Temat: nagość w saunie

Poważnie rozważam wybranie się do sauny. Problem jednak w tym, że w moim mieście w saunach jest strefa nagości i nie wiem czy odważę się wejść. Ale kusi to bardzo... Może strach ma tylko wielkie oczy? Jak było w waszym przypadku, jakie wrażenia?

kirsikka napisał(a):

Saunowanie rzadzi sie swoimi prawami. Jesli komus nie odpowiada nie powinien korzystac. Nie ma sensu wchodzic na saune w reczniku. A te reczniki na gumce to sa do uzytkowania w strefie relaksu podczas odpoczynku po lodowatym prysznicu, nie do srodka. Smiem twierdzic, ze czesc Polakow nie dorosla jeszcze mentalnie do takich rzeczy jak korzystanie z sauny czy mycie sie przed wejsciem na basen(!!) Tradycja katolicka wbudowala w ludzi poczucie wstydu i postrzegania ciala jako narzedzia grzechu, czegos okropnego, nadajacego sie tylko do zaslaniania. Brzydzi mnie mysl, ze mialabym pojsc na basen w Polsce, gdzie ludzie w szatni przebieraja sie w kostiumy na brudne cialo, a nie nagie korzystanie z sauny tak jak powinno sie to robic.

Nic dodać, nic ująć (dziewczyna)

laliho napisał(a):

kirsikka napisał(a):

Saunowanie rzadzi sie swoimi prawami. Jesli komus nie odpowiada nie powinien korzystac. Nie ma sensu wchodzic na saune w reczniku. A te reczniki na gumce to sa do uzytkowania w strefie relaksu podczas odpoczynku po lodowatym prysznicu, nie do srodka. Smiem twierdzic, ze czesc Polakow nie dorosla jeszcze mentalnie do takich rzeczy jak korzystanie z sauny czy mycie sie przed wejsciem na basen(!!) Tradycja katolicka wbudowala w ludzi poczucie wstydu i postrzegania ciala jako narzedzia grzechu, czegos okropnego, nadajacego sie tylko do zaslaniania. Brzydzi mnie mysl, ze mialabym pojsc na basen w Polsce, gdzie ludzie w szatni przebieraja sie w kostiumy na brudne cialo, a nie nagie korzystanie z sauny tak jak powinno sie to robic.
Nic dodać, nic ująć 

Nie jestem Katolikiem i nie podzielam ww. podejścia do ciała ludzkiego, ale będąc w mniejszości trzeba się niestety przystosować. Miałyście kiedyś styczność z "saunowymi lowelasami"? To potrafi zniechęcić do "koedukacyjnego" korzystania z sauny do końca życia.

Pasek wagi

LittleWhiteOwl napisał(a):

laliho napisał(a):

kirsikka napisał(a):

Saunowanie rzadzi sie swoimi prawami. Jesli komus nie odpowiada nie powinien korzystac. Nie ma sensu wchodzic na saune w reczniku. A te reczniki na gumce to sa do uzytkowania w strefie relaksu podczas odpoczynku po lodowatym prysznicu, nie do srodka. Smiem twierdzic, ze czesc Polakow nie dorosla jeszcze mentalnie do takich rzeczy jak korzystanie z sauny czy mycie sie przed wejsciem na basen(!!) Tradycja katolicka wbudowala w ludzi poczucie wstydu i postrzegania ciala jako narzedzia grzechu, czegos okropnego, nadajacego sie tylko do zaslaniania. Brzydzi mnie mysl, ze mialabym pojsc na basen w Polsce, gdzie ludzie w szatni przebieraja sie w kostiumy na brudne cialo, a nie nagie korzystanie z sauny tak jak powinno sie to robic.
Nic dodać, nic ująć 
Nie jestem Katolikiem i nie podzielam ww. podejścia do ciała ludzkiego, ale będąc w mniejszości trzeba się niestety przystosować. Miałyście kiedyś styczność z "saunowymi lowelasami"? To potrafi zniechęcić do "koedukacyjnego" korzystania z sauny do końca życia.

Szczerze to nigdy się nie spotkałam z koedukacyjnymi saunami. W Polsce też byłam tylko w żeńskich, gdzie dziewczyny siedziały opatulone jak w zimowe popołudnie. Dodam, że wcale jakoś specjalnie nie szukałam, myślałam, że to norma.

A, to zmienia postać rzeczy. Myślałam, że dyskutujemy o nagości w saunach "koedukacyjnych".

Pasek wagi

Nie jestem katolikiem, żadna religia mnie nie ogranicza.

Jestem bardzo liberalna w kwestiach seksu i nie ma mowy o żadnym wstydzie dotyczącym ciała.

Nie mieszkam w Polsce od ponad 4 lat (w żadnym z krajów UE), a typowa, polska mentalność jest mi obca.

BRZYDZI MNIE ZANIEDBANE LUDZKIE CIAŁO! I tyle. Możecie przestać diagnozować tę reakcję, bo o nic innego w niej nie chodzi.

Poza tym - moje ciało uważam za zbyt seksualne, nie zamierzam się wystawiać na widok starszym panom. Młodszym zresztą też nie.

Edit.

Nie chodzę na basen. Czułabym się jakbym brała kąpiel w wannie z tymi wszystkim ludźmi. Nie ufam ich higienie i nie wierzę, że nikt nie siknie sobie do wody. Na szczęście mieszkam na oceanem, więc  basen jest mi zbędny. ;) 

Nie znoszę, gdy obcy ludzie mnie dotykają - nawet podając rękę. To również jest dla mnie po prostu obrzydliwe. 

Podsumowując  - obcy ludzie mnie brzydzą. Nie tylko gdy chodzi o nagość.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.