- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 grudnia 2014, 00:28
Witam! Mam właśnie pytanie co do wkładki domacicznej, zakładanej na 3 lata. Akurat skończyłam okres połogu, dostałam tabsy dla karmiących i recepte na kupno tejże wkładki. Czy jej zakładanie boli? Jak wygląda okres w trakcie jej noszenia? Jest skuteczną antykoncepcją czy zdarzają się "wpadki" mimo to? A po jej wyciągnięciu są problemy z zajściem w ciąże i jej donoszeniem?
Jestem mamą bliźniąt, do ukończenia mam 2 lata studiów i do tego jestem po CC więc kolejne dzidzi mi nie w głowe nawet dla samego odpoczynku macicy :P Wiem że pytań mam dużo ale ginka nie bardzo się rozgadywała o innych pacjentkach którym to zakładała.
2 grudnia 2014, 09:12
Gratuluję bliżniaków. zawsze chciałam je mieć.
a co to wkładki to ja odradzam.
zakładanie nie bolało ale po jakimś czasie zaczełam odczuwać duzy dyskomfort i bóle.Wpadki zdarzaja sie i to ciąże pozamaciczne. znam przypadek wsród bliskich osób że kobieta mało nie umarła z tego powodu. Lekarz który mi zakładał opowiadał ze miał pacjentkę, która zaczęła odczuwać bóle ale zanim zdecydowała sie usunąc spiralę to przeszła ciężkie chwile (zdrowie) w efekcie okazało się że ta metoda antykoncepcji przyczyniła sie do bezpłodności ale akurat w jej przypadku nie był to dramat bo miała juz 5-kę dzieci.
Ja miałam raz i nigdy więcej nie chcę. Odradzam.
2 grudnia 2014, 09:55
mnie też cholernie bolało, bolało nie tylko w momencie zakładania, ale podczas noszenia. Ani stać, ani siedzieć, okres obfity. Okazało się , że gin, u której zakładałam, żeby zarobić kaskę ( wieki temu trzy stówy za założenie ) , nie ma w zwyczaju informować pacjentek, że na tyłozgięcie szyjki macicy, wkładki są absolutnie niewskazane . Spirala, nie mogąc się naturalnie ułożyć, wyrżnęła mi dziurę w szyjce, stąd ten masakryczny ból. Uważajcie dziewczyny, sprawdzajcie lekarzy, czytajcie nim się zdecydujecie
2 grudnia 2014, 10:11
wiecie co wam powiem.. wzdrygło mnie.. wzdrygło mnie od tematu i przeczytanych odpowiedzi.. chyba w życiu nie zdecyduje się na żadną wkładkę czy spirale.. może jestem szurnięta, ale no nie..
2 grudnia 2014, 10:41
ja mam 2 wkladke miedziana bez hornonow i jestem super zadowolona. Bol slaby przy zalozenniu.
Po pierwszym porodzie w 2009 zalozylam wkladke potem wyciaglam bo chcielismy 2 bobaska i A. Zaszlam od razu i mam synka z 2012. Teraz kolo 2017r wyciagne lub 2016 i zaloze nastepna.
2 grudnia 2014, 11:24
wiecie co wam powiem.. wzdrygło mnie.. wzdrygło mnie od tematu i przeczytanych odpowiedzi.. chyba w życiu nie zdecyduje się na żadną wkładkę czy spirale.. może jestem szurnięta, ale no nie..
Poczytaj o efektach ubocznych hormonów, to gwarantuję, że też cię wzdrygnie...albo nie, nie czytaj, czasem lepiej nie wiedzieć. No niestety chyba żadna metoda antykoncepcji nie jest idealna. Wybierasz tylko mniejsze zło.
