- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 grudnia 2015, 18:13
mój to właśnie za szybko dochodzi :D ja chyba potrzebuję dłużej :)Na pewno tak jest :) Mój partner (mimo, że to facet i do tego totalny seksoholik) na początku nawet nie dochodził :D Za bardzo się spinał, że coś robi nie tak. A teraz jest super. Także nie martw się na zapas :)mój partner właśnie nie ma małego :D cały czas liczę na to że musimy się "nauczyć tego naszego wspólnego seksu" :)Ja nie odczuwałam przyjemność przy Ex, który niestety mówiąc wprost miał za małego. Jesteś pewna, że to nie to? Bo jeśli nie, to po prostu musicie się dotrzeć :) A to trwa.No wlasnie oto chodzi ze ja nie odczuwam zadnej przyjemnosci ... nie ciagnie mnie wgl do tego , a tak mnie ciekawilo jak to jest a tu taka klapa :(Miesiąc to bardzo krótko. Ja nawet łechtaczkowego nie miałam po tym czasie. Tak jak dziewczyny pisały: trzeba poznania swojego ciała, pokierowania partnerem, nie spinaj się, poczytaj na ten temat.Gorzej, że nie masz przyjemności z samego seksu (czy chodziło Ci po prostu o orgazm?), bo za chwilę może być tak, że zaczniesz unikać zbliżeń i seks nie będzie Ci się kojarzył z niczym przyjemnym. Tu też może pomóc tylko rozmowa z chłopakiem i wyrażenie swoich potrzeb.
Są takie fajne durexy przedłużające stosunek. Raz użyłam i na prawdę spooooro przedłużają. Może też spróbujcie?
Edytowany przez 9652db5974722254d2dd25870e401cee 2 grudnia 2015, 18:13
2 grudnia 2015, 18:21
Haha fajnie by było za pierwszym razem od razu miec wszystkie mozliwe orgazmy :P Ja dopiero po 4 latach mialam pochwowy i teraz sie zdarzy ale rzadko. Zamiast od razu skupiac sie na pochwowym po prostu sprobuj podczas penetracji doprowadzic sie sama to juz jest calkiem inne doznanie niz solo :P Zawsze coś, długo poznajemy swoje cialo i to co najbardziej nam odpowiada. Lepiej teraz zluzuj i miej po prostu z tego frajde nie oczekuj nie waidomo czego a samo przyjdzie. Jeszcze dodam ze pochwowy to tylko u mnie i mysle w wiekszosci kobiet jest mozliwy przy totalnym rozluznieniu nie skupianiu sie na niczym innym po prostu trzeba dac sie porwac chwilii
2 grudnia 2015, 18:24
podpiszę się pod arią. Pierwszy pochwowy miałam w plenerze, jak od początku założyłam, że i tak w takich warunkach nic z tego nie będzie, bo mnie korzeń w dupę gniecie. No i akurat ;)
2 grudnia 2015, 18:42
Są takie fajne durexy przedłużające stosunek. Raz użyłam i na prawdę spooooro przedłużają. Może też spróbujcie?mój to właśnie za szybko dochodzi :D ja chyba potrzebuję dłużej :)Na pewno tak jest :) Mój partner (mimo, że to facet i do tego totalny seksoholik) na początku nawet nie dochodził :D Za bardzo się spinał, że coś robi nie tak. A teraz jest super. Także nie martw się na zapas :)mój partner właśnie nie ma małego :D cały czas liczę na to że musimy się "nauczyć tego naszego wspólnego seksu" :)Ja nie odczuwałam przyjemność przy Ex, który niestety mówiąc wprost miał za małego. Jesteś pewna, że to nie to? Bo jeśli nie, to po prostu musicie się dotrzeć :) A to trwa.No wlasnie oto chodzi ze ja nie odczuwam zadnej przyjemnosci ... nie ciagnie mnie wgl do tego , a tak mnie ciekawilo jak to jest a tu taka klapa :(Miesiąc to bardzo krótko. Ja nawet łechtaczkowego nie miałam po tym czasie. Tak jak dziewczyny pisały: trzeba poznania swojego ciała, pokierowania partnerem, nie spinaj się, poczytaj na ten temat.Gorzej, że nie masz przyjemności z samego seksu (czy chodziło Ci po prostu o orgazm?), bo za chwilę może być tak, że zaczniesz unikać zbliżeń i seks nie będzie Ci się kojarzył z niczym przyjemnym. Tu też może pomóc tylko rozmowa z chłopakiem i wyrażenie swoich potrzeb.
