Temat: jak nazywacie miejsca intymne

jak kobiety i mamy nazywacie miejsca intymne swoich partnerórw, synów? nie tylko dzieci:)

Mama kiedys do braci mowila siusiak ;D a na do mnie kura albo bułka nie wiem czemu haha ;D

A chlopak mowi pysia muszelka 

A ja z kolei parowa albo wulgarnie kutas 

Tak wiem jestem bezlitosna :D 

A brat chlopaka kiedys uzyl slowa ,fretka,:D 

Pasek wagi

Na penisa mówię penis , nie widzę powodu , dla którego miałabym go inaczej nazywać .

Pasek wagi

CookieFrania napisał(a):

Mama kiedys do braci mowila siusiak ;D a na do mnie kura albo bułka nie wiem czemu haha ;DA chlopak mowi pysia muszelka A ja z kolei parowa albo wulgarnie kutas Tak wiem jestem bezlitosna :D A brat chlopaka kiedys uzyl slowa ,fretka,:D 

kura (mysli)  ???

Pasek wagi

Mojego faceta penis ma swoje bardzo prywatne imię męskie, moja wagina to samo. Przykład: Ania i Michał. Więc w rozmowie jakoś normalnie wychodzi. 

Lavazzaa napisał(a):

Na penisa mówię penis , nie widzę powodu , dla którego miałabym go inaczej nazywać .

Może dlatego, że to nie po polsku?

Na penisa mojego faceta mowie penis, kutasek, wacus. On na moja cipke mówi cipka, pipka

dzieciak ma 6 miesięcy, to siusiaczek jest dla mnie odpowiednie. jak będzie większy to będzie siusiak. słowo "fiut/kutas" uważam za obraźliwe i do syna nigdy tak nie powiem. Do męża też nie. 

Pasek wagi

A ja bardzo nie lubię słowa 'penis'. Nosz normalnie okropne jest, aczkolwiek jak najbardziej poprawne :) 

Ja lubię mówić siur, siurek lub jak coś wychodzi prześmiewczo i ma oznaczać 'siłę i moc' to jest to kutanga ;)

 kutanga jest the best:D(puchar)

Moj na swojego mowi : waz boa :D

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.