Temat: Samotne święta

Hej. Nie wiem, czy zakładam ten temat w odpowiednim dziale, ale... Mam pytanie, jak spędzacie samotne święta? Córka spędza je z rodziną ojca (bo tam będzie miała duże, rodzinne święta, nie mogę jej tego odmówić, zresztą sama mówi, że tak woli... a mnie nie zapraszają). Mama spędza z sąsiadami -alkoholikami, a innej rodziny ani przyjaciół nie mam. Chciałam otworzyć sklep w którym pracuję w 1 i 2 dzień świąt, ale pracodawca się nie zgadza... Co ja mam robić zupełnie sama?

po prostu odpocznij. Pooglądam film poczytaj książkę. Jakis podkast. . idź na spscer. polez sobie i porób nic. Wolne masz. 

Pasek wagi

No córka to normalne że chce rodzinne święta. Dla Ciebie chyba najważniejsze jest jej dobro? 


Matka alkoholiczka to nie za ciekawe towarzystwo. 

Odpocznij sobie i tyle. 

Rób to co byś robiła z córką. 

Ona chce poczuć atmosferę świąt, których Ty zdaje się nie obchodzisz.

w tym roku spędzam święta sama i jestem w siódmym niebie z tego powodu, to bedzie dla mnie czas na regeneracje i odpoczynek, bede ogladac filmy sluchac muzyki, zrobie sobie domowe spa, zaczne planować nowy rok, pomedytuje, pojde na spacer. rzadko mam okazje byc sama wiec to dla mnie jak wybawienie. 

panna_slodka_szprotka napisał(a):

PustynnaRoza napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

Trochę szkoda, że rodzina ojca nie pomyślała, że będziesz sama i nie zaprosiła Cię również. Nawet jakby Wasze stosunki nie były super przyjacielskie, to jednak wydaje mi się, że korona z głowy by nikomu nie spadła. No ale to ja.

Co do pytania. Mi nie przeszkadza spędzanie czasu w samotności. Może dlatego, że przez większość czasu nie mam takiej opcji. A że święta? Dzień jak co dzień, tylko więcej żarcia. Religijna nie jestem więc dla mnie święta to bardziej tradycja. Nie traktuję tego jakoś mocno wyjątkowo. Może dziwna jestem :P Gdybym miała spędzać święta sama z jakiegoś powodu, to pewnie bym robiła rzeczy, na które na co dzień nie mam za bardzo czasu. Przeczytałabym jakąś książkę ciurkiem (bo nie lubię czytać po kilkanaście minut dziennie rozwlekając to w czasie a nie mam możliwości czytać całymi dniami, więc bym nadrobiła). Albo opatuliłabym się w koc, kawusia w rękę i laptoping z jakimś fajnym serialem w tle? Mi dużo do szczęścia nie potrzeba i świetnie bym się odnalazła w takim samotnym weekendzie ;) Ale tak jak mówię, być może wynika to z tego, że ja takiego czasu samotności dla siebie mam mało. Nawet jak jestem w domu a dzieciaki w szkole, to jednak bardziej zajmuję się zakupami, gotowaniem, praniem niż takim stricte nic nie robieniem ;)

Mi też nie przeszkadza samotność... Chyba bardziej to, że córka woli z babcią, babcią i tata mnie tam nie chcą (wyraźnie powiedziała) a mama woli z sąsiadami... a fajnie by było, gdyby ktoś chciał mnie zaprosić, choćby na godzinkę...

a dlaczego Cię nie chcą, rozstaliście się w gniewie? A córka pierwszy raz ma z nimi spędzać święta? Istnieje możliwość, że się jej nie spodoba z nimi, na chwilę rodzina fajna ;) i za rok wybierze Ciebie

Ja go zostawiłam, bo jest narkomanem i alkoholikiem... Reszta rodziny porządną i dobrze sytuowana, ale mają żal do mnie o to... 

A!e masz przeciez meza

PustynnaRoza napisał(a):

nuta napisał(a):

zyskalas wolny weekend:) 

jak poza praca/dzieckiem nie masz zycia, to moze warto sie nad tym zastanowic.

