- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
25 listopada 2014, 19:53
Witam, dziś pierwszy raz włożyłam krążek, tylko boje sie że źle, ponieważ, on nie jest jakoś głęgoko osadzony, wystarczy że llekko włoze palca i go odrazu wyczuje, głębiej nie mogę. Ktos używa NUVARING, jak to u was jest?
25 listopada 2014, 21:19
Krążek to również środek hormonalny, tak jak tabletki, więc tak samo jak one powinien regulować kwestię bolesnych miesiączek. Problem tylko, dlaczego mówisz, że po tabletkach nie jest całkiem dobrze. Czy dolegliwości nie ustąpiły, czy przeszkadza Ci jakiś ich skutek uboczny? Bo krążek ma ponoć tych skutków ubocznych mniej.
25 listopada 2014, 21:25
A czy ktos przerzucil sie na krazki z tabletek ? Ja sie nad tym zastanawiam, bo tabletki zaczelam brac, bo mialam potwornie bolesne miesiaczki (omdlecia, wymioty, bol nie do zniesienia), po tabletka jest calkiem dobrze i nie wiem czy ten krazek tez tak wplywal na dolegliwosci miesiaczkowe ?I jak jest ze stosunkiem, przeszkadza, jest jakos niekomfortowo?
Ja się przerzuciłam z tabletek na krążki. I uważam to za bardzo dobrą zmianę. Nie tyję i nie mam mocno obfitych okresów jak po tabletkach. A krążek ja wkładam na długość palca wskazującego, Jest tam taki dzyndzelek na który idealnie wchodzi i w żaaaaaaadnej pozycji podczas seksu on nie przeszkadza :D Koleżanka wkładała płycej i narzekała, że jej wypada podczas stosunku. Robię to pod prysznicem, po myciu żeby przypadkiem jakichś zarazków, bakterii nie przenieść do pochwy. I nie uważam to za nic obrzydliwego :p
25 listopada 2014, 21:27
A. I po roku stosowania tabletek zaczęłam miewać bardzo często nudności. Dlatego też zmieniłam.
25 listopada 2014, 21:41
Krążek nie wypada nigdy ale zawsze możesz go wyjąc na jakiś czas (jak koleżanka pisała do 4 godzin). Partnerowi tez nie przeszkadzał.
Ja przerzuciłam sie na niego z tabletek bo miał niższa zawartość hormonow, ale pomimo ze był dla mnie bardzo wygodny w stosowaniu, po 3 miesiącach zrezygnowałam, jakoś zle sie po nim czułam psychicznie. I znowu na tabletki.
A jutro ide na konsultacje w sprawie założenia spiralki gynefix, właśnie dzięki jednej vitalijce ktora o tym pisała :) mam juz dosyć hormonow
25 listopada 2014, 22:42
kiedyś stosowałam. Byłam bardzo zadowolona, bo ja zapominalska jestem jesli chodzi o tabletki. Nie przeszkadzał mi ani facetowi, nie wypadał. Polecam, jeśli miałabym wrócić do stosowania antykopncepcji to do niego :)
25 listopada 2014, 22:47
On się sam układa po jakimś czasie, ja też zawsze lekko wpycham, ale potem z wyjęciem mam zawsze problem :P Ja muszę te krążki stosować z innych względów niż antykoncepcja. Przy stosunku zawsze wyjmowaliśmy.
Te krążki osadzają się dużo głębiej, niż tampon (przynajmniej u mnie), nie ma szans, żeby same wypadły. To też dzilęki kształtowi, przecież one są "rozciągają" w środku, nie są tak ściśnięte jak przy wkładaniu, więc jakos musiałyby się same nagle złożyć, żeby wypaść :P