- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
20 października 2011, 15:30
Mieliście w życiu jakieś sytuacje związane z tym, że zostaliście przyłapani na seksie albo w jakiejkolwiek innej dwuznacznej sytuacji intymnej?
Głupio Wam było? Obróciliście to w żart? Jak ten ktoś zareagował? Opowiadajcie ; ))
mi sie wlasnie nigdy nic takiego nie zdarzylo i wlasnie zastanawiam sie co by bylo gdyby do taiej sytuacji doszlo :D
20 października 2011, 21:56
> Hym, myslalam ze nigdy nie mialam takiej sytuacji
> ale mi sie przypomnialo;) Bylismy z moim facetem
> przed slubem razem 9 lat i w te wakacje wzielismy
> slub. Oboje pierwsi dla siebie. Ja mam 24 lata a
> on 28. To bylo gdzies po roku naszego bycia razem.
> Ja bylam chyba w pierwszej klasie liceum on na 1
> roku studiow. I ja poszlam na wagary i namowilam
> do tego chlopaka. Jak jego rodzice wyszli do pracy
> to przyszlam do niego do mieszkania. "Bawilismy
> sie", ja bylam tylko w bieliznie albo i bez, juz
> nie pamietam, on tez podobnie, a tu slyszymy ze
> sie zamek w drzwiach przekreca. Mielismy ulamek
> sekundy zeby sie zastanowic co zrobic. I ja
> zlapalam swoje wszystkie ciuchy i wskoczylam za
> wersalke;D , chlopak spodenki zdazyl wciagnac i
> wszedl jego ojciec do pokoju. Ja cichaczem
> naciagnelam za wersalka sweterek na druga strone,
> a ojciec chlopaka go zaczal strasznie opieprzac ze
> czemu nie jest na uczeln i, co to za wagary. Ja
> sie kitram, i juz nie wiedzialm wychodzic czy nie
> , myslalam ze sie ze wstydu za ta wersalka spale.
> Ale najgorsze mialo dopiero nastapic. Okazalo sie
> ze ojciec przyszedl po jakies dokumenty z barku,
> ktory byl obok wersalki oczywiscie. I sie nachyli
> i szukal tych dokumentow chyba z 10 min a ja
> mialam swoja twarz od niego chyba z pol metra! Nie
> wiem jakim cudem ale mnie nie zauwazyl hahah, to
> jest pewne bo to straszny nerwus i by nie umial
> zachowac zimnej krwi tylko by sie wydarl na nas. I
> to na tyle tej histori;)
Haha boska historia, wszystko sobie wyobrażałam i niezła komedia mi wyszła xD
Nam to włam do pokoju zawsze pies Mojego robił ;-)
Rozpęd i jeb głową w drzwi i wjazd xD
Heheh więc później podstawialiśmy pufkę ;-) i potem zamek założyliśmy...Bo"Mamoo noo Ares ciągle nam drzwi otwiera" heheheh.
Edytowany przez FammeFatale22 20 października 2011, 22:00
20 października 2011, 22:03
ja mam kolezanke ktora w tych sprawach zawsze taka strasznie bezposrednia byla i wogole, nigdy z niczym sie nie czaila
i kiedys jej fecet siedzial w kokoju na fotelu, ona przed nim na kolanach i tam wiecie ;) no i wpada jego matka a ona dalej swoje, nawet sobie nie przerwala.. on pogadal z matka o jakis zakupach i ona wyszla... nikt sie tym nie przejal ani nie zdziwil
20 października 2011, 22:04
20 października 2011, 22:08
20 października 2011, 22:13
20 października 2011, 22:24
jak na razie mi się to nie zdarzyło, choć kiedyś niewiele brakowało..akcja a tu głos windy i wychodzącej z niej współlokatorek..i od razu power i mega szybkie ubieranie;)
jak się wchodzi to się puka..jak się puka to się drzwi zamyka ;D święte słowa mojego chłopaka:D
20 października 2011, 22:28
20 października 2011, 22:31