- Dołączył: 2011-02-18
- Miasto:
- Liczba postów: 1535
26 maja 2011, 21:45
Właśnie, a mianowicie 8 lat...dla mnie bardzo duża w odniesieniu do mojego aktualnego wieku (19lat). Co o tym myślicie? Czy to nie powinno być przeszkodą już na starcie? Zdaję sobie sprawę, że wraz z upływem czasu "różnice" wynikające z wieku zacierają się, ale chodzi o teraźniejszość. Szczególnie, gdy druga osoba wydaje się dojrzała (psychicznie), a dla mnie to wszystko jest nowością.
Edytowany przez jaCie 28 czerwca 2011, 11:55
- Dołączył: 2011-02-18
- Miasto:
- Liczba postów: 1535
27 maja 2011, 00:31
Hmm, współczuję Ci...tyle, że ja się strasznie tego boję. Powiecie, że jestem niedojrzała, cóż, pewnie coś w tym jest....
- Dołączył: 2011-05-13
- Miasto: Belleville
- Liczba postów: 1364
27 maja 2011, 00:56
ejej, dużo bardziej żałuje się niewykorzystanych okazji niż tych, które później okazały się niewypałami. Może to jest właśnie okazja na najpiękniejsze chwile Twojego życia? przemyśl to;)
- Dołączył: 2011-04-04
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 4096
27 maja 2011, 05:57
Miedzy mna a mom mezem tez jest 7 lat roznicy . Poznalam go rowniez w wieku 19 lat. Uklada ma sie rewelacyjnie, jestesmy bardzo szczesliwi i wogole nieodczuwam tej roznicy.
Edytowany przez bella1984 27 maja 2011, 05:58
27 maja 2011, 06:28
Ja też miałam 19 lat kiedy zaczęłam chodzić z moim chłopakiem, teraz ja mam 23 latka, a on 31 :D I jesteśmy narzeczeństwem od 8 miesięcy :D
27 maja 2011, 07:07
dokładnie chociaz wiem bo byłam w zwiazku z 8 lat starszym przez 8 miesiecy i traktował mnie jak dzieciaka zuważyłam to gdy byłam w zwiazku z moim następnym teraz obecnym facetem. Dzień do nocy. A znacząca różnica to 18 lat tak jak moja znajoma gosc ma 38 a ona 20. Traumatyczne przeżycie jak zobaczyłam jak sie całują an NK. jejku ciary aż mnie przeszły
27 maja 2011, 07:23
Ja mam 28, on (rocznikowo) 55 - myśle ze to jest znacząca róznica wieku.
W połowie czerwca minie 3 lata jak jestesmy razem.
Nie jest nam łatwo, i też nie wiem jak się dalej potoczy.
A 7 lat to jest znacząca różnica jak się ma naście lat - bo jest inna dojrzałosc psychiczna. Więc skoro masz obawy, to po co się zmuszac?
Edytowany przez Efekt.YoYo 27 maja 2011, 07:24
- Dołączył: 2011-03-02
- Miasto:
- Liczba postów: 27
27 maja 2011, 08:16
roznica wieku to temat troche nagiety. Trudno na tym budowac podstawy solidnego zwiazku,bo tak naprawde nie to sie liczy.Miedzy mna a moim mezem jest 11 lat roznicy i 6 lipca bedziemy obchodzic 5ta rocznice slubu i nigdy fakt,ze jest "duzo"starszy ode mnie nie wplywal negatywnie na nasze "raporty",byc moze wiekszy bagaz doswiadczen wiecej nam pomogl niz mogl zaszkodzic
- Dołączył: 2009-12-28
- Miasto:
- Liczba postów: 194
27 maja 2011, 08:27
Wlasnie wlasnie, Autorko, widac ze go jeszcze nei kochasz bo pytasas.
Ja mam 17, a moj ukochany ma 22 wiec roznica troche miejsza niz w Twoim przypadku ale jest. Ja jestem dojrzala, wiec gdy rozmawiamy itp to wcale tego nie odczuwamy. A czkolwiek gdy mysle o nas "przyszlosciowo" to dochodze do wniosku, ze np on moze isc do klubu od "20- lat" a ja np nie... Kolejna rzecza sa jego znajomi. Jak zareaguja, jak na wypad przyjdzie z dziewczyna co ma 17?
Jednak stwierdzam ze to w koncu z nim ewentualnie bym byla (czyt: narazie sa podchody) a nie z kims innym. I dopoki my mamy o czym rozmawiac, dopoki my cieszymy sie tym samym szczesciem, i patrzymy w ta sama strone to nic nie jest w stanie nam przeszkodzic w tym (mam nadzieje) zwiazku.
Ale, jesli czujesz ze jestes jeszcze nie gotowa na taka roznice, to najwyrazniej nie jestes. Mowia nic na sile. Czujesz sie przy nim jak przedszkolak vs gimnazjalista? Jesli tak to jest zle. Ale pamietaj ze kobieta przy mezczyznie czesto czuje ze ma swojego "rycerza", kogos wiekszego, takiego do obrony. Wiec nie myl tych uczuc: poczucia bycia kochana i dostawajaca opieke/ troske, oraz poczucia wiekowo niedocenionej.
Powodzenia! :*
- Dołączył: 2007-05-21
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 664
27 maja 2011, 08:27
dla mnie i mojego Męża nie było to problemem, jest między nami 7 lat różnicy i dokładnie miałam 19 lat jak się poznaliśmy :)
- Dołączył: 2011-02-18
- Miasto:
- Liczba postów: 1535
27 maja 2011, 08:33
> dla mnie i mojego Męża nie było to problemem, jest
> między nami 7 lat różnicy i dokładnie miałam 19
> lat jak się poznaliśmy :)
I nie przerażało Cię to na początku? Gdy się poznaliście?
Ja mam wrażenie, że sama nie wiem czego chcę...w tej chwili chyba wakacji dla siebie, wolałabym to odłożyć na czas po nich...ech...