Temat: Ktory facet gorszy?

OK, zainspirowana tematem o brakach w uzebieniu zakladam ten. Wyobrazmy sobie, ze mamy ponizszych kandydatow na meza. Posegreguj ich w kolejnosci od 1- najbardziej akceptowalny do 11- najmniej akceptowalny.

Kandydaci:

A. pan z widocznymi brakami w uzebieniu lub widoczna prochnica, przebarwieniami itp

B. pan, ktoremu wali z kopary zdechla ryba

C. Pan, ktoremu okropnie smierdza nogi 

D. Pan, ktory smierdzi ogolnie, bo nie dba o higiene. W pakiecie tluste wlosy I serek (sorry!!) 

E. Niereformowalny palacz. W pakiecie walace fajami ciuchy, oddech I zolte palce i paznokcie

F. Alkoholik

G. Kibol

H. Dres

I. Pan z burden za paznokciami.

J. Otyly przeokropnie

K. Lalus, narcyz, metroseksualny

Milego glowkowania. 

Edit. Dobra, wiem ze to paskudne i zadna z Nás przy zdrowych zmyslach zadnego z nich by nie chciala, ale WYOBRAZMY sobie, ze to ostatni zyjacy I chodzi o utrzymanie gatunku bo inaczej ludzkosc wymrze :P

Pasek wagi

Flavv napisał(a):

takaja27 napisał(a):

Tez czekam. Bedzie o tamponach niezmienianych 12 godzin, tlusttch wlosach I sztucznych lalach. Niech ktos zalozyyyy... 
Jezu jak można nie zmienic tampona przez 12h? I skąd takie info się czerpie? Kilka z was odniosło się do śmierdzących stop jako do problemu "90% mężczyzn". Serio??? Nie no poważnie pytam, ja chyba żyję w jakimś innym świecie, bo tylko dwóch takich mężczyzn w życiu spotkałam, z czego jeden miał prawdziwy problem mimo że dbał o siebie, a drugi zwyczajny zaniedbany Janusz. Nie wiedziałam że to jest taki problem ;P 

Na jakiejś grupce medycznej pisał ginekolog, że przyszła do niego pacjentka, która nosiła tampon przez kilka dni, bo zapomniała wyjąć. Potem nie mógł przez kilka godzin dowietrzyć gabinetu...

żaden fujjjj

tego ze stopami smierdzacymi

Pasek wagi

to z wyginięciem ludzkości do mnie nie przemawia, a niech sobie wyginie, nie będę cierpieć w imię przetrwania gatunku ;) ale jakbym np.miała wybrać własną śmierć a któregoś z nich to już bym pewnie wolała wybrać, w końcu życie ma się jedno i co by się nie działo trzeba walczyć :D Śmierdzieli można umyć, brudnych wyczyścić, ale gdyby to było nawet niemożliwe to chyba bym wybrała któregoś z nich na drugim miejscu. Na pierwszym palacz z brudnymi paznokciami. Otyły, alkoholik, narcyz i mentalny kibol/dres gdzieś pod koniec.

A teraz wyobraźcie sobie, że wasz ukochany/mąż/partner staje się którymś z nich, bo choroba, bo zanik pamięci, bo uszkodził sobie głowę podczas wypadku. Rzuciłybyście? Nie mówimy już o nowym, obcym facecie, tylko o tym z którym teraz jesteście.

znałam kiedyś spoko kibola:p

Wzielabym tego goscia z prochnica,zepsutymi zebami ,przebarwienaimi  ale pod warunkiem ze zaciagnelabym go do dentysty. Jezeli sie nia da zaciagnac  to kopa i spadaj !!!

Pasek wagi

Biorę metroseksualnego. Będzie czyściutki, pachnący, odpicowany. Gdy za bardzo będzie się stroił to mu podrzucę swoje prasowanie, a jak za długo będzie siedział w łazience to mu zgaszę światło. W ostateczności przerobię na żonę :D

W poprzedniej pracy mieliśmy takiego współpracownika, który wydzielał straszny zapach. To nie był smród niemytego ciała, tylko, no nie wiem, zapach zwierzaka;). Jakieś mega piżmowe feromony czy coś. Generalnie wietrzyłyśmy biuro, jak wychodził (dobrze, że wpadał tylko na parę minut po kolejne zlecenie). A jego przyszłą żonę też znałyśmy i raczej nie widziała problemu. Pomijając więc patologię (alkohol, przemoc itd.) nieodpowiadającego zapachu bym nie przeżyła. I chyba wszystko jedno czy śmierdziałyby mu stopy, oddech czy wszystko.

Annne17 napisał(a):

Biorę metroseksualnego. Będzie czyściutki, pachnący, odpicowany. Gdy za bardzo będzie się stroił to mu podrzucę swoje prasowanie, a jak za długo będzie siedział w łazience to mu zgaszę światło. W ostateczności przerobię na żonę 

Haha. No metro tez bym moze wziela bo najczystszy. Tez nie znosze, jak ktos smierdzi. 

A Co do tamponow, to na forach sa takie tematy. Niektore dziewczy nawet spia z tamponem

Pasek wagi

...randkujac  poznalam pieknego pana... wysoki przystojny , was  broda te sprawy ... piekny i  inteligentny  dopoki sie  nie  usmiechnal... mial  zielone  zeby... nie klamie ... zielone...  tak sprochniale ze  az  zlapaly  kolor... zadna  smierdzaca  skarpeta  tego  nie przebije ...jezu  jak  ja wialam  z tej  randki....

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.