- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 listopada 2012, 09:12
Proszę o zdanie , jednak prosze sie powstrzymać od głupich komentarzy...
Wczoraj uprawialam seks z moim chlopakiem , 11 dzień cyklu ok 30 dniowego + - 1 , Przy zmianie pozycji gdy chłopak we mnie wchodził poczuliśmy pękniecie, dziurka przed zbiorniczkiem ok 1-2cm , do wytrysku było jeszcze daleko , myslicie,że ryzyku zajścia jest duże?
2 listopada 2012, 09:52
Znaczy, że Ty dużo wiesz o dniach płodnych i kiedy są tak... No sory ale to nie jest jak w książce, różne rzeczy wpływają na przesunięcie się dni płodnych... Obserwowałam swoje ciało w kierunku dni płodnych przez 8 miesięcy jak staraliśmy się o dziecko (mierzenie temperatury, śluz, wysokość szyjki macicy) i nigdy nie było jak w zegarku, bywało, że przy 28 dniowym cyklu owulacje miałam w 17 lub 18 dniu i bardzo krótką fazę lutealną... nie wiem czy wiesz co to faza lutealna, więc poczytaj sobie... a potem doszkalaj... alfą i omegą nie jestem, ale tyle ile wiem przekazuję, bez zapewniania dziewczyny, że ma się nie martwić bo dni płodne to na pewno już miała... w jej macicy nie siedzę, więc stwierdzam, że ryzyko zawsze istnieje. Tyle w temacie.No proszę cię...w jej przypadku to nie były nawet płodne dni ( w cyklu 30 dniowych zaczynaja się od około 14-18 dnia)Ryzyko jest zawsze, zwłaszcza jak gumka pękła... Jeżeli dziecko w Twoim przypadku oznaczało by totalny koniec świata, śmigaj do szpitala na izbę przyjęć położniczą i opisz sytuację, że gumka pękła itp, powinni wypisać Ci receptę... jak masz spoko lekarza rodzinnego też mógłby wypisać, lub jakiś ginekolog w swoim gabinecie, tylko radziłabym się spieszyć, bo najlepsza skuteczność jest w pierwszych 24 h, już nie pamiętam ulotki, ale jest tam coś napisane, że każde kolejne godziny w zależności od cyklu obniżają jej skuteczność, ponieważ nie jest to tabletka poronna, ona nie dopuszcza do zapłodnienia, a jak już do niego dojdzie to lipa...A i tabletka taka do tanich nie należy, kosztuje coś około 70-80 zł, zaangażuj też w tą sprawę chłopaka, bo jakby nie patrzeć ta przyjemność jest obopólna i razem powinniście ponieść jej koszty
Zawsze znajdzie sie jakaś ... która musi błysnąć ehh. szkoda mi czasu na ciebie. Wyraziłam swoją opinię że wg mnie ciąży nie będzie a ty musszi to negować i zrobić oczywiście mini wykład...
2 listopada 2012, 09:53
2 listopada 2012, 09:55
Powiem co mysle: ryzyko jest minimalne ALE jakieś jest. Teraz od Ciebie zależy czy faszerować się hormonami czy nie. Ja pierwszy i mam nadzieję ostatni raz brałam escapelle miesiąc temu. Dostanie recepty na niego zajęło mi 30h - na izbie przyjęć , w szpitalu, w państwowych gabinetach, u lekarza rodzinnego - NIC. nikt nie chciał i nie wypisał recepty - mają do tego prawo... Zaczęłam obdzwaniać prywatne gabinety - znalazłam gina który mi receptę wypisze - prywatnie - 80 zł za receptę (bez badania...) + escapelle (tutaj coś koło 60zł - i też nie w każdej aptece - ale wiedzieli gdzie wysyłać). Dodam że mam 28 lat , męża, dwójkę wspaniałych synów - i to jest już nasz cały potomkowy plan - więcej dzieci nie chcemy i nie planujemy.Jesli chodzi o skutki uboczne - nie chce mi sie wierzyć ze ktos brał te hormony i ich nie miał. To jest tak ogromna dawka hormonów że cięzko ich po prostu nie miec. Kiedyś, pamiętam, że był postinor duo - i były to dwie tabletki (koleżanka lata temu kupiła) . Teraz jest to tylko jedna tabletka. Kilka godz po łyknięciu odpłynęłam ,kompletnie, jeszcze przez kilka dni chodziłam ospała, (jeden plus nie miałam problemów z zasypianiem...), do tego lekki ból podbrzusza, rozregulowany cykl (dwie owulacje w jednym miesiącu ), plamienia , zatrzymana woda. Sama musisz ocenic czy ryzyko jest na tyle wysokie żeby brać escapelle. Zastanów się czy nie zacznie się u Ciebie sytuacja że przy prawie każdym stosunku będziesz przeżywać schizy - zajde nie zajdę - nieadekwatne do poziomu "zagrożenia". I prawda jest że to nie jest tabletka porona - wręcz przeciwnie. Kto kiedykolwiek czytał ulotkę ten wie, że ona nie dopuszcza do zagnieżdżenia zarodka, lecz jesli do tego już dojdzie to zaczyna go ochraniać, i wtedy pomaga - utrzymuje ciążę.
Mądrze napisane
2 listopada 2012, 10:02
2 listopada 2012, 10:33
2 listopada 2012, 10:57
W tamtym miesiącu brałam escapelle łykłam 14h po miałam taką sytuację że pękła prezerwatywa na finiszu nie jestem w ciąży płaciłam 33 zł
2 listopada 2012, 11:16
2 listopada 2012, 11:21
Na Twoim miejscu bym nie ryzykowała i jednak zakupiła te tabletke - o wiele mniej stresów