- Dołączył: 2009-03-07
- Miasto: Zielona Góra
- Liczba postów: 1389
15 marca 2011, 19:12
Dziewczyny powiedzcie mi prosze, czy wasz facet dochodzi wam w ustach ? Jezeli dla ktorejs to temat tabu to niech po prostu na to nie odpowiada.
Bo ja bym chciala tego sprobowac, ale boje sie, ze to bedzie przypal i w ogole, ze sie zakrztusze albo cos
- Dołączył: 2008-02-15
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 10726
16 marca 2011, 11:15
Marlena wiadomo, że w związku dozwolone jest wszystko co pasuje obu stronom :)
Wasza....strata hehe
- Dołączył: 2009-05-24
- Miasto: Poznań
- Liczba postów: 314
16 marca 2011, 11:16
>Jedni lubią piwo,
> drudzy wino, a trzeci w ogóle alko nie lubią, ale
> piją dla towarzystwa ;pTakie porównanie ;p
bardzo trafne :)
- Dołączył: 2009-10-01
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 36
16 marca 2011, 11:19
> on mi nie robi... Raz tylko, jak chciał mi pokazać
> jakie to fajne niby ale nie przekonał mnie i nie
> ma "lodzików i minetek" a jesteśmy szczęśliwi :)
> :P
Przepraszam, że takie intymne pytanie, ale doszłaś kiedyś? Nie chcesz nie odpowiadaj, ale akurat u mnie stymulowanie łechtaczki jest arcyważną reczą.
Co do "zeszmacenia się" albo nieszanowania. Nie zrobiłabym tego nigdy z chłopakiem, którego znam 3 godziny. Ale skoro jestem z człowiekiem, którego kocham, to czego mam się wstydzić albo brzydzić. Akurat seks jest u nas tematem często poruszanym. On jest ze mną, nie chodzi i nie zdradza mnie na lewo i prawo, każdą jego część uwielbiam. A że czasem nie smakuje. Taka natura ;)
16 marca 2011, 11:28
Sperma przeważnie jest słona, ale mój facet pije sok ananasowy i to pomaga. Ogólnie smak nie jest najgorszy, ja nie lubię zapachu!!
Ale wiem, że sprawiam mu tym przyjemność, tak jak on potrafi doprowadzić mnie ustami do orgazmu. To najważniejsze, a smak, zapach itp. ma małe znaczenie ;)
Edytowany przez GoSiA85K 16 marca 2011, 11:29
- Dołączył: 2008-01-29
- Miasto: Torino
- Liczba postów: 2852
16 marca 2011, 11:32
> on mi nie robi... Raz tylko, jak chciał mi pokazać
> jakie to fajne niby ale nie przekonał mnie i nie
> ma "lodzików i minetek" a jesteśmy szczęśliwi :)
> :P
oj nie wiecie co tracicie... :-)
16 marca 2011, 11:35
wiecie, wszystko jest dla ludzi, kto ma ochote i go to kreci to czemu nie. tylko ... przeczytalam wszystkie komentarze i min odpowiedzi typu - smak da sie ewentualnie przezyc, zapach beee, robie choc czasem zbiera mi sie na wymioty, chy faceci zdaja sobie sprawe jak sie poswiecemy ... i odnosze wrazenie ze czesc osob ktora tu niby jest na "tak" wcale nie robi tego z przyjemnoscia - nie wiem czy z poczucia obowiazku czy ze strachu ze facet pojdzie do takiej co bedzie to robila czy jak... moze czytam miedzy wierszami ale generalnie takie odnioslam wrazenie.
moj nie konczy mi w ustach. sama chyba nie mialabym na to ochoty, nie musze nawet sprawdzac jak to jest bo facet tego nie chce. i jest git tak jak jest ;-)
- Dołączył: 2011-03-03
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 9
16 marca 2011, 11:37
Hmmm ciekawy temat :)
Moze nie powinienem czytac :) Ciekawych rzeczy mozna sie dowiedziec , patrzac na to z drugiej strony :)
Dodam tylko , ze rowniez jestem zwolnikiem sexu oralnego w obydwie strony :)
aaa i od dzis zaczynam pic sok ananasowy:)
- Dołączył: 2009-10-01
- Miasto: Olsztyn
- Liczba postów: 36
16 marca 2011, 11:42
nie musi to być mój ulubiony smak, żeby sprawiało mi to przyjemność.
Ja zanim odważyłam się uprawiać seks oralny musiało trochę minąć. Potem chciałam przełamać się do połykania, bo nie wyobrażam sobie, jakby mi mój mężczyzna powiedział "brzydzę się twoim ciałem, twoimi płynami i w ogóle jesteś be". Mówię mu często, że nie jest to najlepszy smak, jaki czułam, ale akceptuje go takim jakim jest. I chcę, żeby on o tym wiedział i dlatego nie przeszkadza mi smak czy zapach spermy.
- Dołączył: 2007-06-12
- Miasto: Opole
- Liczba postów: 371
16 marca 2011, 12:06
Witajcie
Jeśli mogę podzielić się swoim zdaniem, doświadczeniem, to powiem że za pierwszym razem było to dość dziwne uczucie, ale i przyjemne gdy doprowadziłam go do wytrysku dziwne ze wzgląd na ciepłote a przyjemne, że samą zabawą oralną doprowadziłam go do szczytowania, z tym, że my umowiliśmy się, że jeśli chce mi dojśc w ustach to był pierwszy raz gdy to wnich zrobił, to po tym jak dojdzie skosztujemy tego razem, poprzez buziaka. I od tamtej pory mu to bardzo nie smakuje, i jest zdania że jak nie chce to nie muszę połykać :)
- Dołączył: 2010-03-12
- Miasto: Ipswich
- Liczba postów: 6381
16 marca 2011, 22:58
> on mi nie robi... Raz tylko, jak chciał mi pokazać
> jakie to fajne niby ale nie przekonał mnie i nie
> ma "lodzików i minetek" a jesteśmy szczęśliwi :)
> :P
dziwne .. ;D
Może też to zależy od stażu związku, ja na początku też miałam inne podejście do seksu oralnego, a teraz nie mamy przed sobą tajemnic i wiemy co lubimy. Jest super.:)