Temat: nagość w saunie

Poważnie rozważam wybranie się do sauny. Problem jednak w tym, że w moim mieście w saunach jest strefa nagości i nie wiem czy odważę się wejść. Ale kusi to bardzo... Może strach ma tylko wielkie oczy? Jak było w waszym przypadku, jakie wrażenia?

mrovvka napisał(a):

Pocenie się ciała przez ręcznik jest słabe to po co iść na saunę jak masz siedzieć opatulona?
no to moze w polsce siedzi sie na golasa ale w niemczech tam gdzie chodzilam to jednak wiekszosc miala cos przewiazane, sa tu nawet takie specjalne reczniki na gumie do sauny, tylko stare dziadki swiecily jajami

Pasek wagi

to nie chodzi o obwisle cialai ze tylko modelki i modele moga do sauny, i tez to nie jest sprawa moich kompleksow ze po prostu nie chce ogladac czyjegos zwieracza, bo nagosc nagoscia ale to nie chodzi ze ja mam kogos szanowac ale ktos tez mnie. co innego jezeli jest sie w grupie znajomych sympatykow fkk a co innego jak sie wchodzi miedzy obcych, a chodzenie do sauny to nie jednoznaczne bycie fkk. i na przyklad ja bym nikomu nie zwracala uwagi ale jezeli jakas osoba rozwali sie kolo mnie z rozwartymi nogami to mi sie to nie podoba, podobnie jak mi sie nie podoba jak facet obnosi sie publicznie ze swoimi seksualnymi upodobaniami, co wlasnie tez widzialam w saunie, i tez nie podobaja mi sie zachety do rozebrania usmiechy i podrywy ktore maja wlasnie w saunie miejsce a na basenie juz nie. i to tez nie jest tak ze nikogo nic nie obchodzi, bo ja spotkalam dosc wiele chetnych do randkowania i ogladania . dlatego wlasnie nie chodze do sauny. 

Pasek wagi

To może zajmij się sobą, nikt Ci nie każe głowy schylać i oglądać czyiś zwieraczy ;-) 

Chyba żart? Dupą świecić przed obcymi ludźmi?  Nie podnieca mnie to jakoś

Mimelka napisał(a):

Chyba żart? Dupą świecić przed obcymi ludźmi?  Nie podnieca mnie to jakoś

Podpowiem - sauna to nie masturbator.

mozna miec rozne odczucia na ten temat ale jesli sie przejde do sauny to tylko na babski dzien, albo dopiero jak sobie sama zmontuje.

Pasek wagi

Kiedyś do sauny w której siedziałam (w ręczniku), weszła otyła, zarośnięta, starsza pani...nago. 

I nawet choć pragnęłam tego całą sobą, nie mogłam jej ignorować, bo cały czas mnie zagadywała.

Obleśne... 

Po kilku minutach po prostu wyszłam. 

Zapuszczone ludzkie ciała mnie brzydzą i nie mam ochoty ich oglądać. Saunę sobie już zupełnie odpuściłam. 

it.girl napisał(a):

Natomiast porównywanie sauny do toalety

ja nie porównuję do toalety.. chodzi mi o to, że po coś ludzie wymyślili żeby toalety były oddzielne dla facetów i dla kobiet i nie rozumiem czemu sauny miałyby być wspólne dla obu płci. 

ewelinusek napisał(a):

it.girl napisał(a):

Natomiast porównywanie sauny do toalety
ja nie porównuję do toalety.. chodzi mi o to, że po coś ludzie wymyślili żeby toalety były oddzielne dla facetów i dla kobiet i nie rozumiem czemu sauny miałyby być wspólne dla obu płci. 

Prosze Cie, nie porównuj sauny do robienia kupy...bo nawet jak masz oddzielne toalety, to jednak nie siedzisz i nie patrzysz jak inna kobieta załatwia swoje potrzeby filzjologiczne.

EgyptianCat napisał(a):

Kiedyś do sauny w której siedziałam (w ręczniku), weszła otyła, zarośnięta, starsza pani...nago. I nawet choć pragnęłam tego całą sobą, nie mogłam jej ignorować, bo cały czas mnie zagadywała.Obleśne... Po kilku minutach po prostu wyszłam. Zapuszczone ludzkie ciała mnie brzydzą i nie mam ochoty ich oglądać. Saunę sobie już zupełnie odpuściłam. 

A jakby była ubrana, to byś ją pewnie opisała jako miłą staruszkę? Proszę, jak to nagość zmienia stosunek do człowieka. Ale cóż, przynajmniej potrafisz się przyznać do tego.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.