Temat: Przyłapani - seks

Mieliście w życiu jakieś sytuacje związane z tym, że zostaliście przyłapani na seksie albo w jakiejkolwiek innej dwuznacznej sytuacji intymnej?

Głupio Wam było? Obróciliście to w żart? Jak ten ktoś zareagował? Opowiadajcie ; ))

 

mi sie wlasnie nigdy nic takiego nie zdarzylo i wlasnie zastanawiam sie co by bylo gdyby do taiej sytuacji doszlo :D

 

hehe padam z tego tematu!!! Pies mojego S też nam zawsze przerywa i jakoś nie mogę jak ta sunia patrzy ;-) ale z tym dzieciakiem i lizaniem siusiaka to miałam taka sytuację w pzredszkolu z jednym dzieckiem matka wyskoczyła jak poparzona z korytarza pełnego innych mam 5-latki są zajebiste!!!

a i mi sie przypomniało - dzieciak kuzyna tez ich widział a potem do pani w przedszkolu mówi tak - te babe od angielskiego to bym wyruchał ale jeszcze nie mam czym. Także dziewczyny trzeba uważać bo dzieciak figle zobaczy, telewizor włączy, z innymi dzieciakami pogada i siarrra gotowa ;-)

dawać mi tu inne historie jesteście zajebiste!!!

U nas raz corka czteroletnia(maz byl u gory, ale jak sie krecila to zszedl na bok, wie lezelismy ibok siebie) ktora gada przez sen, rozbija sie po lozku, usiadla i powiedziala: " ja tak głośno nie dysze..." i kip połozyla sie spowrotem i dalej nyny... 

Teraz na szczescie spi juz w swoim pokoju, za to roczniak z nami w lozku, ale wiadomo ze ejszcze nei kuma, tyle ze jak sie obudzi i usiadzie to musze sie obrocic i dac mu cyca na spanie.


A ja jako 13 latka, z powodu braku miejsca spalam z mamą na rogówce w jednym pokoju a tata w drugim, i ja bylam sama w tym pokoju, a rodzice w drugim na tv patrzeli, i tak lezac w lozku rozmyslalam o chlopakach, wyliczajac kiedy ktory mi sie podobal, zaczynajac od przedszkola i konczac na szkole, i nagle slysze jakies sapanie, dyszenei, stekanie, serce zaczelo mi walic, bic, i wogole az sie przestraszylam, bo mialam watpliwosci, czy to "seks" czy moze mama placze, a moze cos jej sie dzieje,.. i po cichu wyszlam i przez dziurke od klucza patrzylam ale z powodu swiatla tylko od telewizora nic nie zobaczylam. I wymyslilam ze wroce do lozka, "glosno" odkryje kołdre, głosno pojde krokami, otworze drzwi i niby zaspana sikac. Oczywiscie bylo szuru szuru fru fru, i wiedzialam ze tata byl na mamie, ona miala nogi podkurczone a on miedzy niby pod kołdrą, .. a mama udaje ze spala i sie mnie! pyta gdzie tata, ze moze ":gra" z nimi u gory starsze rodzenstwo mialo u gory muzyke puszczona... , a moze na dworze jest... I ja idac patrze, ze w piwnicy przez dziurke zagaszone, drzwi zamkniete naklucz a do rodzenstwa wolam i u nich taty nie bylo.. i poszlam do ubikacji.. i slyszlalam ze mama udaje ze otwiera drzwi do piwnicy, i przychodzi do ubikacji i mowi ze tata byl w piwnicy przylozyc .... błahahahaha..... 

Ale wtedy mialam niezle obrzydzenie... potem na rogówce spalam jak najdalej od mamy, czasem mnie przytulala, albo lezala blisko, a od tego czasu ja staralam sie byc jak najdalej i odgrodzic sie od niej.... 

