- Dołączył: 2011-10-29
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 12
29 października 2011, 13:09
DŁUGA WIADOMOŚĆ ALE PROSZĘ PRZECZYTAJCIE I DORADŹCIE SZCZERZE BEZ GŁUPOT, TO BARDZO WAŻNE! A więc tak, ostatnio poznałam pewnego chłopaka, chodzimy do tego samego liceum, a teraz okazało się, że mieszkamy od siebie niedaleko i razem wracamy do domu. Z początku wydawało mi się, że mnie polubił. Nawet koleżanka stwierdziła, że ja mu się chyba podobam. Szukał ze mną kontaktu, podchodził tam gdzie znajdowałam się ja, czekał na mnie po zajęciach abyśmy razem wracali do domu, szukał poniekąd niewinnego kontaktu fizycznego: np głaskał po włosach, gilgotał po tali, był poniekąd opiekuńczy. Ale teraz widzę, że chyba coś się zmieniło, może dlatego, że ja go czasami trochę stopowałam? Już nie podchodzi tak często jak wcześniej, gada ze swoimi kumplami, raz nawet nie poczekał na mnie po zajęciach. Choć dziś znowu poczekał i jak wracaliśmy to w pewnym momencie stwierdził, że my chyba zaczniemy się przyjaźnić bo on właśnie super dogaduje się z dziewczynami bo ma masę przyjaciółek.. I np. numeru telefonu też ode mnie jeszcze nie wziął.. Co o tym wszystkim sądzić? Bardzo proszę o rady. ;(
Edytowany przez Cieplokrwista 29 października 2011, 13:10
1 listopada 2011, 10:43
podejdź do tego na luzie :)