Temat: Jestem za wybredna ?

Mam problem ze znalezieniem faceta. Żaden mi nie odpowiada .. w każdym co się spotykałam, wcześniej czy później znajdowałam wady, które nie pozwoliły mi wejść w związek . 

Wcześniej byłam 7 lat z facetem , który odpowiadał mi prawie, że pod każdym względem . Teraz tez bym chciała kogoś podobnego . A jest strasznie ciezko.. jak z wyglądu jest ok to charakter masakra albo odwrotnie . Nie zliczę ilu facetom już dałam kosza. Chciałabym to trochę zmienić , bo w końcu obudzę się jako stara panna z 5 kotami. Dziewczyny , jakieś rady ?:?

nie rób sobie ciśnienia.. mam wrażenie, że kobiety, które bardzo chcą z kimś być biorą się za "kogokolwiek" i przez to tracą niepotrzebnie masę czasu na nieodpowiednich facetów..

Skoro pierwszy był idealny to czemu nie wyszło?

Ogólnie rzecz biorąc fajnych facetów jest niestety coraz mniej, ale nie rozumiem dlaczego na siłę kogoś szukasz, tyle razy tu było pisane, żebyś dała sobie czas, przecież jesteś jeszcze młoda.

Może nie potrafisz zrobić pierwszego odsiewu?

Może masz wykluczające się wymagania?

Może celujesz w półkę wyżej niż ta, na której sama jesteś?

A może po prostu nie masz szczęścia i potrzebujesz więcej czasu?

współczuje  Ci,taka młoda jeste s a już boisz się o staropańieństwo :p znalezć kogoś nie jest łatwo-a jak ma się cisnienie i zalatuję desperacją to zauwazyłam tym bardziej nie wychodzi

Jest coś pośredniego między czekaniem na księcia na białym koniu, a braniu tego co popadnie. No ale zmuszać się do związku, jeśli się nie czuje, że to to, jest bez sensu.

A może masz za duże ciśnienie na to, żeby tego faceta mieć? Ciężko mi doradzić, bo sama nigdy nie miałam parcia na bycie w związku i byłam może na 5 pierwszych randkach w życiu, ale może to tego kwestia, że poznając kogoś, od razu traktujesz to jak potencjalnego partnera i przez to masz automatycznie większe wymagania, niż gdybyś spotykała się z ludźmi tak po prostu?

Pasek wagi

Despacitoo napisał(a):

nie rób sobie ciśnienia.. mam wrażenie, że kobiety, które bardzo chcą z kimś być biorą się za "kogokolwiek" i przez to tracą niepotrzebnie masę czasu na nieodpowiednich facetów..

Téz widze taka tendencje

Ogromne cisnienie, zeby byc w zwiazku by nie zostac stara Panna tak jakbys bycie samemu bylo czyms gorszym

Przy duzym cisnieniu, pierwsze lepszy Robi za kandydata do zwiazku I szbyko jest niewypal

Uwazam, ze warto nauczyc sie zyc ze soba, zawestowac w swoje zaunteresowania i znajomosci.

Generalnie przy takim podejsciu odpowiedni facet Sam sie znajdzie:)

A może problemem jest to Cudo, z którym byłaś przez 7 lat? Może podświadomie szukasz jego w innych facetach i przez to nikt Ci nie odpowiada... może tak być.

Pasek wagi

A jakie ich wady tobie przeszkadzaja? Bo teraz ciezko ocenic, czy jestes wybredna, czy trafiasz na beznadziejnych facetow :) Ja nie umialabym zaakceptowac braku higieny osobistej, flirtu z innymi i obracaniu sie za pierwsza lepsza inna dziewczyna, brak pracy i lenistwo, by znalezc prace i pracowac, mega syf w mieszkaniu, nienawidzenie zwierzat i negatywne nastawienie do ludzi i zycia.

Mam meza i oczywiscie ma jakies tam "wady", ale ja te wady zaakceptowalam i nawet polubilam :D A te, ktore mi bardziej nie pasowaly, troche zmienil, ja tez niektore moje zachowania troche zmienilam - tu chodzi o kompromisy i checi :)

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.