Temat: zawieszanie się – chwilowa utrata koncentracji

Już od dzieciństwa zdarzało mi się zawieszać (tracić na chwilę koncentrację; myśleć "o niczym") – porównałabym te epizody do działania wygaszcza ekranu na komputerze. Ostatnio miałam stresujący czas w życiu, co chyba trochę mnie osłabiło i te zawiewiechy mam częściej, a przy tym taki 'mętny' umysł. Utrudnia mi to życie, bo muszę wkładać 3 razy większy wysiłek w naukę niż dotychczas, a dodatkowo rozmówcy często myślą, że ich ignoruję i nie jestem zainteresowana rozmową, kiedy "wyłączenie się" jest niezależne od moich intencji. Co to może być? 

ja tez tak mam ale nie myslalam o to problem bo kazdy czasem sie wylancza

doagnostyka internetu jest taka zeby isc do lekarza :D kocham stwierdzenia „kazdy tak ma”, „przesadzacie”, nie kazdy, mgla mozgowa poprzedzona wylaczeniami jest objawem chorobowym. wielu ludzi ma hipochondrie, ale wielu tez ignoruje powazne objawy i potem placi zdrowiem.

Zanim się zdiagnozuje jakieś zaburzenia emocjonalne, zawsze warto sprawdzić "ciało", w przypadku autorki mózg.

.alicja. napisał(a):

doagnostyka internetu jest taka zeby isc do lekarza :D kocham stwierdzenia ?kazdy tak ma?, ?przesadzacie?, nie kazdy, mgla mozgowa poprzedzona wylaczeniami jest objawem chorobowym. wielu ludzi ma hipochondrie, ale wielu tez ignoruje powazne objawy i potem placi zdrowiem.

Tylko to jest sprzężenie zwrotne. Coraz więcej ludzi trafia do lekarzy z niczym, bo wyczytało jakieś głupoty w internecie przez co lekarze ze zmęczenia i utraty koncentracji mogą przegapić u kogoś coś faktycznie ważnego. Nie wspomniawszy, że budżet na badania nie jest nieograniczony. Oczywiście, niech autorka idzie do lekarza skoro się niepokoi, ale 10 do 1, że EEG to sobie co najwyżej zrobi na własny koszt. Gdyby wszyscy ludzie z takimi objawami jak pisze autorka biegli do neurologa po skierowanie na EEG, to w połowie stycznia byłby koniec budżetu na to badanie. Bo, owszem, ja znam wiele ludzi, którzy się zawieszają. Ja osobiście od wczesnego dzieciństwa. Czasem w pół słowa przestaję mówić i się zamyślam. Potem nie wiem, co mówiłam pół minuty wcześniej. Nigdy nie utrudniało mi to życia, ale nasila się w stanach przepracowania.

PapierScierny napisał(a):

Zanim się zdiagnozuje jakieś zaburzenia emocjonalne, zawsze warto sprawdzić "ciało", w przypadku autorki mózg.[/quo 

jasne.Koszt eeg chyba nie jest duży 80-130. zł.

AgnieszkaHiacynta napisał(a):

.alicja. napisał(a):

doagnostyka internetu jest taka zeby isc do lekarza :D kocham stwierdzenia ?kazdy tak ma?, ?przesadzacie?, nie kazdy, mgla mozgowa poprzedzona wylaczeniami jest objawem chorobowym. wielu ludzi ma hipochondrie, ale wielu tez ignoruje powazne objawy i potem placi zdrowiem.
Tylko to jest sprzężenie zwrotne. Coraz więcej ludzi trafia do lekarzy z niczym, bo wyczytało jakieś głupoty w internecie przez co lekarze ze zmęczenia i utraty koncentracji mogą przegapić u kogoś coś faktycznie ważnego. Nie wspomniawszy, że budżet na badania nie jest nieograniczony. Oczywiście, niech autorka idzie do lekarza skoro się niepokoi, ale 10 do 1, że EEG to sobie co najwyżej zrobi na własny koszt. Gdyby wszyscy ludzie z takimi objawami jak pisze autorka biegli do neurologa po skierowanie na EEG, to w połowie stycznia byłby koniec budżetu na to badanie. Bo, owszem, ja znam wiele ludzi, którzy się zawieszają. Ja osobiście od wczesnego dzieciństwa. Czasem w pół słowa przestaję mówić i się zamyślam. Potem nie wiem, co mówiłam pół minuty wcześniej. Nigdy nie utrudniało mi to życia, ale nasila się w stanach przepracowania.

