- Dołączył: 2013-03-12
- Miasto:
- Liczba postów: 50
12 marca 2013, 10:33
Dziekuje za tak liczne komentarze.Czytam uważnie;) nie powiem bo pomogły mi już w całym tym nastawieniu do spraw intymnych;)
Edytowany przez shelady1987 12 marca 2013, 16:23
- Dołączył: 2012-08-02
- Miasto: Bytom
- Liczba postów: 662
12 marca 2013, 12:58
Hmmm ja również nigdy nie miałam orgazmu pochwowego...a o łechtaczkowy tez u mnie tak łatwo nie ma... sex nie sprawia mi przyjemnosći...a wrecz czasem ból
12 marca 2013, 13:20
Ja mam to samo. Chyba trzeba się z tym pogodzić.
- Dołączył: 2011-05-25
- Miasto: Alderaan
- Liczba postów: 12868
12 marca 2013, 13:21
Poczekajcie do trzydziestki-cztredziestki, to się dopiero rozkręca ;)
- Dołączył: 2013-01-04
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2765
12 marca 2013, 13:32
nie ma orgazmu pochwowego - niech będzie łechtaczkowy. Pieść się jak będzie w tobie, albo niech on tak robi. Spróbuj też sama poćwiczyć ;-) jak ktoś ładnie napisał - orgazm rodzi się w głowie. A jesli faktycznie go nie czujesz w większości pozycji to może znaczyć że albo jesteś za luźna albo on ma za małego. Nie ma się co martwić tylko nauczyć się swojego ciała tak żeby było wam dobrze. :)
- Dołączył: 2009-05-18
- Miasto: Rajskie Wyspy
- Liczba postów: 88311
12 marca 2013, 13:33
Ja mam, ale jakoś nie robi to na mnie wrażenia. Nie wiem, czy chciałabym coś z tym robić, po co mi jakiś orgazm :P
- Dołączył: 2013-01-04
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2765
12 marca 2013, 13:35
Sznoruffka napisał(a):
Wiele kobiet nie ma orgazmu pochwowego i nigdy go nie doświadczy. Ale masz orgazm łechtaczkowy. Nie może Ci tam, że tak powiem pomiziać w trakcie stosunku?Albo Ty, sama sobie :)))?
o dokładnie to miałam na myśli ;D
- Dołączył: 2010-08-11
- Miasto: Wyspy Szczęścia
- Liczba postów: 3826
12 marca 2013, 13:57
w ogole to czym sie roznia te Wasze orgazmy?:D
Wg mnie w seksie wazna jest milosc, uczucie, oddanie sie drugiej osobie. I oczywiscie zadowolenie, orgazm - lecz nie on najwazniejszy:)
- Dołączył: 2012-01-06
- Miasto:
- Liczba postów: 44
12 marca 2013, 14:00
Tez MIALAM z tym problem. Po zmianie partnera wszystko odmienilo sie o 180 stopni. Dla scislosci dodam ze zmiana partnera nie miala zwiazku z brakiem orgazmu pochwowego - po prostu rozstalismy sie z innego powodu. Teraz wiem, ze aby osiagnac taki orgazm nie wystarczy to ,ze za przeproszeniem facet wsadzi czlonka do pochwy i sie chwile porusza. Sex musi zawierac dosc dluga gre wstepna gdzie facet stymuluje wasza pochwe palcami, robic to powoli, z wyczuciem...nie powinien w tym czsie stymulowac mocno lechtaczki, tylko skupic sie na pochwie...i jezeli masturbujecie sie i macie orgazm lechtaczkowy to zaprzestancie tego na jakis czas...u mnie to zadzialalo i w czsie naszego drugiego stosunku mialam nieziemski orgazm...z czasem gra wstepna juz nie musiala byc tak dluga jak na poczatku zebym dostala orgazmu pochwowego...spróbujcie pogadac z waszymi facetami :)
- Dołączył: 2012-01-06
- Miasto:
- Liczba postów: 44
12 marca 2013, 14:03
orgazm pochwowy juest duzo silniejszy od lechtaczkowego, jest tez dluzszy i o 100% przyjemniejszy...nie wiem dlaczego piszecie ze orgazm kobiecie jest niepotrzebny albo wystarczy lechtaczkowy? dlaczego nie chcecie sobie dac ogromnej przyjemnosci plynacej z orgazmu? dlaczego to tylko facet ma dochcodzic za kazdym razem ?
- Dołączył: 2010-05-10
- Miasto: Mauritius
- Liczba postów: 21812
12 marca 2013, 14:40
maryvonne napisał(a):
nie ma orgazmu pochwowego - niech będzie łechtaczkowy. Pieść się jak będzie w tobie, albo niech on tak robi. Spróbuj też sama poćwiczyć ;-) jak ktoś ładnie napisał - orgazm rodzi się w głowie. A jesli faktycznie go nie czujesz w większości pozycji to może znaczyć że albo jesteś za luźna albo on ma za małego. Nie ma się co martwić tylko nauczyć się swojego ciała tak żeby było wam dobrze. :)
Smiem w to watpic. Przerobilam ze tak powiem rozne warianty i nie bylo roznicy.