© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
12 lutego 2016, 20:11
Dziewczyny co byście zrobiły gdybyście męczyły się z zaparciami od wielu lat i nic by Wam nie pomagało? Jestem szczupła a chodzę z brzuchem jak w 4 miesiącu ciaży. Wstyd mi założyć obcisłą bluzkę, na basen nie chodzę wogóle....
Przerobiłam wszystkie domowe metody typu suszone śliwki na czczo, otręby, colon C jedzony regularnie przez 3 miesiące, kapusta kiszona, ogórki z mlekiem - nic mnie nie rusza, żadne activie,. Kawa działała do pewnego momentu - ostatnio przestała. Jestem w czarnej rozpaczy bo moich jelit nie da się zmusić do wypróżniania. Ćwiczenia fizyczne też nie pomagają. Byłam badana przez gastrologa, powiedział że wszystko jest w porządku i taka moja uroda! Uroda? To jest uroda nie wypróżniać się 15 dni ???
Ja naprawdę nie wiem już co robić :-( Brzuch mnie ciągle pobolewa i jest ogromny ;-(
12 lutego 2016, 21:51
spróbuj brac probiotyk przez jakis czas, przetestuj owsianke na kefirze z rana- zalaną wieczorem, siemie lniane na czczo,ale takie porządnie glutowate, o ile przełkniesz. Mam nadzieje, ze tego jeszcze nie stosowałas i jelita zareaguja na nowosci w diecie
12 lutego 2016, 21:58
ja polecam siemię lniane, dodawajcie do czego się da! pomogło wielu osobom które znam, a są w tym towarzystwie ciężkie przypadki.
Sypię do sałatek, jem na sucho.... od kilku tygodni i nic, tylko w jelitach mi bulgocze
12 lutego 2016, 21:59
spróbuj brac probiotyk przez jakis czas, przetestuj owsianke na kefirze z rana- zalaną wieczorem, siemie lniane na czczo,ale takie porządnie glutowate, o ile przełkniesz. Mam nadzieje, ze tego jeszcze nie stosowałas i jelita zareaguja na nowosci w diecie
Wszystko przetestowane.... działało na początku, teraz już nie :(
12 lutego 2016, 22:11
Moni, to może powiedz lekarzowi o moim przypadku. A jeśli masz podobnie? Kurde, może warto spróbować.
12 lutego 2016, 22:25
Moni, to może powiedz lekarzowi o moim przypadku. A jeśli masz podobnie? Kurde, może warto spróbować.
Przestałam odwiedzać gastrologów, po tym jak o mało nie wpędzili mnie w cukrzycę zalecając dietę lekkostrawną, wysokowęglowodanową
Chyba że znasz dobrego gastrologa na Mazowszu? Ja odwiedziłam nawet kierowniczkę oddziału gastrologi w szpitalu MSWiA i nie pomogła, tylko kasę skasowała.... A poza nią było jeszcze 8 innych gastro :(
Edytowany przez Monic6241 12 lutego 2016, 22:26
13 lutego 2016, 00:47
a z ciekawości, wrzuć swoje dobowe menu z gramaturami.
13 lutego 2016, 01:13
A próbowałaś najeść się ksylitolu? Są cukierki pudrowe z ksylitolu, pudełko ma mniej niż 100 kcal (plus są zdrowe). Większa ilość zwykle strasznie przeczyszcza.
Ale bardziej rozsądne byłoby szukanie lepszego lekarza. Nie raz nie dwa bywało, że dopiero któryś z kolei lekarz zdiagnozował komuś chorobę.
13 lutego 2016, 06:53
A próbowałaś najeść się ksylitolu? Są cukierki pudrowe z ksylitolu, pudełko ma mniej niż 100 kcal (plus są zdrowe). Większa ilość zwykle strasznie przeczyszcza.Ale bardziej rozsądne byłoby szukanie lepszego lekarza. Nie raz nie dwa bywało, że dopiero któryś z kolei lekarz zdiagnozował komuś chorobę.
Jadłam ksylitol nie raz, nigdy mnie nie przeczyścił. Najeść się, czyli zjeść 10 łyżek dużych nie mogę bo to jednak cukier a jestem w stanie''przedcukrzycowym'' i muszę liczyć węgle.... Za to najadłam się wit C w proszku po której każdego przeczyszcza i efekt był 1 raz i to mizerny....
13 lutego 2016, 07:08
a z ciekawości, wrzuć swoje dobowe menu z gramaturami.
Proszę, w miarę dokładnie rozpisałam wczorajszy dzień:
![]()
Do obiadu masę ziół typu: oregano, majeranek, bazylia, papryka, czosnek. Do śniadania jeszcze siemię lniane. Dodatkowe wypite co dzień 7-8 kubków płynów.
Wyszło około: Kcal : 1880
Rozkład BTW - Białka : 106g, Węgli: 80g, Tłuszczy 122g.
Waga zjedzonych posiłków: 1285g
Edytowany przez Monic6241 13 lutego 2016, 07:17
13 lutego 2016, 07:22
Przestałam odwiedzać gastrologów, po tym jak o mało nie wpędzili mnie w cukrzycę zalecając dietę lekkostrawną, wysokowęglowodanowąChyba że znasz dobrego gastrologa na Mazowszu? Ja odwiedziłam nawet kierowniczkę oddziału gastrologi w szpitalu MSWiA i nie pomogła, tylko kasę skasowała.... A poza nią było jeszcze 8 innych gastro :(Moni, to może powiedz lekarzowi o moim przypadku. A jeśli masz podobnie? Kurde, może warto spróbować.
Mi pomógł zwykły internista jak mu powiedziałam w czym problem... Po co od razu gastrolog?
Ale widzę że dalej jesteś na LC. Strasznie tu mało błonnika. Suplementujesz? Ja mam węgli dziennie ok. 20g ale biorę błonnik dodatkowo i nie mam zaparć.
Edytowany przez 13 lutego 2016, 07:29
