- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
7 maja 2015, 15:39
Luźny popołudniowy temat. Tyle pań się tu żali, ze mąż/partner się masturbuje, że to rzutuje na związek...
A jak z kobiecą maturbacją? Jakie macie podejście? Robicie to/potępiacie/uważacie, że to dobry sposób na poznanie własnego ciała?
7 maja 2015, 18:10
Mnie nie denerwuje, nie obrzydza, nie wywołuje pretensji fakt, że robi to mój facet. Pornole też mam gdzieś, ja też oglądam. Jeśli chodzi o masturbację - również, zwłaszcza jak się nie widzimy, o czy nieraz go uprzejmie poinformuję ;p
Edytowany przez it.girl 7 maja 2015, 18:11
7 maja 2015, 19:48
Przeczytałam "kobieca menstruacja".. szatany na vitalii, aby te sexy i samogwałty wam w głowach:p
7 maja 2015, 19:51
Pewnie, że się masturbuję. Jak jestem w związku, jak byłam sama też, przy pornnusach i bez. Jak najdzie kobietę chętka to kreatywna się staje i to zawsze pozytywnie się odbija na pożyciu z facetem ale to moje zdanie, a ja jestem z tych, którzy nie piętnują masturbacji ani damskiej, ani męskiej. Nic co ludzkie itd, oraz nie widzę powodu, dla którego miałabym się wstydzić zachowań seksualnych. Nie widzę powodu, dla którego jak facet sobie zakisi ogóra to zaraz zdrada łojezuniułolaboga bo cycatą babę w pornusie zoczył. Masturbacja rzecz prywatna, bardzo bym się wściekła, jakby mi partner nagle wyskoczył, weź no, nie rób tego, co, już ci nie starczam? hehe...
:>" title= napisał(a)::>" class="emoticon" data-code= napisał(a)::>">Zabawa jest, jak masturbacja ma miejsce przy partnerze (nieźle się można nakręcić), ale jak jestem sama też jest fikuśnie, no i rozluźnia niczym joga i sauna w jednym. Kwestie edukacyjne pomijam milczeniem, człek się orgazmów uczy i nie nauczy się za dużo, jak pruderyjnie sobie "TAM" nie zaglądnie i nie wymaca co trzeba
7 maja 2015, 20:01
Nigdy sie nie masturbowalam. Nie wiem no, moze jestem dziwna :P Ale jak ktos to robi- jego broszka, haha a u kobiet to nawet doslownie :D
Nie mam potrzeby rozladowywania napiecia samotnie.
7 maja 2015, 20:02
Nigdy sie nie masturbowalam. Nie wiem no, moze jestem dziwna :P Ale jak ktos to robi- jego broszka, haha a u kobiet to nawet doslownie :DNie mam potrzeby rozladowywania napiecia samotnie.
Edytowany przez Logic07 7 maja 2015, 20:02
7 maja 2015, 20:54
nie lubie ,sama jak sie zabawiam nie sprawia mi to przyjemnosci
7 maja 2015, 21:20
Nic co ludzkie nie jest mi obce :) w sytuacjach kiedy mojego chłopaka nie ma obok tym bardziej, w końcu jakoś radzić sobie trzeba :)
7 maja 2015, 21:50
Lubie podczas stosunku ... Wrecz uwielbiam , wtedy jak nieziemsko :) a sama tez nie raz się masturbowałam , ale to nie to samo co w trakcie :)
7 maja 2015, 22:38
Lepiej nie, bo uzależniam się szybko od wszystkiego co tylko możliwe. Prawdopodobnie miałoby to prędkie przełożenie na związek... A inna sprawa, prawdopodobnie zwaliłam sobie okropną dietą nie tylko metabolizm, ale też libido... A może od początku miałam niskie, ale jakiekolwiek potrzeby seksualne odzywają się we mnie tak rzadko, że zaskakują mnie samą, że jednak są.