Tylko boli mnie to, że nikt nie chce ze mną spędzić choćby godziny (rodzina wyraźnie mi to powiedziała).

wiesz - rodzina to piekne slowo - ale tu tak naprawd eto obca kobieta tesciowa z ktora nie masz nic wspolnego i facet z ktorym z jakiegos powodu nie jestes razem. Czyli nie wiem dlaczego zal ci tego, ja zle czulabym sie w takim domu gdzie nie ma zgody. Natomiast matka - jesli woli alkoholikow- to oczym tu mowic, wspolczuje, ale to chyba nic nowego, nie pierwsze jej swietaw taki sposob. Poradzilabym ci wyjechac, ale nie wiem czy mozesz sobie na jakis wyjazd pozwolic. W domu skoro pracujesz wolny czas tylko dla siebie i dla odpoczynku/lenistwa to w zasadzie jak dla mnie na wage zlota. Odpoczelabym, zajela tym co lubie, lub poleniuchowala z filmami czy ksiazka.

Swieta to u nas zakorzenione, u mnie w srodowisku jest duzo rodzin innych narodowosci- oni maja po prostu wolne jak weekend, tylko dluzszy.

moze ustal na przyszłość że raz święta córka spędza z tobą raz z ojcem. No chyba że jest już większa

Pasek wagi

PustynnaRoza napisał(a):

panna_slodka_szprotka napisał(a):

PustynnaRoza napisał(a):

Karolka_83 napisał(a):

Trochę szkoda, że rodzina ojca nie pomyślała, że będziesz sama i nie zaprosiła Cię również. Nawet jakby Wasze stosunki nie były super przyjacielskie, to jednak wydaje mi się, że korona z głowy by nikomu nie spadła. No ale to ja.

Co do pytania. Mi nie przeszkadza spędzanie czasu w samotności. Może dlatego, że przez większość czasu nie mam takiej opcji. A że święta? Dzień jak co dzień, tylko więcej żarcia. Religijna nie jestem więc dla mnie święta to bardziej tradycja. Nie traktuję tego jakoś mocno wyjątkowo. Może dziwna jestem :P Gdybym miała spędzać święta sama z jakiegoś powodu, to pewnie bym robiła rzeczy, na które na co dzień nie mam za bardzo czasu. Przeczytałabym jakąś książkę ciurkiem (bo nie lubię czytać po kilkanaście minut dziennie rozwlekając to w czasie a nie mam możliwości czytać całymi dniami, więc bym nadrobiła). Albo opatuliłabym się w koc, kawusia w rękę i laptoping z jakimś fajnym serialem w tle? Mi dużo do szczęścia nie potrzeba i świetnie bym się odnalazła w takim samotnym weekendzie ;) Ale tak jak mówię, być może wynika to z tego, że ja takiego czasu samotności dla siebie mam mało. Nawet jak jestem w domu a dzieciaki w szkole, to jednak bardziej zajmuję się zakupami, gotowaniem, praniem niż takim stricte nic nie robieniem ;)

Mi też nie przeszkadza samotność... Chyba bardziej to, że córka woli z babcią, babcią i tata mnie tam nie chcą (wyraźnie powiedziała) a mama woli z sąsiadami... a fajnie by było, gdyby ktoś chciał mnie zaprosić, choćby na godzinkę...

a dlaczego Cię nie chcą, rozstaliście się w gniewie? A córka pierwszy raz ma z nimi spędzać święta? Istnieje możliwość, że się jej nie spodoba z nimi, na chwilę rodzina fajna ;) i za rok wybierze Ciebie

Ja go zostawiłam, bo jest narkomanem i alkoholikiem... Reszta rodziny porządną i dobrze sytuowana, ale mają żal do mnie o to... 

i serio chciałabyś spędzać święta z eks narkomanem i alkoholikiem? Czy z rodziną która ma żal bo narkomana i alkoholika zostawiłas? 


Pasek wagi

Uwielbiam w święta być sama. Mam wtedy czas na wszystko. Śpię ile się da . Potem spacer , jakaś książka/ film. No i domowe spa. Ostatnio pojechałam nad morze do hotelu .

Pasek wagi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.