- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
1 września 2021, 23:30
Cześć. Przechodzę obecnie rozstanie po bardzo burzliwym zakończeniu. Nigdy nie cierpiałam tak jak teraz z powodu drugiej osoby, i jednocześnie jej braku. Czuję że jestem wrakiem. Potrzebuję jakiegoś bodźca do działania, przede mną sporo nauki i pracy a ja nie potrafię się zdobyć na nic. Polećcie utwory które dają Wam kopa, napędzają do życia, a przede wszystkim sprawiają ze czujecie się pewnie i dacie radę.
Może wydaje się to płytkie, wiem ze muzyka mnie nie uleczy, ale zawsze udzielał mi się nastrój podczas sluchania więc może warto zrobić chociaz tyle.
2 września 2021, 06:53
Edytowany przez 2 września 2021, 06:54
2 września 2021, 08:23
Współczuję bardzo, trzymaj się ciepło. Nie wiem, czy lubisz taką muzykę, ale mi pozytywnego kopa i siłę do działania zawsze daje utwór zespołu Manowar, ?Warriors of the World United?.
Podbijam. Mi ta piosenka też zawsze daje kopa, w dodatku bardzo, ale to bardzo dobrze mi się kojarzy.
"Eye of the tiger" podobnie.
Fajnego kopa daje też "Roadhouse blues" w wersji Ministry albo podobna, szybka sieczka.
Lubię też piosenki o bieganiu z repertuaru Iron Maiden;) "Running free" i "Run to the hills".
Wspomniany wcześniej Nocny Kochanek też. Ale na to muszę mieć specyficzny humor, bo jak siedzę w czarnym dołku, to mnie to drażni.
Edytowany przez 2 września 2021, 08:24
2 września 2021, 09:03
Na problemy z facetami to jak dla mnie najlepsze jest to. A tak ogólnie to mnie zawsze humor poprawiają soundtracki z Disneya.
2 września 2021, 10:54
Polecam utwory i kanał Riya Sokół
2 września 2021, 15:32
A na mnie działa Lizzo :D
"I just took a DNA test, turns out I'm 100% that bitch
Even when I'm crying crazy"
"If he don't love you anymore
Just walk your fine ass out the door"
Edytowany przez qookies 2 września 2021, 15:35
2 września 2021, 17:47
Współczuję bardzo, trzymaj się ciepło. Nie wiem, czy lubisz taką muzykę, ale mi pozytywnego kopa i siłę do działania zawsze daje utwór zespołu Manowar, ?Warriors of the World United?.
Podbijam. Mi ta piosenka też zawsze daje kopa, w dodatku bardzo, ale to bardzo dobrze mi się kojarzy.
"Eye of the tiger" podobnie.
Fajnego kopa daje też "Roadhouse blues" w wersji Ministry albo podobna, szybka sieczka.
Lubię też piosenki o bieganiu z repertuaru Iron Maiden;) "Running free" i "Run to the hills".
Wspomniany wcześniej Nocny Kochanek też. Ale na to muszę mieć specyficzny humor, bo jak siedzę w czarnym dołku, to mnie to drażni.
Racja, co do „Eye od the tiger“ i Iron Maiden muszę się zgodzić.