Temat: Ile wydajecie na kosmetyki? Czyli drogie vs tanie :)

Jak u Was wygląda kwestia wydatków na kosmetyki? Powiedzmy np. miesięcznie?:) 

W moim przypadku średnio wydaję na nie ok. 200 zł miesięcznie, a to dlatego, że praktycznie w każdym miesiącu kończy mi się jakiś z moich droższych kosmetyków;)

Sięgacie po kosmetyki z niższej, średniej czy wyższej półki?:)

Jeśli chodzi o pielęgnację to wydaję mało- kremy za maks. 10 zł, szampony to samo;) Płyn do higieny intymnej, żele pod prysznic- wszystko w Rossmanie, w tych samych okolicach cenowych;)

Ale np. już z kolorówką lubię sobie zaszaleć- Chanel, EL, Lancome czy Guerlain, choć w przypadku tego ostatniego do żadnego z ich kosmetyków nie wróciłabym ponownie- opakowania kusiły:P Ale mam kilka kosmetyków z Bourjois, któ¶e uważam za bardzo fajne i nie widzę powodu żeby przepłacać w Douglasie:)

Jak to wygląda u Was?:)

Oj duzo, ale nie najwiecej. Lubie miec dobre kosmetyki do malowania twarzy, ostatnio mam na tym punkcie hopla, ale tez majatku jako tako jeszcze nie zostawilam. Lubie miec dobre szminki przede wszystkim, perfumy iii juz nie pamietam co mialam napisac wiecej. Kremy sa wazne, kupuje takie okolo 100-150 pln, koniecznie z filtrem, ale poki co to krem na sezon mi schodzi.

Ah, i kupuje kilka lakierow do paznokci w miesiacu, chociaz te maluje gora raz na tydzien... ale zawsze dobrze leza :P

podkład 40 zł
tusz 20zł
krem 20zł
żel pod prysznic-ok15zł
i raz na jakiś czas szczoteczka,cienie,pasta,
minimum 70zł miesięcznie na kosmetyki

z 150zl? co miesiąc klupuje nowy szampon, odzywki, maski, balsamy nie wiem po cholere mi to :?

Zalatana napisał(a):

U mnie jest różnie, wszystkie kupuję w rossmanie albo w hebe. Kosmetyki kolorowe kupuję wtedy, kiedy jest jakaś fajna promocja, podkład wystarcza mi średnio na 2 miesiące (koszt ok 25 - 35 zł). Dosyć często kupuję szminki. Żele do twarzy czy płyn micelarny zwykle nivea albo garnier, nie jest to jakiś ogromny wydatek, szampony tanie. Maseczki w saszetkach - tez niedrogie. Mydło w płynie najtańsze (nie przywiązuje do tego wiekiej wagi). Czasem lubię sobie kupić coś nowego w celu przetestowania. Nie wiem ile wychodzi mi miesiecznie,a le różnie - od 30 do 150 zł

Serio? o_o Ale mnie zszokowałaś :D A nakładasz jedną warstwę, czy więcej? Mi podkład/krem BB wystarcza na około rok, np w listopadzie kupiłam koreański BB i nadal zostało jakieś 60% produktu.

Nie mam pojęcia, ile wydaję miesięcznie na kosmetyki, bo zazwyczaj kupuję większe ilości produktów na zapas ;) ale zawsze stawiam pielęgnację nad kolorówką - bez filtra nie ruszam się z domu ;) 

Ja różnie :) Tusz Rimmel Colossal Volum za ok 15zł (na promocji) starcza mi na 2-3 miesiące. Podkład Revlon za 27zł (na promocji) starcza mi na długo. Kredka do oczy ok. 10zł starcza różnie. Błyszczyki do 10zł starczą na długo. Żel pod prysznic do 10zł. Żel do mycia twarzy do 15zł. Puder góra do 20zł (kupuję szczególnie na promocji) starczy na długo. Muszę jeszcze kupić róż do policzków, bazę pod podkład i eyeliner :) Dużo jakoś nie wydaję na kosmetyki. Kupuję jak są na promocji albo jak mi się już kończą :) A miesięcznie nawet nie wiem ile mnie wynosi ich koszt. Muszę sobie zapisywać co i kiedy i za ile kupiłam ;)

Pasek wagi

Ze mną to jest kino. Otwierasz moją kosmetyczkę i masz mieszankę kosmtyków z każdej półki. Szminka Dior, puder chanel i inne cienie, kredki z wysokiej półki ale znajdziesz też szminkę rimmela, tusz loreal czy cienie za 10zł. Miesięcznie myślę, ze podobnie jak u Ciebie idzie mi około 200zł. Tylko, że ja mam bzika na punkcie balsamów, odżywek i innych :) I przeważnie mam tak, że co miesiąc kończy mi się coś z tych z wyższej półki i więcej kasy idzie. 

Niemabata napisał(a):

Ze mną to jest kino. Otwierasz moją kosmetyczkę i masz mieszankę kosmtyków z każdej półki. Szminka Dior, puder chanel i inne cienie, kredki z wysokiej półki ale znajdziesz też szminkę rimmela, tusz loreal czy cienie za 10zł. Miesięcznie myślę, ze podobnie jak u Ciebie idzie mi około 200zł. Tylko, że ja mam bzika na punkcie balsamów, odżywek i innych :) I przeważnie mam tak, że co miesiąc kończy mi się coś z tych z wyższej półki i więcej kasy idzie. 

W mojej kosmetyczce tez tak jest, ALE podziwiam, ze Ci sie cos konczy, bo ja mam wrazenie, ze mi nie konczy sie nigdy nic, hahaha. Balsamow mam z tysiac, zajmuje w lazience cztery polki, a srednio co dwa tygodnie cos kupie... olaboga.

U mnie też to różnie wychodzi, najczęściej w granicach 150 zł. Ale bywały miesiące, że zmieściłam się spokojnie w 50, a i zdarzyło mi się kiedyś ok. 500 przetracić (uzupełniając braki kosmetyczne w sklepie z kosmetykami selektywnymi..).

Obecnie staram się ograniczać z zakupami, ale dość kiepsko mi to wychodzi.

Pasek wagi

za duzo .. ;d lubie sobie dogadzac kosmetykami z wyzszej polki. w mojej kosmetyczce sa same perelki m.in. od Chanel, Dior, Calvin Klein, MAC, The Balm, Benefit itp. nigdy nie kupuje kosmetykow z najnizszej polki (takich firm jak np. Lovely, Wibo i innych za pare zlotych). uwazam, ze nie warto oszczedzac na swoim wygladzie .. ;)

Hmm kupuję dwa razy w miesiącu żel+mydło+krem do twarzy+coś do mycia włosów+olejki+odżywki. Raz w miesiącu farba. Raz na dwa miesiące podkład, resztę do 3 miesiące. Średnio 120 zł miesięcznie będzie.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.