Temat: rozwiązane

d.

Pasek wagi

pau000 napisał(a):

Corek napisał(a):

pau000 napisał(a):

Corek napisał(a):

pau000 napisał(a):

it.girl napisał(a):

Miesiąc to bardzo krótko. Ja nawet łechtaczkowego nie miałam po tym czasie. Tak jak dziewczyny pisały: trzeba poznania swojego ciała, pokierowania partnerem, nie spinaj się, poczytaj na ten temat.Gorzej, że nie masz przyjemności z samego seksu (czy chodziło Ci po prostu o orgazm?), bo za chwilę może być tak, że zaczniesz unikać zbliżeń i seks nie będzie Ci się kojarzył z niczym przyjemnym. Tu też może pomóc tylko rozmowa z chłopakiem i wyrażenie swoich potrzeb. 
No wlasnie oto chodzi ze ja nie odczuwam zadnej przyjemnosci ... nie ciagnie mnie wgl do tego , a tak mnie ciekawilo jak to jest a tu taka klapa :( 
Ja nie odczuwałam przyjemność przy Ex, który niestety mówiąc wprost miał za małego.  Jesteś pewna, że to nie to? Bo jeśli nie, to po prostu musicie się dotrzeć :) A to trwa.
mój partner właśnie nie ma małego :D cały czas liczę na to że musimy się "nauczyć tego naszego wspólnego seksu" :)
Na pewno tak jest :) Mój partner (mimo, że to facet i do tego totalny seksoholik) na początku nawet nie dochodził :D Za bardzo się spinał, że coś robi nie tak. A teraz jest super. Także nie martw się na zapas :)
mój to właśnie za szybko dochodzi :D ja chyba potrzebuję dłużej :)

Są takie fajne durexy przedłużające stosunek. Raz użyłam i na prawdę spooooro przedłużają. Może też spróbujcie?

Haha fajnie by było za pierwszym razem od razu miec wszystkie mozliwe orgazmy :P Ja dopiero po 4 latach mialam pochwowy i teraz sie zdarzy ale rzadko. Zamiast od razu skupiac sie na pochwowym po prostu sprobuj podczas penetracji doprowadzic sie sama to juz jest calkiem inne doznanie niz solo :P Zawsze coś, długo poznajemy swoje cialo i to co najbardziej nam odpowiada. Lepiej teraz zluzuj i miej po prostu z tego frajde nie oczekuj nie waidomo czego a samo przyjdzie. Jeszcze dodam ze pochwowy to tylko u mnie i mysle w wiekszosci kobiet jest mozliwy przy totalnym rozluznieniu nie skupianiu sie na niczym innym po prostu trzeba dac sie porwac chwilii 

Pasek wagi

podpiszę się pod arią. Pierwszy pochwowy miałam w plenerze, jak od początku założyłam, że i tak w takich warunkach nic z tego nie będzie, bo mnie korzeń w dupę gniecie. No i akurat ;)

Corek napisał(a):

pau000 napisał(a):

Corek napisał(a):

pau000 napisał(a):

Corek napisał(a):

pau000 napisał(a):

it.girl napisał(a):

Miesiąc to bardzo krótko. Ja nawet łechtaczkowego nie miałam po tym czasie. Tak jak dziewczyny pisały: trzeba poznania swojego ciała, pokierowania partnerem, nie spinaj się, poczytaj na ten temat.Gorzej, że nie masz przyjemności z samego seksu (czy chodziło Ci po prostu o orgazm?), bo za chwilę może być tak, że zaczniesz unikać zbliżeń i seks nie będzie Ci się kojarzył z niczym przyjemnym. Tu też może pomóc tylko rozmowa z chłopakiem i wyrażenie swoich potrzeb. 
No wlasnie oto chodzi ze ja nie odczuwam zadnej przyjemnosci ... nie ciagnie mnie wgl do tego , a tak mnie ciekawilo jak to jest a tu taka klapa :( 
Ja nie odczuwałam przyjemność przy Ex, który niestety mówiąc wprost miał za małego.  Jesteś pewna, że to nie to? Bo jeśli nie, to po prostu musicie się dotrzeć :) A to trwa.
mój partner właśnie nie ma małego :D cały czas liczę na to że musimy się "nauczyć tego naszego wspólnego seksu" :)
Na pewno tak jest :) Mój partner (mimo, że to facet i do tego totalny seksoholik) na początku nawet nie dochodził :D Za bardzo się spinał, że coś robi nie tak. A teraz jest super. Także nie martw się na zapas :)
mój to właśnie za szybko dochodzi :D ja chyba potrzebuję dłużej :)
Są takie fajne durexy przedłużające stosunek. Raz użyłam i na prawdę spooooro przedłużają. Może też spróbujcie?

