Temat: nagość w saunie

Poważnie rozważam wybranie się do sauny. Problem jednak w tym, że w moim mieście w saunach jest strefa nagości i nie wiem czy odważę się wejść. Ale kusi to bardzo... Może strach ma tylko wielkie oczy? Jak było w waszym przypadku, jakie wrażenia?

cancri napisał(a):

EgyptianCat napisał(a):

Kiedyś do sauny w której siedziałam (w ręczniku), weszła otyła, zarośnięta, starsza pani...nago. I nawet choć pragnęłam tego całą sobą, nie mogłam jej ignorować, bo cały czas mnie zagadywała.Obleśne... Po kilku minutach po prostu wyszłam. Zapuszczone ludzkie ciała mnie brzydzą i nie mam ochoty ich oglądać. Saunę sobie już zupełnie odpuściłam. 
A jakby była ubrana, to byś ją pewnie opisała jako miłą staruszkę? Proszę, jak to nagość zmienia stosunek do człowieka. Ale cóż, przynajmniej potrafisz się przyznać do tego.

Pomyślałabym że jest zapuszczona, ale nie widząc jej obwisłych piersi, brzucha i pośladków do połowy uda oraz owłosienia łonowego, które nawet tam się rozrastało, nie czułabym obrzydzenia. 

Jednak mimo wszystko, nie jest to nic nadzwyczajnego, a właśnie, coś bardzo, bardzo normalnego i powszechnego. No jakby się nie upierać. Ja rozumiem, że ludziom to nie odpowiada, że są inaczej nauczeni i wychowani, ale mimo wszystko ni uważam, żeby obrzydzenie do naturalnego, ludzkiego ciała było dobre. Ale tak już jest.

Dla mnie to nie kwestia wychowania, tylko poczucia estetyki. 

Jestem wrażliwa na tym punkcie i nic na to nie poradzę... Zaniedbane ciało obrzydza mnie w tym samym stopniu co niepojęty syf w domu.

Nie uważam, że to naturalne, bo wystarczy się ogarnąć, tudzież ogarnąć swoją chałupę. Jeśli nie można fizycznie, to można wizualnie. 

Bez przesady, tetra czy cienka bawełna nie zakłócą procesu oczyszczania.

Kurde, co jak co, ale w Polsce bym się nie odważyła śmigać nago pośród innych :PP
Natomiast poza granicami naszego jakże pięknego kraju nie miałabym oporów.

Pasek wagi

EgyptianCat napisał(a):

Dla mnie to nie kwestia wychowania, tylko poczucia estetyki. Jestem wrażliwa na tym punkcie i nic na to nie poradzę... Zaniedbane ciało obrzydza mnie w tym samym stopniu co niepojęty syf w domu.Nie uważam, że to naturalne, bo wystarczy się ogarnąć, tudzież ogarnąć swoją chałupę. Jeśli nie można fizycznie, to można wizualnie. Bez przesady, tetra czy cienka bawełna nie zakłócą procesu oczyszczania.

Nie każda osoba, która ma wagę w normie np. nie ma żadnego wałka, cellulitu, rozstępów, wiszących cycków. To jest naturalne. Nie każdy ma potrzebę wyglądania jak lalka Barbie, a już na pewno nie kobiety czy mężczyźni w pewnym wieku.

Uważasz, że kobieta, która korzysta z sauny nie dba o siebie? Myślę, że wręcz odwrotnie.

I proszę Cię, nie pisz tu sloganów o poczuciu estetyki ;-) Bo ten termin nie ma nic wspólnego ze zwykłym, naturalnym wyglądem ludzi.

Potwierdzasz idealnie moją teorię, że młodym ludziom tak zaćmiło umysły dążeniem do "idealnego wyglądu", że obrzydza ich czysta naturalność. Ja nie powiem, że wałki są dla mnie piękne, ale też nie wpadłabym na to, by pisać, że mi niedobrze czy że mnie obrzydza kobieta w pewnym wieku, bo ma wałek na brzuchu. Takie podejście jak dla mnie potęguje wszelkie ludzkie kompleksy i problemy z samoakceptacją.

Cancri - jak sama napisałaś - przynajmniej jestem szczera.

Nie czuję żebym miała jakikolwiek wpływ na swoje odczucia. Uczucie obrzydzenia dopada mnie automatycznie,

Nie zabraniam nikomu rozbierać się w saunie - proszę bardzo - po prostu ja z niej zrezygnowałam z tego właśnie powodu.

I owszem, chodzi o estetykę - z identycznego powodu zabrania się panom paradowania po mieście bez koszulek. Nie wszyscy muszą sobie życzyć takich widoków. 

"Nie czuję żebym miała jakikolwiek wpływ na swoje odczucia. Uczucie obrzydzenia dopada mnie automatycznie,"

Ależ oczywiście, ze ma sie wpływ na odczucia. Reakcje obrzydzenia na ciało tez zostały przez cos ukształtowane (tyle, ze poza Twoja świadomością), warto byc tego świadomym, rownież tego, ze sama możesz kształtować to, jakie masz odczucia w poszczególnych sytuacjach.

Saunowanie rzadzi sie swoimi prawami. Jesli komus nie odpowiada nie powinien korzystac. Nie ma sensu wchodzic na saune w reczniku. A te reczniki na gumce to sa do uzytkowania w strefie relaksu podczas odpoczynku po lodowatym prysznicu, nie do srodka. 

Smiem twierdzic, ze czesc Polakow nie dorosla jeszcze mentalnie do takich rzeczy jak korzystanie z sauny czy mycie sie przed wejsciem na basen(!!) Tradycja katolicka wbudowala w ludzi poczucie wstydu i postrzegania ciala jako narzedzia grzechu, czegos okropnego, nadajacego sie tylko do zaslaniania. Brzydzi mnie mysl, ze mialabym pojsc na basen w Polsce, gdzie ludzie w szatni przebieraja sie w kostiumy na brudne cialo, a nie nagie korzystanie z sauny tak jak powinno sie to robic.

chodze do sauny nago, choc wybieram dni tylko dla kobiet, z mezczyznami nie czulabym sie swobodnie

nic mnie nie gorszy ani nie brzydzi, bo nie przygladam sie nagim ludziom, ktorzy akurat sa w saunie ze mna, nie zwracam uwagi, nie gapie sie, nie interesuje i naprawde malo mnie obchodzi kto jakie ma cialo

ale musze dodac, ze robie to w Niemczech, bo w Polsce nie poszlabym nago do sauny... dlaczego? a wlasnie dlatego- patrz ten watek

Chodzę do sauny nago, szatnie są osobno dla pań i panów natomiast sauny koedukacyjne. Chodzę z mężem i jest to dla nas mega relaks i odpoczynek. Za pierwszym razem troszkę się wstydziłam jak to będzie, ale zaraz po wejściu zobaczyłam, że nie ma się czego obawiać i teraz jest to dla mnie całkowicie normalne, że saunuje się nago. Chodzimy do kompleksu saunowego w PL.

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.