- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
21 grudnia 2012, 21:00
21 grudnia 2012, 23:19
Ja tu brak jakieś empatii widzę po dwóch stronach, z jakiej np. racji katolicy biorący udział w dyskusji nazywają ateistów/agnostyków niewierzącymi? To też słowo wartościujące - ujemnie. Niestety, mając doczynienia z katolickimi mediami i ludźmi uważam to za... katolickie właśnie. Typowo. (belka w oku mi się przypomniała)Dokładnie. Hipokryzją mi tu zawiało i pani Sophe.Sophe, zaprzeczasz sama sobie. Nie możesz pisać o tym, że szanujesz nasze poglądy (naszą wiarę), i jednocześnie nazywać je "zabobonami". To słowo wartościujące, na dodatek bardzo ujemnie. Tak samo jeśli chodzi o otwieranie oczu.
21 grudnia 2012, 23:22
21 grudnia 2012, 23:22
Mogłabym się z Tobą zgodzić, ale z innego punktu widzenia wygląda to zupełnie inaczej. Gdyby ludzie (nie tylko dzieci, ale i dorośli) nie chorowali, nie umierali ze starości, albo w tragicznych wypadkach mielibyśmy do czynienia z przeludnieniem. Nie wiem czy byś chciała żyć na świecie, w którym na ciebie jedną przypada dajmy na to metr kwadratowy powierzchni.Przykre, ale prawdziwe - ludzie muszą umierać, żeby ustępować miejsca nowym istotom.Wojnie winni są ludzie i ich pycha, chęć zdobycia władzy nad wszystkim. Nasłuchali się o Bogu i sami chcieli za niego robić - dając przykład chociażby Adolfa Hitlera, który myślał, że będzie rządzić wszystkimi i że jest lepszy. Czy Bóg istnieje czy nie, takie zjawiska nie mają z nim nic wspólnego.pięknie tłumaczysz wszystko, wytłumacz mi jeszcze cierpienia dzieci, szczególnie tych chorych na raka, a i nie pisz błagam, że to próba cierpienia, które uszlachetnia, wzmacnia, dodaje sił, bo te dzieci często umierają, nie zwalam to na Twojego boga, ale zwyczajnie widziałam tak wiele zła w życiu, pomijając wojny 1 i 2 oraz trwające w świecie, no i głód odwieczny, że pewnego dnia odpuściłam.księżom!grammar nazi na posterunku A jeśli mówimy o stworzeniu świata - Kościół nie zaprzecza ewolucji. Ale dodaje, że w ewolucji mógł mieć miejsce jakiś Boski pierwiastek - że to za sprawą Boga małpa zeszła na ziemię akurat wtedy, gdy zeszła, i że może dlatego małpa zaczęła używać narzędzi itd.księżą
21 grudnia 2012, 23:28
Mnie wychowano na porzadną katoliczke i rzeczywiscie wierzylam w te katolickie dyrdymały. Od kilku lat nie chodze do kosciola i nie uwazam sie za katolicznie (nie uznaje niepraktykujacych katolikow). Wierze ze Bóg istnieje, jakaś siła natchniona która daje życie na ziemi, ale katolicyzm to tylko jedna z religii. A prawde mowiąc kazda religia ma podobne podstawy.. wystarczy sie troche zainteresować. Kosciol katolicki za bardzo stał sie instytucją finansową, zakłamaną...
Najlepsze jest to że jak kiedys ktos najezdzal na Kosciol to dziwnie na niego patrzylam, ale poczytalam, poznalam wiele faktów, historii..
21 grudnia 2012, 23:29
21 grudnia 2012, 23:29
KoPIko83 śmieszy mnie Twoje patrzenie. Jestes zaślepiona w swoje myślenie i nie chcesz nawet słuchac ,ze ktoś może mysleć inaczej. Biblia to księga rozumiana niedosłownie. Myśle,ze Twoja niechec wynika z poznania niewłaściwych ludzi w życiu, po prostu. Czy on jest oświecony? Nie wydaje mi sie. Kazdy ma watpliwosci, ja tez, ale na tym polega wiara ,żeby wierzyć nie mając dowodów. To o wiele trudniejsze od odrzucenia Boga. Dlatego wiara to wyzwanie, nie każdego na nie stać, ale nagroda jest nieoceniona ;)
Nie, nie jestem zaslepiona w swoje myslenie. Wierz sobie w co chcesz. Ale prawda jest, ze zadni niewlasciwi ludzie, o jakich piszesz nie wplyneli na moje podejscie. Rozmawialam z wieloma przedstawicielami kk, i zaden nie dopowiedzial na kilka moich pytan, odbijali jedynie podejscie, ze my zwykli ludzie nie jestesmy w stanie pojac pewnych rzeczy. Nikt mi nie zabierze wiary w Boga, chyba ze ja sama przestane wierzyc, ale nikt tez nie bedzie mi na sile wciskal, ze Jezus jest Bogiem, tylko dlatego ze tak zmowil sie jakis synod. Nie ma wzmianki o tym w Biblii, nie ma w tym tez logiki. Nie ma najmniejszej wzmianki o trojcy swietej, czysccu i piekle, a 10 przykazan kk rozni sie od tych z Biblii
21 grudnia 2012, 23:32
21 grudnia 2012, 23:43
21 grudnia 2012, 23:49
21 grudnia 2012, 23:54
taka myśl mnie naszła...po tych wypowiedziach "niewierzących " ....ciekawe czy weźmiecie slub kościelny gdy juz znajdziecie tego jedynego...;) ..Fakt to jest indywidualna sprawa każdego w co wierzy ,ale widzę że głownie niewiara bierze się z wygody, bo lepiej niedzielę spedzić w barze niż w kosciele ,bo babki pieją na mszy, bo księża jeżdzą furami , bo niewygodnie zyc wg 10 przykazaćńJa nie jestem święta i zdarzają sie oczywiscie grzechy większe lub mniejsze , ale od tego jest spowiedz,żal za grzechy, postanowienie poprawy, a człowiek jest tylko człowiekiem więc szukanie ideału wśrod katolikow tez jest głupotą.i chyba nie da się nie wierzyć w NIC ... hm.... może kiedyś to zrozumiemA takie nagłe wypieranie sie Boga bo "za duzo złych rzeczy wżyciu się wydarzyło " to raczej to sie wydarzyło po to by tę wiarę pogłebić ,a nie odejsc ....no ale...takie moje zdanie... nie potrzebuję dyskusji , tak wyraziłam opinię. Pozdrawiam.