Albo seks oralny za pierwszym razem tylko, za drugim powinien dłużej 'wytrzymać' ;D
Pamiętaj, że dopiero zaczynasz. Inaczej wygląda seks za pierwszym, inaczej za 10, a inaczej za 150 razem ;) Mówiłaś chłopakowi, że Ty potrzebujesz trochę inaczej, dłużej itp? Co on na to?
2 grudnia 2015, 19:01
Albo seks oralny za pierwszym razem tylko, za drugim powinien dłużej 'wytrzymać' ;DPamiętaj, że dopiero zaczynasz. Inaczej wygląda seks za pierwszym, inaczej za 10, a inaczej za 150 razem ;) Mówiłaś chłopakowi, że Ty potrzebujesz trochę inaczej, dłużej itp? Co on na to?Są takie fajne durexy przedłużające stosunek. Raz użyłam i na prawdę spooooro przedłużają. Może też spróbujcie?mój to właśnie za szybko dochodzi :D ja chyba potrzebuję dłużej :)Na pewno tak jest :) Mój partner (mimo, że to facet i do tego totalny seksoholik) na początku nawet nie dochodził :D Za bardzo się spinał, że coś robi nie tak. A teraz jest super. Także nie martw się na zapas :)mój partner właśnie nie ma małego :D cały czas liczę na to że musimy się "nauczyć tego naszego wspólnego seksu" :)Ja nie odczuwałam przyjemność przy Ex, który niestety mówiąc wprost miał za małego. Jesteś pewna, że to nie to? Bo jeśli nie, to po prostu musicie się dotrzeć :) A to trwa.No wlasnie oto chodzi ze ja nie odczuwam zadnej przyjemnosci ... nie ciagnie mnie wgl do tego , a tak mnie ciekawilo jak to jest a tu taka klapa :(Miesiąc to bardzo krótko. Ja nawet łechtaczkowego nie miałam po tym czasie. Tak jak dziewczyny pisały: trzeba poznania swojego ciała, pokierowania partnerem, nie spinaj się, poczytaj na ten temat.Gorzej, że nie masz przyjemności z samego seksu (czy chodziło Ci po prostu o orgazm?), bo za chwilę może być tak, że zaczniesz unikać zbliżeń i seks nie będzie Ci się kojarzył z niczym przyjemnym. Tu też może pomóc tylko rozmowa z chłopakiem i wyrażenie swoich potrzeb.
