Temat: Jakie buty na wczesną jesień

Hej, na późną jesień mam botki, ale co na jesień, gdzie na sandały za zimno, a na botki za ciepło ? Chodzi o takie buty, które będą pasowały do koszuli/sukienki w pracy, nie adidasy czy trampki. Zamówiłam mokasyny ale partner mówi że jak dla starej babci, chociaż ja widzę że młode dziewczyny chodzą w mokasynach 

PerfumOzapachuKupy napisał(a):

Z tego co kojarzę to większości z wypowiadajacych się jest koło mojego wieku. Wklejacie tu takie buty, a potem zdziwienie, że Keyme ktoś odbiera 10 lat młodziej, niż was. Buty powyżej nadają się dla baby 50 lat.

Proponuję klasykę. Mokasyny. Czarne skórzane i jasne zamszu. 

Jak ktoś ma odwagę to może sobie kupić te traktorowe podeszwy, które pasują i do spodni i do sukienki. Osobiście mam dwie pary mokasynow klasycznych i jedne traktory. (oczywiście mężowi się nie spodobają...) 

Dalej sneakresy sprawdzą się i na sportowo i do biura. 

Potem jakieś jazziwki/lordsy/oxfordy, one są już bardziej zabudowane. Ponownie, jak ktoś ma polot to można eksperymentować z kolorem i fasonem. Ja właśnie kupiłam metalizowane. 

A może łaskawie odwalisz się od innych bo mają prawo miec własny gust. Poza tym większość rzeczy da się wkomponować w jakąś stylizacje. Mogłabyś przestać w końcu wkręcać sobie, że jesteś lepsza od innych i masz lepszy gust bo Twoje odpowiedzi do dziewczyn pokazują jak ciasny umysł posiadasz.

Galadriela30 napisał(a):

lubie mokasyny, baleriny albo zwykle czolenka na stabilnym obcasie tak max 5-8cm. Lubie tez buty takiego typu - nie wiem czemu one sie nazywaja 'polbuty' (czemu pol?). W botkach nie chodze, mam wrazenie ze skracaja i deformuja mi nogi. 

Zawsze lubiłam i nadal lubię takie buty, ewentualnie na płaskim obcasie. Można je do wszystkiego założyć. 

Bardzo lubię też mokasyny, ale one to bardziej na lato i wczesną jesień, późna wiosnę, na gołą stopę. 

Jestem również wielbicielką tenisówek/trampek i sztybletów (na płaskim obcasie, za kostkę, ale te muszą być z charakterem)

Ja raczej nie doradzę bo ze sneakersow przeskakuję na zimowe buty 😊

.Asha. napisał(a):

PerfumOzapachuKupy napisał(a):

Z tego co kojarzę to większości z wypowiadajacych się jest koło mojego wieku. Wklejacie tu takie buty, a potem zdziwienie, że Keyme ktoś odbiera 10 lat młodziej, niż was. Buty powyżej nadają się dla baby 50 lat.

Proponuję klasykę. Mokasyny. Czarne skórzane i jasne zamszu. 

Jak ktoś ma odwagę to może sobie kupić te traktorowe podeszwy, które pasują i do spodni i do sukienki. Osobiście mam dwie pary mokasynow klasycznych i jedne traktory. (oczywiście mężowi się nie spodobają...) 

Dalej sneakresy sprawdzą się i na sportowo i do biura. 

Potem jakieś jazziwki/lordsy/oxfordy, one są już bardziej zabudowane. Ponownie, jak ktoś ma polot to można eksperymentować z kolorem i fasonem. Ja właśnie kupiłam metalizowane. 

A może łaskawie odwalisz się od innych bo mają prawo miec własny gust. Poza tym większość rzeczy da się wkomponować w jakąś stylizacje. Mogłabyś przestać w końcu wkręcać sobie, że jesteś lepsza od innych i masz lepszy gust bo Twoje odpowiedzi do dziewczyn pokazują jak ciasny umysł posiadasz.