Albo seks oralny za pierwszym razem tylko, za drugim powinien dłużej 'wytrzymać' ;D

Pamiętaj, że dopiero zaczynasz. Inaczej wygląda seks za pierwszym, inaczej za 10, a inaczej za 150 razem ;) Mówiłaś chłopakowi, że Ty potrzebujesz trochę inaczej, dłużej itp? Co on na to? 

Pasek wagi

it.girl napisał(a):

Corek napisał(a):

pau000 napisał(a):

Corek napisał(a):

pau000 napisał(a):

Corek napisał(a):

pau000 napisał(a):

it.girl napisał(a):

Miesiąc to bardzo krótko. Ja nawet łechtaczkowego nie miałam po tym czasie. Tak jak dziewczyny pisały: trzeba poznania swojego ciała, pokierowania partnerem, nie spinaj się, poczytaj na ten temat.Gorzej, że nie masz przyjemności z samego seksu (czy chodziło Ci po prostu o orgazm?), bo za chwilę może być tak, że zaczniesz unikać zbliżeń i seks nie będzie Ci się kojarzył z niczym przyjemnym. Tu też może pomóc tylko rozmowa z chłopakiem i wyrażenie swoich potrzeb. 
No wlasnie oto chodzi ze ja nie odczuwam zadnej przyjemnosci ... nie ciagnie mnie wgl do tego , a tak mnie ciekawilo jak to jest a tu taka klapa :( 
Ja nie odczuwałam przyjemność przy Ex, który niestety mówiąc wprost miał za małego.  Jesteś pewna, że to nie to? Bo jeśli nie, to po prostu musicie się dotrzeć :) A to trwa.
mój partner właśnie nie ma małego :D cały czas liczę na to że musimy się "nauczyć tego naszego wspólnego seksu" :)
Na pewno tak jest :) Mój partner (mimo, że to facet i do tego totalny seksoholik) na początku nawet nie dochodził :D Za bardzo się spinał, że coś robi nie tak. A teraz jest super. Także nie martw się na zapas :)
mój to właśnie za szybko dochodzi :D ja chyba potrzebuję dłużej :)
Są takie fajne durexy przedłużające stosunek. Raz użyłam i na prawdę spooooro przedłużają. Może też spróbujcie?
Albo seks oralny za pierwszym razem tylko, za drugim powinien dłużej 'wytrzymać' ;DPamiętaj, że dopiero zaczynasz. Inaczej wygląda seks za pierwszym, inaczej za 10, a inaczej za 150 razem ;) Mówiłaś chłopakowi, że Ty potrzebujesz trochę inaczej, dłużej itp? Co on na to? 

On wie o tym ale nic nie poradzi na to ze tak szybko dochodzi, a jak dojdzie oralnie to pozniej juz mu sie nie chce . Ciagle probujemy czegos nowego i moze uda sie znalezc zloty srodek :)

Pasek wagi

pau000 napisał(a):

it.girl napisał(a):

Corek napisał(a):

pau000 napisał(a):

Corek napisał(a):

pau000 napisał(a):

Corek napisał(a):

pau000 napisał(a):

it.girl napisał(a):