2 grudnia 2014, 11:32
wkładka do mnie przemawia dlatego że działa tylko w macicy, a tabsy nie dość że mordują wątrobe, to też pasowało by żołądek i serducho osłaniać żeby nie kopnąć w kalendarz po 40stce ;/
2 grudnia 2014, 16:10
ciekawe jak to teraz wyglada :) ja też rodziłam 2 razy sn i mi wtedy ginekolog powiedzial, że Mirenę zakłada się wyłącznie w trakcie okresu. pamiętam, że miałam zadzwonić pierwszego dnia miesiączki i natychmiast miałam wizytę i zakładanie. może teraz wygląda to inaczej :) jesli tak, to dla mnie na duży + , bo po 3 porodzie, na bank, zakładam ja znowu :)właśnie internety mi powiedziały, że zakładanie w trakcie okresu daje pewność, że nie ma ciąży, maskuje krwawienie po założeniu i kanał szyjki macicy jest otwarty, co ułatwia zakładanie. wynika z tego, że bez okresu też robią ;) ale ufam mojemu ginowi dość mocno, więc się będę trzymać tego okresu chyba ;p edit. a ile jesteś po porodzie, że jeszcze okresu nie masz ? - nie karmiłam piersią nigdy, więc nie wiem czy to opóźnia okres do iluś tam. ja dostałam pierwszy okres prawie równo 6 tygodni po porodzie... wcześniej bym nie zakładała spirali, bo może wypaść, okres połogowy itp. edit.2. ;p nawet na ulotce Mireny jest napisane, że najlepiej zakładać w trakcie krwawienia, więc jednak tak wolę to załatwić w przyszłości ;) w ogóle pod koniec grudnia idę do gina, to się go wypytam z ciekawości, jak to jest. :)Tu akurat się nie zgodzę. Miesiąc temu miałam zakładaną Mirenę, karmię piersią, okresu nie mam. Lekarz nie widział przeciwskazań do założenia. 2 razy rodziłam SN i bólu nie czułam, bardziej dyskomfort jak przy cytologii.może coś Ci źle zrobił ? albo mnie po porodach to już nic nie robi ;p ja miałam Mirenę ( hormonalną ) - zakładanie to moment, nie bolało tylko poczułam jakby mnie coś skrobnęło po macicy i koniec. Brzuch mnie potem nie bolał wcale ani nic. nosiłam wkładkę 2.5 roku i wyjęłam, bo chciałam w ciążę zajść - natychmiast po wyjęciu byłam w ciaży ;) z Mireną okres jest bardzo rzadko, więc dodatkowo zapomniałam jak to jest. Przyjaciółka miała spiralę miedzianą przez bite 5 lat, po wyjęciu zaszła od razu. Ze swojej strony polecam :) Jedynym problemem dla mnie było to, że spiralę się zakłada w trakcie okresu...lało się ze mnie jak z cebra i było mi z tym dziwnie u ginekologa ;)Miałam zakładaną wczoraj. Boli, ale damn, poród przeżyłaś, wkładkę też przeżyjesz. Zakładanie trwa moment, ból na poziomie zacisnąć zęby i stęknąć. Mój gin powiedział, że dla kobiety, która rodziła w ogóle nie powinno być problemu.Po zakładaniu brzuch mnie bolał może 3-4 godziny, jak przy miesiączce. Tyle. Więcej nie powiem, bo nie wiem z doświadczenia, a to co wiem, to wiem z sieci - a to żadna wiedza.
Zaraz będzie 7 miesięcy. Przy regularnym karmieniu ponoć okres może długo się nie pojawiać.
2 grudnia 2014, 16:59
nie wiem czemu świadomie narażacie się na takie nieprzyjemności;/
Bo nie chcemy dzieci, hormony nam nie służą, a przy metodach naturalnych umarłybyśmy ze stresu.
2 grudnia 2014, 19:16
Bo nie chcemy dzieci, hormony nam nie służą, a przy metodach naturalnych umarłybyśmy ze stresu.nie wiem czemu świadomie narażacie się na takie nieprzyjemności;/
Dokładnie. Poza tym te nieprzyjemności to raptem może 5 minut. Wolę taką metodę anty jak tabletki o których trzeba pamiętać i które niszczą wątrobę...