- Dołączył: 2011-04-07
- Miasto:
- Liczba postów: 1928
5 listopada 2012, 11:36
Jestem w zwiazku na odleglosc. Jak tylko zaczelismy gadac przez neta mowilam mu ,ze nic miedzy nami nie bedzie i ,ze nie chce byc w zwiazku na odleglosc. Im dluzej rozmawialismy tym bardziej sie do niego przekonywalam i po miesiacach rozmow zgodzilam sie na spotkanie, zwiazek ,zakochalam sie. On kilka razy zawiodl moje zaufanie. Przy kazdej najmniejszej klotnii mysle o zerwaniu z nim. Nie wiem dlaczego,czy to przez moja niestabilnosc emocjonalna,przez to,ze nie jestem gotowa na tak powazny krok jak wyprowadzka na ktorej mu bardzo zalezy czy tak na prawde to co do niego czuje to nie jest milosc. Mam tez klopoty ze soba, waga,jedzeniem, poukladaniem wlasnego zycia. Chcialabym abysmy zrobili sobie przerwe ale jakos nigdy nie dochodzi do skutku. Kiedy mu o tym powiedzialam na spokojnie to mowil ,,ale dlaczego,przeciez jeszcze wczoraj bylo dobrze'' jesli mowie to po klotni to rzuca sie,ze mowie tak bo jestem zla. Nie wiem jak mu to wytlumaczyc ?
- Dołączył: 2012-09-25
- Miasto: Ostrów Wielkopolski
- Liczba postów: 50
5 listopada 2012, 12:14
Rok temu zmarł mój tato. Tamten czas był dla mnie koszmarem, zostałam sama ze swoim żalem. bez oparcia. takich dni gdzie byłam sama było całe mnóstwo. Zaczeliśmy się od siebie oddalać, nie chciałam zostawiać mamy samej, a teraz to ja jestem sama jak palec:(
tak naprawdę to liczy się każdy dzień życia, a życie na odległość zabija dni
- Dołączył: 2010-12-27
- Miasto: Szczecinek
- Liczba postów: 9160
5 listopada 2012, 12:26
ja jestem osobą która nie szukała nigdy związków na odległość - mam inne wymagania, chciałam żeby mój facet był blisko nawet jeśli też nie zawsze ma czas, ale zawsze łatwiej się spotkać w razie czego, w razie tęsknoty, chandry ;-) bliskości.
- Dołączył: 2012-09-25
- Miasto: Ostrów Wielkopolski
- Liczba postów: 50
5 listopada 2012, 12:29
otóż to :)
w związku na odległość nie ma tego
- Dołączył: 2010-09-27
- Miasto: Brussel
- Liczba postów: 13213
5 listopada 2012, 12:39
Ja przechodzilam przez to samo postawilam na jedna karte przeprowadzilam sie do niego i musze powiedziec ze troche jest inaczej niz przed podjeciem decyzji co nie znaczy ze zaluje
- Dołączył: 2012-09-25
- Miasto: Ostrów Wielkopolski
- Liczba postów: 50
5 listopada 2012, 13:07
ANULA51 co znaczy "troche jest inaczej niz przed podjeciem decyzji "
gratuluje podjęcia decyzji, obyście byli szczęśliwi :)
- Dołączył: 2011-04-07
- Miasto:
- Liczba postów: 1928
5 listopada 2012, 13:45
Herzchen1988 wspolczuje... Moge spytac czy masz teraz faceta?
ANULA51 tez jestem ciekawa jak sie zmienilo
Rozmawialam z moim na gadu, powiedzialam mu tez ,ze nie radze sobie z jedzeniem a on mowil tylko o tym,ze moge sie przeprowadzic w czerwcu. Zabolalo mnie ,ze w ogole nie obchodzilo go dlaczego czuje sie tak jak sie czuje.
- Dołączył: 2012-10-01
- Miasto: Bydgoszcz
- Liczba postów: 101
5 listopada 2012, 13:45
Nawet z perspektywy faceta taki związek to nie związek, jak chcemy z
kimś pogadać to można z sąsiadka albo na piwo do kumpli iść. Wiadoma sprawa że zawsze jest inaczej niż się myśli, ale najważniejsze to się dogadywać ;)
- Dołączył: 2011-04-07
- Miasto:
- Liczba postów: 1928
5 listopada 2012, 13:53
fitprzemek dla niego widocznie ma sens. Spedzamy razem w sumie tydzien na miesiac.
- Dołączył: 2012-11-03
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 105
5 listopada 2012, 15:15
Wszyscy zdajemy sobie sprawę ,że związek na odległość nie jest czymś łatwym,jednak ja osobiście znam pary którym to się udało są szczęśliwi i mają dzieci ;) Osobiście nie wyobrażam sobie takiego życia jeżeli jest mi smutno mam wszystkiego dosyć wiem ,że w każdej chwili mój ukochany przyjedzie do mnie i będzie mnie wspierał ,tydzień bez niego jest dla mnie niewyobrażalny...zastanawianie się po każdej kłótni żeby z nim zerwać jest trochę dziwne .Jednak kobiety są nieprzewidywalne i różne myśli przychodzą im do głowy . Musisz sobie to wszystko przemyśleć też to czy tak naprawdę bez niego będzie Ci lepiej czy nie będziesz tego żałowała bo to było by czymś strasznym .Może akurat wszystko będzie dobrze poukładacie sobie wszystkie sprawy a w przyszłości będziesz się z tego śmiała jak mogłaś tak myśleć Trzymaj sie !
- Dołączył: 2011-12-03
- Miasto: Sieradz
- Liczba postów: 2001
5 listopada 2012, 15:46
a ja jestem zdania ze takie przerwy nie mają sensu:(