Temat: nie mam pieniedzy na życie

Witam. Mam dość głupie pytanie,ale nie orientuje sie wcale w temacie... Dlatego chciałam zapytać, czy ktoś orientuje się, czy mogę uzyskać jakąś pomoc. Mieszkam w innym mieście, do którego przyjechałam "w ciemno" za praca na sezon. Niestety on się skończył i praca również. Od 2 miesięcy nie mogłam znaleźć pracy.Mieszkać mam gdzie, bo były pracodawca mi dał pokój w zamian, za pilnowanie jego domu. Nie jestem zarejestrowana jako bezrobotna, bo widnieje na liście studentów. Nie obroniłam się jeszcze... Do domu rodzinnego nie mogę wrócić. Jestem głodna, nie mam butów zimowych,ani kurtki..Będę wdzięczna za jakakolwiek pomoc.

Michaskaaa napisał(a):

cancri napisał(a):

Bardzo latwo jest krytykowac tym, ktorzy sobie zyja za kase rodzicow...ehhh.
przepraszam ale nie zgodze sie z Toba w tym przypadku. Pracuje w organizacji która zajmuje sie pomoca i dlatego opd konkretnie gdzie dziewczyna ma sie udac, a ona co???? Znam niestey takie osoby dlatego wiem co mówie

To powinnas wiedziec, ze malo kto ma odwage pojsc i o ta pomoc poprosic, ze ludzie sie tego wstydza.

Przepraszam, ale dostałam kilka odpowiedzi i tej nie zauważyłam. Pójdę  w poniedziałek, bardzo dziekuje Ci za rade.  Tak jak napisalas,dostalam juz pomoc,wiec temat uwazam za zamkniety. 

cancri napisał(a):

Michaskaaa napisał(a):

cancri napisał(a):

Bardzo latwo jest krytykowac tym, ktorzy sobie zyja za kase rodzicow...ehhh.
przepraszam ale nie zgodze sie z Toba w tym przypadku. Pracuje w organizacji która zajmuje sie pomoca i dlatego opd konkretnie gdzie dziewczyna ma sie udac, a ona co???? Znam niestey takie osoby dlatego wiem co mówie
To powinnas wiedziec, ze malo kto ma odwage pojsc i o ta pomoc poprosic, ze ludzie sie tego wstydza.

oj nie wiesz co mówisz... powtarzam po raz kolejny dziewczyna chiała konkretnej dary i ja dostała. w OPS dostanie konkretna pomoc i nie chodzi tu o tylko finansową bo na to niestety pieniędzy nie ma. osoby tam pracujace pomoga jej np w znalezieniu pracy, podpowiedza co dalej robic itp. Chciała dostała radw, a nawet słowem nie skomentował? bo co? bo wstydziła sie? sorry ale nie rozumiem, a nie zyje za kase rodziców i nigdy nie żyłam

annna1707 napisał(a):

Przepraszam, ale dostałam kilka odpowiedzi i tej nie zauważyłam. Pójdę  w poniedziałek, bardzo dziekuje Ci za rade.  Tak jak napisalas,dostalam juz pomoc,wiec temat uwazam za zamkniety. 

AHA...no tak....

Michaskaaa napisał(a):

cancri napisał(a):

Michaskaaa napisał(a):

cancri napisał(a):

Bardzo latwo jest krytykowac tym, ktorzy sobie zyja za kase rodzicow...ehhh.
przepraszam ale nie zgodze sie z Toba w tym przypadku. Pracuje w organizacji która zajmuje sie pomoca i dlatego opd konkretnie gdzie dziewczyna ma sie udac, a ona co???? Znam niestey takie osoby dlatego wiem co mówie
To powinnas wiedziec, ze malo kto ma odwage pojsc i o ta pomoc poprosic, ze ludzie sie tego wstydza.
oj nie wiesz co mówisz... powtarzam po raz kolejny dziewczyna chiała konkretnej dary i ja dostała. w OPS dostanie konkretna pomoc i nie chodzi tu o tylko finansową bo na to niestety pieniędzy nie ma. osoby tam pracujace pomoga jej np w znalezieniu pracy, podpowiedza co dalej robic itp. Chciała dostała radw, a nawet słowem nie skomentował? bo co? bo wstydziła sie? sorry ale nie rozumiem, a nie zyje za kase rodziców i nigdy nie żyłam

No i dostala rade, moze sie jej przyda, a moze nie. Napisalas jej to po to, zeby Ci tu dziekowala? Bo chyba nie, wiec nie rozumiem troche Twojego oburzenia. Zrobi z ta rada co bedzie chciala, mogla podziekowac, owszem, jest to w dobrym tonie, ale tez uwazam, ze niepotrzebnie sie od razu oburzasz o to, ze tego nie zrobila.