ale to nie są same zawieszenia, jest też mgła mózgowa i generalnie to zaczęło przeszkadzać autorce w życiu. każdy się czasem zawiesza, ale potem zaskoczy z powrotem i bez żadnych objawów wraca do rzeczywistości.  mój partner ma epilepsje i wygląda to tak jak opisała autorka, do tego częste migreny (może u autorki też występują bóle głowy?)

.alicja. napisał(a):

AgnieszkaHiacynta napisał(a):

.alicja. napisał(a):

doagnostyka internetu jest taka zeby isc do lekarza :D kocham stwierdzenia ?kazdy tak ma?, ?przesadzacie?, nie kazdy, mgla mozgowa poprzedzona wylaczeniami jest objawem chorobowym. wielu ludzi ma hipochondrie, ale wielu tez ignoruje powazne objawy i potem placi zdrowiem.
Tylko to jest sprzężenie zwrotne. Coraz więcej ludzi trafia do lekarzy z niczym, bo wyczytało jakieś głupoty w internecie przez co lekarze ze zmęczenia i utraty koncentracji mogą przegapić u kogoś coś faktycznie ważnego. Nie wspomniawszy, że budżet na badania nie jest nieograniczony. Oczywiście, niech autorka idzie do lekarza skoro się niepokoi, ale 10 do 1, że EEG to sobie co najwyżej zrobi na własny koszt. Gdyby wszyscy ludzie z takimi objawami jak pisze autorka biegli do neurologa po skierowanie na EEG, to w połowie stycznia byłby koniec budżetu na to badanie. Bo, owszem, ja znam wiele ludzi, którzy się zawieszają. Ja osobiście od wczesnego dzieciństwa. Czasem w pół słowa przestaję mówić i się zamyślam. Potem nie wiem, co mówiłam pół minuty wcześniej. Nigdy nie utrudniało mi to życia, ale nasila się w stanach przepracowania.
ale to nie są same zawieszenia, jest też mgła mózgowa i generalnie to zaczęło przeszkadzać autorce w życiu. każdy się czasem zawiesza, ale potem zaskoczy z powrotem i bez żadnych objawów wraca do rzeczywistości.  mój partner ma epilepsje i wygląda to tak jak opisała autorka, do tego częste migreny (może u autorki też występują bóle głowy?)

A kiedy u Twojego partnera zdiagnozowano epilepsję? Według mnie takie rzeczy diagnozuje się we wczesnym dzieciństwie. Zwłaszcza dziś, kiedy rodzice są tacy uwrażliwieni, a dzieci diagnozuje się, mam wrażenie, o wiele dokładniej niż dorosłych. Autorka coś pisała o "mętnym" umyśle. W życiu nie skojarzyłabym tego z mgłą mózgową, prędzej z zamuleniem, przemęczeniem, niewyspaniem. Ja to określam, że czuję się jakby mi krowa na głowie siedziała. Wypoczynek mi pomaga w takich sytuacjach.

Swoją drogą: https://www.odzywiajsiezdrowo.pl/artykul/mgla-mozg...

http://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/zrelaksu...

Edit. Jak już sobie poczytałam trochę o tym, to przypomniałam sobie bardzo modny ostatnio w niektórych kręgach temat przestymulowania mózgu bodźcami i nie chodzi mi o małe dzieci.

Nie wydaje mi się, że to jedynie emocjonalny problem, choć ostatnio stres nasilił moje zawiechy. Tak jak wspomniałam – mam tak od dziecka, a wtedy nie pojawił się żaden nerwowy okres w życiu.

Tak jest przy padaczce

Pasek wagi

Ja też się potrafię tak zawiesić jak za dużo mam na głowie w pracy. Umysł odmawia współpracy w pewnym momencie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.