Nie, nie mogę, bo jak ja dodawałam takie tematy to otrzymywałam dokładnie to samo. Mam prawo komentować i wyrażac opinię, a że na wstawione buty nie da się powiedzieć więcej, niż "fu" to już inna sprawa. 

Noir_Madame napisał(a):

PerfumOzapachuKupy napisał(a):

Z tego co kojarzę to większości z wypowiadajacych się jest koło mojego wieku. Wklejacie tu takie buty, a potem zdziwienie, że Keyme ktoś odbiera 10 lat młodziej, niż was. Buty powyżej nadają się dla baby 50 lat.

Proponuję klasykę. Mokasyny. Czarne skórzane i jasne zamszu. 

Jak ktoś ma odwagę to może sobie kupić te traktorowe podeszwy, które pasują i do spodni i do sukienki. Osobiście mam dwie pary mokasynow klasycznych i jedne traktory. (oczywiście mężowi się nie spodobają...) 

Dalej sneakresy sprawdzą się i na sportowo i do biura. 

Potem jakieś jazziwki/lordsy/oxfordy, one są już bardziej zabudowane. Ponownie, jak ktoś ma polot to można eksperymentować z kolorem i fasonem. Ja właśnie kupiłam metalizowane. 

Jeszcze chwila i będziesz babą po 50 tce ??? i skąd pomysł że w tym wieku nie nosi się takich butów ? Dziś kobiety po 50 60 itd ubierają się modnie.

Baby koło 50tki noszą fajniejsze buty, niż te tu wstawione. 

PerfumOzapachuKupy napisał(a):

.Asha. napisał(a):

PerfumOzapachuKupy napisał(a):

Z tego co kojarzę to większości z wypowiadajacych się jest koło mojego wieku. Wklejacie tu takie buty, a potem zdziwienie, że Keyme ktoś odbiera 10 lat młodziej, niż was. Buty powyżej nadają się dla baby 50 lat.

Proponuję klasykę. Mokasyny. Czarne skórzane i jasne zamszu. 

Jak ktoś ma odwagę to może sobie kupić te traktorowe podeszwy, które pasują i do spodni i do sukienki. Osobiście mam dwie pary mokasynow klasycznych i jedne traktory. (oczywiście mężowi się nie spodobają...) 

Dalej sneakresy sprawdzą się i na sportowo i do biura. 

Potem jakieś jazziwki/lordsy/oxfordy, one są już bardziej zabudowane. Ponownie, jak ktoś ma polot to można eksperymentować z kolorem i fasonem. Ja właśnie kupiłam metalizowane. 

A może łaskawie odwalisz się od innych bo mają prawo miec własny gust. Poza tym większość rzeczy da się wkomponować w jakąś stylizacje. Mogłabyś przestać w końcu wkręcać sobie, że jesteś lepsza od innych i masz lepszy gust bo Twoje odpowiedzi do dziewczyn pokazują jak ciasny umysł posiadasz.

Nie, nie mogę, bo jak ja dodawałam takie tematy to otrzymywałam dokładnie to samo. Mam prawo komentować i wyrażac opinię, a że na wstawione buty nie da się powiedzieć więcej, niż "fu" to już inna sprawa. 

to tylko i wyłącznie Twoja opinia a nie prawda objawiona. Nikt Ci nie bronil nosić  rzeczy, które wstawiałaś ale sama pytałaś o opinię. Dziewczyny nie pytają Ciebie o zdanie a Ty wielce przezywasz kilkukrotnie pisząc jakie fuj.

menot napisał(a):

PerfumOzapachuKupy napisał(a):

Z tego co kojarzę to większości z wypowiadajacych się jest koło mojego wieku. Wklejacie tu takie buty, a potem zdziwienie, że Keyme ktoś odbiera 10 lat młodziej, niż was. Buty powyżej nadają się dla baby 50 lat.

