- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
2 października 2015, 13:56
Witajcie :)
Do założenia tego tematu zainspirowała mnie moja przyjaciółka, która twierdzi, że w pomalowanych ustach czuje się taka "zrobiona" i nie wyobraża sobie malować ust mocnymi kolorami na co dzień, co ja natomiast praktykuję notorycznie. Te słowa zmusiły mnie do zastanowienia się, jak ludzie odbierają kobiety dla których neonowo różowa szminka na co dzień to normalka :D Często spotykacie tak wymalowane panie na ulicy? Jakie są wasze reakcje? Malujecie się tak na co dzień, czy raczej sobie tego nie wyobrażacie?
Osobiście używam kolorowej szminki codziennie- oczywiście odpowiednio do ubioru i okazji (no chyba, że ubieram różową/czerwoną bluzkę, to usta robię nude). Zauważyłam, że ludzie już nawet kojarzą mnie jako "tą co ma pomalowane usta" ;p Wrzucam moje poglądowe zdjęcia, żebyście wiedziały o co mi chodzi :)
Pozdrawiam :)
P.S. Zdjęcia wynalazłam w telefonie, więc wybaczcie mi pozy, czy jakość- chodzi mi o sam motyw szminki :)
2 października 2015, 14:27
Jakbym miala tak piekne usta jak Ty tez bym je codziennie malowala
Moje sa waskie i nie podobam sie sobie z pomalowanymi.
2 października 2015, 14:34
Masz dość małe usta, więc aż tak to nie razi i wygląda raczej dobrze, jako taki charakterystyczny element.
Moje usta są na tyle duże, że każde pomalowanie ich szminką za mocno je niestety wyróżnia.
2 października 2015, 14:34
ale ładna jesteś:D i super ci w takich ustach :) w ogóle bardzo ładnie się malujesz - gdy usta sa bardzo wyraziste to oko nie powinno być krzykliwe - idealnie Ci się to udaje. ja nie mam ust do takich kolorów...raz, w domu, pomalowałam się krwisto czerwoną szminką.... święci pańscy, wygladałam jak stara ku... ;p masakra ;)
2 października 2015, 14:35
sama nie używam, ale u innych kobiet podobają mi się:) w mieście dosyć często się spotyka babki z takimi ustami, chociażby u mnie w grupie na studiach mam kilka dziewczyn, które też na co dzień sobie tak malują usta.
2 października 2015, 14:38
Ja uwielbiam! mam duże usta i o wieeele lepiej wyglądają z mocniejszym kolorem niż blade.
2 października 2015, 14:43
ale ładna jesteś :3
uwielbiam mocne usta! Siebie wolę w jaśniejszych i coś jak na ostatnim zdjeciu, ale jestem zakochana np w bordowych ustach jesienią <3
2 października 2015, 14:49
to ja się chyba wyłamię ;) o ile czerwone mi się podobają, to taki sztuczny róż dla mnie jest okropny. No i ja jednak uważam, że na co dzień pasuje delikatny makijaż, a takie usta według mnie do niego nie należą ;)
2 października 2015, 15:08
Jaka jesteś śliczna! Jak laleczka :)
Maluję usta na co dzień - mam małe, głęboko osadzone i do tego przysłonięte okularami oczy, więc to na usta pada główny akcent mojego makijażu. Nie mam specjalnie dużych ani wybitnie ładnych ust - ale podrasowuję je szminką. Mam ok. 15 odcieni, wszystkie matowe. Najczęściej używam klasycznej czerwieni, fuksji (obie Velvet Matte GR nr 18 i chyba 08), albo delikatnej różowej z Essence. Poza tym mam jedną śliwkową, jedną wpadającą we fiolet, jakieś koralowe, pomarańczowe i różowe. Uwielbiam mieć pomalowane usta :)
2 października 2015, 15:09
Ja uwielbiam malować usta! Bordowe, czerwone, bardziej lub mniej krzykliwe, raczej zawsze matowe. W zależności od okazji- z samym tuszem do rzęs lub w pełnym makijażu ;) Kiedyś podchodziłam do pomadek dość niepewnie, ale dzięki nim zaczęłam czuć mega kobieca i atrakcyjna :)
A kolor- już zależy od osobistych preferencji czy karnacji. :)