Temat: rzuciłam palenie, tyję...

hej, pytałam tu kiedyś o to przytycie po rzuceniu palenia, no niestety mnie to dopadło. nie palę od 3, 5 miesiąca, przytyłam 4 kg. masakra, już widzę że gorzej wyglądam, spodnie za ciasne. martwię się. czytałam trochę o tym, okazuje się że prawie 90 % przytyje, nawet 10 kg. wiecie, jakby się to zatrzymało, to ok, ale boję się że dużo przytyję. na początku trochę podjadałam, potem już nie, nawet przestałam słodzić kawę. z wypróżnianiem na początku miałam duże problemy. teraz mam wrażenie że tyję z powietrza. kurde, schudłam 25 kg, przez 3 lata udawało mi się utrzymać wagę... cieszę się, że nie palę, że udało mi się rzucić, no ale... i jeszcze koleżanka mi powiedziała, że ona wróciła do palenia żeby znowu schudnąć, ale ona miała kiedyś ED, a mnie zaczęło chodzić po głowie, czy by nie wrócić do palenia, żeby zatrzymać to tycie... wiem, głupie to jest... pocieszcie jakoś...przyznam, że martwię się bardzo, jadę niedługo na urlop i nie mam humoru...

Pasek wagi

agazur57 napisał(a):

Papierosy hamują apetyt i zwiększają wydatek energetyczny organizmu (np. samo serce po papierosach przyspiesza)- pewne procesy przyspieszają od nikotyny.

xysmenatrix napisał(a):

A ja się zawsze zastanawiałam, jaki związek mają papierosy same w sobie ze wzrostem/utratą wagi. Nie mówię o podjadaniu w czasie rzucania palenia, tylko o samych papierosach. Naprawdę mnie to zastanawia, bo niejednokrotnie słyszałam o chudnięciu podczas paleniu i tyciu po rzuceniu i nie umiem sobie tego jakoś logicznie wytłumaczyć. Ktoś ma pomysł?A rzucenia palenia gratuluję, sama się do tego zbieram od początku roku. Schudnąć zawsze możesz, jak już Ci się wszystko ustabilizuje a pozbycie się nałogu to jednak jakieś osiągnięcie.

"Wypalanie dziennie 24 papierosów powoduje utratę ok. 200-300 kcal." To nie jest taka ilość kalorii, której nie dałoby się ogarnąć minimalnymi zmianami w menu. 

Do tego trzeba jeszcze dorzucić badziewne samopoczucie po odstawieniu używki.

EgyptianCat napisał(a):

agazur57 napisał(a):

Papierosy hamują apetyt i zwiększają wydatek energetyczny organizmu (np. samo serce po papierosach przyspiesza)- pewne procesy przyspieszają od nikotyny.

xysmenatrix napisał(a):

A ja się zawsze zastanawiałam, jaki związek mają papierosy same w sobie ze wzrostem/utratą wagi. Nie mówię o podjadaniu w czasie rzucania palenia, tylko o samych papierosach. Naprawdę mnie to zastanawia, bo niejednokrotnie słyszałam o chudnięciu podczas paleniu i tyciu po rzuceniu i nie umiem sobie tego jakoś logicznie wytłumaczyć. Ktoś ma pomysł?A rzucenia palenia gratuluję, sama się do tego zbieram od początku roku. Schudnąć zawsze możesz, jak już Ci się wszystko ustabilizuje a pozbycie się nałogu to jednak jakieś osiągnięcie.
"Wypalanie dziennie 24 papierosów powoduje utratę ok. 200-300 kcal." To nie jest taka ilość kalorii, której nie dałoby się ogarnąć minimalnymi zmianami w menu. 

ogólnie z uwagi na rozchwianie gównianego systemu i pare innych zmian zwiazanych z odstawieniem fajek tak, można pare kilo wrzucic. Ale 4 i wystarczy, jesli minął już spory czas a Ty dalej wrzucasz to już na faje zwalić nie można i trzeba sie przyjrzec sobie. 

i gratuluję!

Nie palę od 12 lat nie przytyłam a nawet schudłam, przyjrzyj się temu co jesz kilogramy z powietrza się nie biorą.

Schudłam podczas rzucania palenia. Jeśli wiesz, że jest ryzyko, to uważasz. Nie podjadasz. Głód nikotynowy świetnie tłumi smak gorzki. A więc grejpfruty, z białymi warstwami, kakao, kawa, gorzka czekolada, zioła (natka pietruszki np.).

ja tez schudlam po rzuceniu, ale to sie wiazalo z przyjeciem ogolnego zdrowszego trybu zycia :)

Pasek wagi

Ja rzuciłam w lutym z dnia na dzień po prawie 7 latach codziennego palenia i przytyłam tylko 3 kg, ale potem udało mi się to zrzucić. Ogólnie jestem zaskoczona, że oprócz tego nie było zupełnie żadnych innych efektów, ani pozytywnych, ani negatywnych - ani samopoczucie się nie poprawiło, ani cera, może trochę zęby bielsze, ale nie wiem, czy to nie złudzenie. Jak widać, dla każdego jest to indywidualna sprawa, czy przytyje, czy nie i jakie będą ogólne efekty.

Moja koleżanka z pracy w zeszłym roku rzuciła fajki. Nie paliła już dwa miesiące, nie czuła bardzo chęci, ale przytyła 5 kg. (Z rozmiaru 34 na 36...) Tak ją to wystraszyło, że wróciła do fajek. Zrzuciła te dodatkowe kilogramy, ale po jakimś czasie powrotu do nałogu dosłownie płakała nad swoją durną decyzją. Bardzo żałowała, że wróciła skoro udało jej się już tyle czasu nie palić. Sądzę, że nawet, jeśli przytyjesz, to warto np. zwiększyć ruch, odstawić słodycze, ale absolutnie nie wracać do papierosów. 

Pasek wagi

Ludzie to jednak jest głupi gatunek, zniszczą zdrowie dla chudej dupy.

Moja znajoma miała podobnie, ale tylko gdy zaczęła tyć to zaczęła pilnować tego ile spożywa kcal i więcej nie przytyła. Może u ciebie też to się sprawdzi

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.