Proponuję klasykę. Mokasyny. Czarne skórzane i jasne zamszu. 

Jak ktoś ma odwagę to może sobie kupić te traktorowe podeszwy, które pasują i do spodni i do sukienki. Osobiście mam dwie pary mokasynow klasycznych i jedne traktory. (oczywiście mężowi się nie spodobają...) 

Dalej sneakresy sprawdzą się i na sportowo i do biura. 

Potem jakieś jazziwki/lordsy/oxfordy, one są już bardziej zabudowane. Ponownie, jak ktoś ma polot to można eksperymentować z kolorem i fasonem. Ja właśnie kupiłam metalizowane. 

Keyma masz schizofrenię poza zaburzeniami osobowości? Jeśli wiesz co jest zajebiste, najlepsze i najpiękniejsze, to se to noś, zamiast obrażać ludzi, którzy życzliwie chcą ci pomóc. Dżizas, jaki z ciebie jest toksyczny człowiek. Serio w pale się nie mieści.

W moich tematach się mało nie posrałaś w doradzaniu, a tu laska 30+ wklaja buty sprzed dwóch dekad i się nie odeziwesz. Masz jakąś słabość do mnie? Szczerze, wklejonych tu butów to nikt nie powinien nosić, ale jak się nie chce wyglądać ładnie to achoj.

PerfumOzapachuKupy napisał(a):

Z tego co kojarzę to większości z wypowiadajacych się jest koło mojego wieku. Wklejacie tu takie buty, a potem zdziwienie, że Keyme ktoś odbiera 10 lat młodziej, niż was. Buty powyżej nadają się dla baby 50 lat.

Proponuję klasykę. Mokasyny. Czarne skórzane i jasne zamszu. 

Jak ktoś ma odwagę to może sobie kupić te traktorowe podeszwy, które pasują i do spodni i do sukienki. Osobiście mam dwie pary mokasynow klasycznych i jedne traktory. (oczywiście mężowi się nie spodobają...) 

Dalej sneakresy sprawdzą się i na sportowo i do biura. 

Potem jakieś jazziwki/lordsy/oxfordy, one są już bardziej zabudowane. Ponownie, jak ktoś ma polot to można eksperymentować z kolorem i fasonem. Ja właśnie kupiłam metalizowane. 

Osobiscie noszę te od kilku lat. Nigdy nie rozpatrywalam ich w kategorii czy jestem za młoda czy za stara 🤣 Są mega wygodne i jedne z nielicznych które się sprawdzają przy halluksach u mnie. Moje ulubione katowane cały rok oprócz upałów i mrozów. Zaraz kończę czterdzieche jak coś. Czekam na info czy jeszcze mogę nosić 😈

Pasek wagi

Coz...Keyma znawczyni mody... taniej i bazarowej, to moze tak 🙄 Nie wiem, czy kiedykolwiek wrzucilas tu cos o dobrym skladzie i dobrej firmy. Buty rowniez powinny byc porzadnie zrobione. A Twoje, coz...moze w 100 stylach, ale tanizna. I to widac z daleka.

cancri napisał(a):

Coz...Keyma znawczyni mody... taniej i bazarowej, to moze tak ? Nie wiem, czy kiedykolwiek wrzucilas tu cos o dobrym skladzie i dobrej firmy. Buty rowniez powinny byc porzadnie zrobione. A Twoje, coz...moze w 100 stylach, ale tanizna. I to widac z daleka.

Wymieniłam 80% szafy i zredukowalam. Buty jak chcesz na sto lat i porządne to zawsze będą brzydkie, bo moda się zmienia, nawet ta klasyka. Przy tak dynamicznych zmianach nie warto inwestować w ciuchy, bo one i tak się przeterminuja. Warto mieć "dobrą" bazę i wtedy się bawić nawet plastikowymi dodatkami. 


© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.