Temat: wkładka domaciczna - poradźcie!

Witam! Mam właśnie pytanie co do wkładki domacicznej, zakładanej na 3 lata. Akurat skończyłam okres połogu, dostałam tabsy dla karmiących i recepte na kupno tejże wkładki. Czy jej zakładanie boli? Jak wygląda okres w trakcie jej noszenia? Jest skuteczną antykoncepcją czy zdarzają się "wpadki" mimo to? A po jej wyciągnięciu są problemy z zajściem w ciąże i jej donoszeniem? 
Jestem mamą bliźniąt, do ukończenia mam 2 lata studiów i do tego jestem po CC więc kolejne dzidzi mi nie w głowe nawet dla samego odpoczynku macicy :P Wiem że pytań mam dużo ale ginka nie bardzo się rozgadywała o innych pacjentkach którym to zakładała. 

Pasek wagi

Gratuluję bliżniaków. zawsze chciałam je mieć. 

a co to wkładki to ja odradzam. 

zakładanie nie bolało ale po jakimś czasie zaczełam odczuwać duzy dyskomfort i bóle.Wpadki zdarzaja sie i to ciąże pozamaciczne. znam przypadek wsród bliskich osób że kobieta mało nie umarła z tego powodu. Lekarz który mi zakładał opowiadał ze miał pacjentkę, która zaczęła odczuwać bóle ale zanim zdecydowała sie usunąc spiralę to przeszła  ciężkie chwile (zdrowie) w efekcie okazało się że ta metoda antykoncepcji przyczyniła sie do bezpłodności ale akurat w jej przypadku nie był to dramat bo miała juz 5-kę dzieci. 

Ja miałam raz i nigdy więcej nie chcę. Odradzam.

Pasek wagi

mnie też cholernie bolało, bolało nie tylko w momencie zakładania, ale podczas noszenia. Ani stać, ani siedzieć, okres obfity. Okazało się , że gin, u której zakładałam, żeby zarobić kaskę ( wieki temu trzy stówy za założenie ) , nie ma w zwyczaju informować pacjentek, że na tyłozgięcie szyjki macicy, wkładki są absolutnie niewskazane . Spirala, nie mogąc się naturalnie ułożyć, wyrżnęła mi dziurę w szyjce, stąd ten masakryczny ból. Uważajcie dziewczyny, sprawdzajcie lekarzy, czytajcie nim się zdecydujecie

wiecie co wam powiem.. wzdrygło mnie.. wzdrygło mnie od tematu i przeczytanych odpowiedzi.. chyba w życiu nie zdecyduje się na żadną wkładkę czy spirale.. może jestem szurnięta, ale no nie..

Pasek wagi

ja mam 2 wkladke miedziana bez hornonow i jestem super zadowolona.  Bol slaby przy zalozenniu. 

Po pierwszym porodzie w 2009 zalozylam wkladke potem wyciaglam bo chcielismy 2 bobaska i A. Zaszlam od razu i mam synka z 2012. Teraz kolo 2017r wyciagne lub 2016 i zaloze nastepna. 

Pasek wagi

meggi93 napisał(a):

wiecie co wam powiem.. wzdrygło mnie.. wzdrygło mnie od tematu i przeczytanych odpowiedzi.. chyba w życiu nie zdecyduje się na żadną wkładkę czy spirale.. może jestem szurnięta, ale no nie..

Poczytaj o efektach ubocznych hormonów, to gwarantuję, że też cię wzdrygnie...albo nie, nie czytaj, czasem lepiej nie wiedzieć. No niestety chyba żadna metoda antykoncepcji nie jest idealna. Wybierasz tylko mniejsze zło.

wkładka do mnie przemawia dlatego że działa tylko w macicy, a tabsy nie dość że mordują wątrobe, to też pasowało by żołądek i serducho osłaniać żeby nie kopnąć w kalendarz po 40stce ;/ 

Pasek wagi

Matyliano napisał(a):

Magnolia1986 napisał(a):

Matyliano napisał(a):

jurysdykcja napisał(a):