Miesiąc to bardzo krótko. Ja nawet łechtaczkowego nie miałam po tym czasie. Tak jak dziewczyny pisały: trzeba poznania swojego ciała, pokierowania partnerem, nie spinaj się, poczytaj na ten temat.Gorzej, że nie masz przyjemności z samego seksu (czy chodziło Ci po prostu o orgazm?), bo za chwilę może być tak, że zaczniesz unikać zbliżeń i seks nie będzie Ci się kojarzył z niczym przyjemnym. Tu też może pomóc tylko rozmowa z chłopakiem i wyrażenie swoich potrzeb. 
No wlasnie oto chodzi ze ja nie odczuwam zadnej przyjemnosci ... nie ciagnie mnie wgl do tego , a tak mnie ciekawilo jak to jest a tu taka klapa :( 
Ja nie odczuwałam przyjemność przy Ex, który niestety mówiąc wprost miał za małego.  Jesteś pewna, że to nie to? Bo jeśli nie, to po prostu musicie się dotrzeć :) A to trwa.
mój partner właśnie nie ma małego :D cały czas liczę na to że musimy się "nauczyć tego naszego wspólnego seksu" :)
Na pewno tak jest :) Mój partner (mimo, że to facet i do tego totalny seksoholik) na początku nawet nie dochodził :D Za bardzo się spinał, że coś robi nie tak. A teraz jest super. Także nie martw się na zapas :)
mój to właśnie za szybko dochodzi :D ja chyba potrzebuję dłużej :)
Są takie fajne durexy przedłużające stosunek. Raz użyłam i na prawdę spooooro przedłużają. Może też spróbujcie?
Albo seks oralny za pierwszym razem tylko, za drugim powinien dłużej 'wytrzymać' ;DPamiętaj, że dopiero zaczynasz. Inaczej wygląda seks za pierwszym, inaczej za 10, a inaczej za 150 razem ;) Mówiłaś chłopakowi, że Ty potrzebujesz trochę inaczej, dłużej itp? Co on na to? 
On wie o tym ale nic nie poradzi na to ze tak szybko dochodzi, a jak dojdzie oralnie to pozniej juz mu sie nie chce . Ciagle probujemy czegos nowego i moze uda sie znalezc zloty srodek :)

Powodzenia ;D

Pasek wagi

Mam to samo tyle, że już 5 lat i nic, mój partner też dochodzi dość szybko, nie lubi zaspokajać mnie oralnie ,, bo mokro,, no i nie przeżyłam żadnego orgazmu nigdy i raczej nie przeżyję.

smutna. Ja zastosowałam brutalną metodę, jak mojemu się "nie chciało".

Zaczelam mu po nieudanym seksie strzelać rano hiper focha. A jak się pytał o co chudzi, to powiedziałam, że niezaspokojenie wywołuje we mnie agresję i nic na to nie mogę poradzić.

Albo nie wiem - w połowe seksu powiedz koniec i idź spać. Niech też poczuje jak to jest skończyć w połowie.

Mam wrażenie czasem, że faceto serio czasem trzeba łopatologicznie i NON STOP pewne rzeczy powtarzać i tlumaczyć. Bo jedna rozmowa nie wystarcza.

jurysdykcja napisał(a):

smutna. Ja zastosowałam brutalną metodę, jak mojemu się "nie chciało".Zaczelam mu po nieudanym seksie strzelać rano hiper focha. A jak się pytał o co chudzi, to powiedziałam, że niezaspokojenie wywołuje we mnie agresję i nic na to nie mogę poradzić.Albo nie wiem - w połowe seksu powiedz koniec i idź spać. Niech też poczuje jak to jest skończyć w połowie.Mam wrażenie czasem, że faceto serio czasem trzeba łopatologicznie i NON STOP pewne rzeczy powtarzać i tlumaczyć. Bo jedna rozmowa nie wystarcza.

fochy już na niego nie działają, muszę się pogodzić z tym co mam bo raczej a kwestia się już nie zmieni, taki ma obraz seksu i tyle.

Za to bym faceta pogoniła. nie za to, że jest kiepskim kochankiem, ale za to, że się nie stara i olewa problem. Ale smutne, nigdy nie mieć orgazmu, weź przestań, do seksu by mnie kijem nie zmusili, jakbym NIGDY nie czerpała z tego fizycznej frajdy. Jak masz mieć mobilizację do starania się o ten aspekt erotyczny, jak ty i tak nic z tego nie masz?

Szczerze, wierzę, że jeśli chłopak jest w miarę fajnym człowiekiem, to takie sprawy można przegadać i jednak coś ustalić.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.