A z mezem za czasow ejszcze chodzenia, zawsze w pokoju, i nikt nam nie wchodzil, nawet mama, bo nie chciala przeszkadzac, za to starsza babcia 75letnia, czasem niespodzianie przychodzila... a my pod koldra goli do polowy... i tylko czekalismy az sobie pojdzie, a ona zawsze siadala obok na fotelu i sie rozgadywala...

Raz tesciowa przyszla ze telefon do mnie (domowy od nich) i czeka... a ja musialam wyjsc i zapiac spodnie na jej oczach,, ale tlumaczylam sie ze glupio bo musze sie zapinac a rozpielam bo brzuch mnie bolal..

Wasze historie są dla mnie bardzo "pouczające" w kontekście mojego pierwszego kilkudniowego pobytu w domu mojego chłopaka, z jego rodzicami zapewne niemalże za ścianą. Juz od dwóch tygodni męczy mnie wizja, że np jego matka/ojciec/brat/pies wpadnie w najmniej oczekiwanym momencie  

A w temacie, niby nic takiego mi sie nie przytrafiło, ale kiedyś moja współlokatorka wyjechała na kilka dni  i byłam święcie przekonana, że nie ma jej jeszcze w domu. Jakież było moje zdziwienie następnego ranka, gdy okazało się, że poprzedniego wieczora wróciła, a ja wróciwszy po niej, grubo po pólnocy nie zwróciłam nawet uwagi, że jej walizka stoi w salonie, a ona już jest w swoim pokoju. Gdybym wiedziała, to bylibyśmy trochę grzeczniejsi, no i już na pewno nie biegalibyśmy sobie nago do łazienki! Dzięki Bogu nie wyszła z pokoju!
Pasek wagi
> ja przylapalam szwagra jak se  puloka dusil

> hahahaha teraz mam traume

stary, samotny, brzydki? :P

Ja mojego tez przylapalam, weszlam mu do pokoju,on przed kompem, jak weszlam to szybko reka ze spodenem a myslalam ze spadnie z krzesla i sie rozczaska, spalony ze wstydu, a ze musialam wziac cos z parapetu to sie nachylialam, a tam na monitorze strony porno, bo teog to juz wylaczyc nie zdarzyl. Ale cicho sza... nie bylo o tym ani slowa nigdy..

 

> ja przylapalam szwagra jak se  puloka dusil
> hahahaha teraz mam traume



przypomniało mi sie jeszcze ! :D

u mnie w domu w ciągu dnia nas naszło i jakoś było tak że chłopak mnie na rękach trzymał i oczywiście rozebraną przenosił do innego pokoju i przechodził obok okna ... sąsiad do dziś się dziwnie do mnie uśmiecha

mama mojego byłego chłopaka pierwszy raz mnie poznała jak tarzaliśmy się w łóżku.. na szczęście byliśmy w spodniach tylko bez koszulek.
Pasek wagi
mam jeszcze jedno kurde troche sie jednak tego uzbierało 

byliśmy w pokoju chłopaka i się całowaliśmy i zaczeliśmy dotykać i wiecie już się robiło gorąco a on miał luźne dresowe spodnie na sobie i przyszła jego mama i spytała czy przyjdziemy na kolacje a on do niej krzyknął NIE i wtedy ona się spojrzała na jego... i zauważyła że jest widocznie podniecony hahaha
Pasek wagi
Nas też kiedyś córcia (3 lata) nakryła... 
Podniosła się na łóżku i do męża: co ty jej lobisz (robisz)? ona ma ucucia (uczucia)
i prawie się rozpłakała. Wytłumaczyłam jej, że tak się przytulaliśmy a ona: "tulić to się mozna, ale z glacją" (gracją)... :)
ja raz kiedy byłam z chłopakiem na plaży trochę nas poniosło. nie zauważyliśmy kiedy podjechała policja i zaczęło się spisywanie itd. ale raczej obróciliśmy to w żart i śmiejemy się z tego do dziś ;D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.