Miałam zakładaną wczoraj. Boli, ale damn, poród przeżyłaś, wkładkę też przeżyjesz. Zakładanie trwa moment, ból na poziomie zacisnąć zęby i stęknąć.  Mój gin powiedział, że dla kobiety, która rodziła w ogóle nie powinno być problemu.Po zakładaniu brzuch mnie bolał może 3-4 godziny, jak przy miesiączce. Tyle. Więcej nie powiem, bo nie wiem z doświadczenia, a to co wiem, to wiem z sieci - a to żadna wiedza.
może coś Ci źle zrobił ? albo mnie po porodach to już nic nie robi ;p ja miałam Mirenę ( hormonalną ) - zakładanie to moment, nie bolało tylko poczułam jakby mnie coś skrobnęło po macicy i koniec. Brzuch mnie potem nie bolał wcale ani nic.  nosiłam wkładkę 2.5 roku i wyjęłam, bo chciałam w ciążę zajść - natychmiast po wyjęciu byłam w ciaży ;) z Mireną okres jest bardzo rzadko, więc dodatkowo zapomniałam jak to jest. Przyjaciółka miała spiralę miedzianą przez bite 5 lat, po wyjęciu zaszła od razu.   Ze swojej strony polecam :) Jedynym problemem dla mnie było to, że spiralę się zakłada w trakcie okresu...lało się ze mnie jak z cebra i było mi z tym dziwnie u ginekologa ;)
Tu akurat się nie zgodzę. Miesiąc temu miałam zakładaną Mirenę,  karmię piersią, okresu nie mam. Lekarz nie widział przeciwskazań do założenia. 2 razy rodziłam SN i bólu nie czułam, bardziej dyskomfort jak przy cytologii. 
ciekawe jak to teraz wyglada :) ja też rodziłam 2 razy sn i mi wtedy ginekolog powiedzial, że Mirenę zakłada się wyłącznie w trakcie okresu. pamiętam, że miałam zadzwonić pierwszego dnia miesiączki i natychmiast miałam wizytę i zakładanie. może teraz wygląda to inaczej :) jesli tak, to dla mnie na duży + , bo po 3 porodzie, na bank, zakładam ja znowu :)właśnie internety mi powiedziały, że zakładanie w trakcie okresu daje pewność, że nie ma ciąży, maskuje krwawienie po założeniu i kanał szyjki macicy jest otwarty, co ułatwia zakładanie. wynika z tego, że bez okresu też robią ;)  ale ufam mojemu ginowi dość mocno, więc się będę trzymać tego okresu chyba ;p edit. a ile jesteś po porodzie, że jeszcze okresu nie masz ? - nie karmiłam piersią nigdy, więc nie wiem czy to opóźnia okres do iluś tam. ja dostałam pierwszy okres prawie równo 6 tygodni po porodzie... wcześniej bym nie zakładała spirali, bo może wypaść, okres połogowy itp. edit.2. ;p    nawet na ulotce Mireny jest napisane, że najlepiej zakładać w trakcie krwawienia, więc jednak tak wolę to załatwić w przyszłości ;) w ogóle pod koniec grudnia idę do gina, to się go wypytam z ciekawości, jak to jest. :)

Zaraz będzie 7 miesięcy. Przy regularnym karmieniu ponoć okres może długo się nie pojawiać.

nie wiem czemu świadomie narażacie się na takie nieprzyjemności;/

Wyborna napisał(a):

nie wiem czemu świadomie narażacie się na takie nieprzyjemności;/

Bo nie chcemy dzieci, hormony nam nie służą, a przy metodach naturalnych umarłybyśmy ze stresu. 

jurysdykcja napisał(a):

Wyborna napisał(a):

nie wiem czemu świadomie narażacie się na takie nieprzyjemności;/
Bo nie chcemy dzieci, hormony nam nie służą, a przy metodach naturalnych umarłybyśmy ze stresu. 

Dokładnie. Poza tym te nieprzyjemności to raptem może 5 minut. Wolę taką metodę anty jak tabletki o których trzeba pamiętać i które niszczą wątrobę...

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.