Wydaje mi się, że gdybyś naprawdę przymierała głodem to szukała byś pracy na poważnie. A nie "złożyłam cv w Rossmanie, w Lidlu".

Złożyłaś i tyle. I nic z tego nie wynikło. Może trzeba było tam pójść? Pogadać z jakimś kierownikiem? Przedstawić sytuację. Poprosić. Może nawet błagać?

Chodziłaś po sklepach spożywczych? 

Pytałaś o pracę np do sprzątania?

Dzieci też nie ma we Władysławowie do bawienia?

Niedaleko masz Jastrzębią Górę - tam też taka bieda z pracą?

A w Trójmieście szukałaś pracy? To co, że 50km dalej. Jeżdżą pociągi, busy i autobusy.

Mój kolega dojeżdża do pracy 50km i to od 9 lat, na 7 rano.

Dałaś na jakiś portal ogłoszenie w sprawie pracy? Rozwiesiłaś jakieś ogłoszenia po sklepach, przystankach itp?

---------------------------

Na prawdę nie masz nikogo bliskiego?

A rodzeństwo? ciotki? dziadkowie?

A z mamą na prawdę jest aż tak źle? Może poszło o głupotę, a problem urósł do wielkiej rangi? Może warto porozmawiać, wyjaśnić sobie wszystko, powiedzieć "przepraszam"?

W każdym razie masz prawo odzyskać swoje rzeczy. Jak daleko masz dom rodzinny? Może mogła byś pojechać stopem skoro nie masz kasy?

Życzę Ci abyś jak najszybciej znalazła pracę. A jak już ją znajdziesz to nie trwoń pieniędzy na fryzjera i głupoty, tylko staraj się odkładać na czarną godzinę, właśnie w razie takiej sytuacji, w jakiej obecnie się znajdujesz.

Powodzenia

Pasek wagi

cancri napisał(a):

Michaskaaa napisał(a):

cancri napisał(a):

Michaskaaa napisał(a):

cancri napisał(a):

Bardzo latwo jest krytykowac tym, ktorzy sobie zyja za kase rodzicow...ehhh.
przepraszam ale nie zgodze sie z Toba w tym przypadku. Pracuje w organizacji która zajmuje sie pomoca i dlatego opd konkretnie gdzie dziewczyna ma sie udac, a ona co???? Znam niestey takie osoby dlatego wiem co mówie
To powinnas wiedziec, ze malo kto ma odwage pojsc i o ta pomoc poprosic, ze ludzie sie tego wstydza.
oj nie wiesz co mówisz... powtarzam po raz kolejny dziewczyna chiała konkretnej dary i ja dostała. w OPS dostanie konkretna pomoc i nie chodzi tu o tylko finansową bo na to niestety pieniędzy nie ma. osoby tam pracujace pomoga jej np w znalezieniu pracy, podpowiedza co dalej robic itp. Chciała dostała radw, a nawet słowem nie skomentował? bo co? bo wstydziła sie? sorry ale nie rozumiem, a nie zyje za kase rodziców i nigdy nie żyłam
No i dostala rade, moze sie jej przyda, a moze nie. Napisalas jej to po to, zeby Ci tu dziekowala? Bo chyba nie, wiec nie rozumiem troche Twojego oburzenia. Zrobi z ta rada co bedzie chciala, mogla podziekowac, owszem, jest to w dobrym tonie, ale tez uwazam, ze niepotrzebnie sie od razu oburzasz o to, ze tego nie zrobila.
Uwierz, że nie chodziło mi o dziekowanie....

Tak jak ktos wyżej napisał wyczuwam tu raczej brak checi, bo z praca cieżko ale jak sie chce to mozna. Oczywiście nie od razu fotel prezesa...

znajdź pracę. idz moze do restauracji.barów,moze moglabys tam posprzatac? w twarz Ci nikt nie ma, szukaj gdzie się da. władysławowo jest małe, ale pełno tam lokali, ktore nie tylko latem funkcjonują..

słuchaj agenacja pracy tymczasowej progres czesto szuka ludzi do wykladania towaru w biedronce we władyslawowie.sama tam dorabiałam.

Pasek wagi

tu jest jakas praca

http://ofertapracy.monsterpolska.pl/getjob.aspx?JobID=142792521&WT.mc_n=ie_s_o

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.