3 miesiące
nie ma sensu tego ciągnąć jak Ci się nie podoba to nic na to nie poradzisz a pociąg fizyczny jest ważny w związku nie ma co ukrywać... im wcześniej zakończysz tą znjomość tym lepiej dla niego
Pasek wagi

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.