On wie o tym ale nic nie poradzi na to ze tak szybko dochodzi, a jak dojdzie oralnie to pozniej juz mu sie nie chce . Ciagle probujemy czegos nowego i moze uda sie znalezc zloty srodek :)
2 grudnia 2015, 19:08
On wie o tym ale nic nie poradzi na to ze tak szybko dochodzi, a jak dojdzie oralnie to pozniej juz mu sie nie chce . Ciagle probujemy czegos nowego i moze uda sie znalezc zloty srodek :)Albo seks oralny za pierwszym razem tylko, za drugim powinien dłużej 'wytrzymać' ;DPamiętaj, że dopiero zaczynasz. Inaczej wygląda seks za pierwszym, inaczej za 10, a inaczej za 150 razem ;) Mówiłaś chłopakowi, że Ty potrzebujesz trochę inaczej, dłużej itp? Co on na to?Są takie fajne durexy przedłużające stosunek. Raz użyłam i na prawdę spooooro przedłużają. Może też spróbujcie?mój to właśnie za szybko dochodzi :D ja chyba potrzebuję dłużej :)Na pewno tak jest :) Mój partner (mimo, że to facet i do tego totalny seksoholik) na początku nawet nie dochodził :D Za bardzo się spinał, że coś robi nie tak. A teraz jest super. Także nie martw się na zapas :)mój partner właśnie nie ma małego :D cały czas liczę na to że musimy się "nauczyć tego naszego wspólnego seksu" :)Ja nie odczuwałam przyjemność przy Ex, który niestety mówiąc wprost miał za małego. Jesteś pewna, że to nie to? Bo jeśli nie, to po prostu musicie się dotrzeć :) A to trwa.No wlasnie oto chodzi ze ja nie odczuwam zadnej przyjemnosci ... nie ciagnie mnie wgl do tego , a tak mnie ciekawilo jak to jest a tu taka klapa :(Miesiąc to bardzo krótko. Ja nawet łechtaczkowego nie miałam po tym czasie. Tak jak dziewczyny pisały: trzeba poznania swojego ciała, pokierowania partnerem, nie spinaj się, poczytaj na ten temat.Gorzej, że nie masz przyjemności z samego seksu (czy chodziło Ci po prostu o orgazm?), bo za chwilę może być tak, że zaczniesz unikać zbliżeń i seks nie będzie Ci się kojarzył z niczym przyjemnym. Tu też może pomóc tylko rozmowa z chłopakiem i wyrażenie swoich potrzeb.
Powodzenia ;D
2 grudnia 2015, 19:24
Mam to samo tyle, że już 5 lat i nic, mój partner też dochodzi dość szybko, nie lubi zaspokajać mnie oralnie ,, bo mokro,, no i nie przeżyłam żadnego orgazmu nigdy i raczej nie przeżyję.
2 grudnia 2015, 20:14
smutna. Ja zastosowałam brutalną metodę, jak mojemu się "nie chciało".
Zaczelam mu po nieudanym seksie strzelać rano hiper focha. A jak się pytał o co chudzi, to powiedziałam, że niezaspokojenie wywołuje we mnie agresję i nic na to nie mogę poradzić.
Albo nie wiem - w połowe seksu powiedz koniec i idź spać. Niech też poczuje jak to jest skończyć w połowie.
Mam wrażenie czasem, że faceto serio czasem trzeba łopatologicznie i NON STOP pewne rzeczy powtarzać i tlumaczyć. Bo jedna rozmowa nie wystarcza.
2 grudnia 2015, 20:30
smutna. Ja zastosowałam brutalną metodę, jak mojemu się "nie chciało".Zaczelam mu po nieudanym seksie strzelać rano hiper focha. A jak się pytał o co chudzi, to powiedziałam, że niezaspokojenie wywołuje we mnie agresję i nic na to nie mogę poradzić.Albo nie wiem - w połowe seksu powiedz koniec i idź spać. Niech też poczuje jak to jest skończyć w połowie.Mam wrażenie czasem, że faceto serio czasem trzeba łopatologicznie i NON STOP pewne rzeczy powtarzać i tlumaczyć. Bo jedna rozmowa nie wystarcza.
fochy już na niego nie działają, muszę się pogodzić z tym co mam bo raczej a kwestia się już nie zmieni, taki ma obraz seksu i tyle.
2 grudnia 2015, 20:33
Za to bym faceta pogoniła. nie za to, że jest kiepskim kochankiem, ale za to, że się nie stara i olewa problem. Ale smutne, nigdy nie mieć orgazmu, weź przestań, do seksu by mnie kijem nie zmusili, jakbym NIGDY nie czerpała z tego fizycznej frajdy. Jak masz mieć mobilizację do starania się o ten aspekt erotyczny, jak ty i tak nic z tego nie masz?
Szczerze, wierzę, że jeśli chłopak jest w miarę fajnym człowiekiem, to takie sprawy można przegadać i jednak coś ustalić.