Temat: Podkład Idealny

Dziewczyny, poszukuję tzw. 'podkładu idealnego', od którego oczekuję przede wszystkim matu (!) i dobrego krycia. 

Moja cera jest bardzo kapryśna - świecę się po każdym toniku, kremie, bazie, pudrze, podkładzie.. Próbowałam różne kombinacje, np. baza i sam puder; krem i podkład; krem, podkład i puder - to na nic. Nie przeszkadzało by mi to, gdyby twarz świeciła mi się pod koniec dnia, po całym dniu pracy, lecz nie - ja świecę się po pół godzinie - góra dwóch od nałożenia makijażu! Jest to strasznie irytujące..

Nie wydaje mi się by była to kwestia pielęgnacji twarzy - skóra jest miękka, zadbana, bez większych zanieczyszczeń, z drobnymi przebarwieniami. Używam dobrych jakościowo produktów pielęgnujących i chciałabym aby twarz w makijażu wyglądała podobnie.

Używałam i testowałam już ogrom podkładów, jedne były lepsze, drugie gorsze - ale efekt zawsze ten sam:

- Lancome Teint idole ultra 24h, który teoretycznie jest przeznaczony dla cer tłustych, sprawia, że świecę się od razu po jego nałożeniu

- Double Wear EL mnie zapycha; natomiast Camouflage EL sprawia, że mam na twarzy maskę - ponadto po jakichś 3 godzinach schodzi mi z twarzy plackami

- Nie podpasował mi też żaden podkład Clarinsa - w ogóle nie chciał się wchłonąć w moją skórę zostawiając tłusty film

- Parure de Lumiere Guerlaina tak samo jak poprzednik

- podkłady Diora mają dla mnie za małe krycie i schodzą plackami...

Jestem naprawdę zdesperowana. Chciałabym w końcu znaleźć podkład w płynie/kompakcie, który naprawdę mógł by pasować do mojej cery i wyglądać dobrze po 9 godzinach w pracy. Próbowałam też podkładów z niższej półki - Revlon, Rimmel, pudry mineralne wszelkiej maści, jednak to dalej nie to.

Czy jest tu ktoś, kto ma podobną cerę mieszaną do mojej i udało mu się w końcu rozwiązać problem wiecznego błysku? Jakich podkładów wy używacie? 

Pasek wagi

mam dość problematyczną cerę (kilka syfów, suche skórki, w dodatku świeciłam się po godzinie od nałożenia makijażu, aż w końcu natknęłam się na

Manhattan, Powder Mat Make Up

z kremem robi cudo z mojej twarzy+ ma ciekawą konsystencję, takiego jakby musu

również używałam maybelline dream matte mousse, dobrze matowił, ale podkreślał mi suche skórki

Uleczka93, tylko, że ja nie mam trądziku ani większych problemów skórnych, jedynie kilka przebarwień i od czasu do czasu wyskoczy mi jakaś krostka. Skóra wygląda na zdrową i napiętą - jedyny problem to świecenie się, także nie wydaje mi się by izotek był polecany w mojej sytuacji, zawsze mi się wydawało, że jest on wydawany przy dość ekstremalnych odmianach trądziku?

Pasek wagi

TupTup23 napisał(a):

Uleczka93, tylko, że ja nie mam trądziku ani większych problemów skórnych, jedynie kilka przebarwień i od czasu do czasu wyskoczy mi jakaś krostka. Skóra wygląda na zdrową i napiętą - jedyny problem to świecenie się, także nie wydaje mi się by izotek był polecany w mojej sytuacji, zawsze mi się wydawało, że jest on wydawany przy dość ekstremalnych odmianach trądziku?
a może wystarczy trochę pudru?

Pasek wagi

Puder nałożony na podkład jest u mnie mieszanką wybuchową - wyglądam gorzej niż z samym podkładem bądź samym pudrem :P Wygląda na to, że jeszcze nie stworzyli prawdziwie matującego podkładu :P

Pasek wagi

TupTup23 napisał(a):

Uleczka93, tylko, że ja nie mam trądziku ani większych problemów skórnych, jedynie kilka przebarwień i od czasu do czasu wyskoczy mi jakaś krostka. Skóra wygląda na zdrową i napiętą - jedyny problem to świecenie się, także nie wydaje mi się by izotek był polecany w mojej sytuacji, zawsze mi się wydawało, że jest on wydawany przy dość ekstremalnych odmianach trądziku?

Hmmm, nie zgodzę się, moj dermatolog powiedział mi że często izotekiem leczy się łojotok, łojotokowe zapalenie skóry itp. Na tym polega działanie tego leku, zamyka on gruczoły łojowe, a nie leczy pryszcze jako pryszcze same w sobie. Ja równiez nie mialam duzego tradziku tylko wlasnie niesamowity olej na twarzy :)

a ja polecę ci moim zdaniem puder idealny - Krynolan. Dla mnie jest to idealny mat, który wpasuje ci się w koloryt skóry. :)

Pasek wagi

polecam dermablend vichy kosztuje kolo 70-90zł w zależności od aptek

Pasek wagi

a może wizyta u dermatologa? skoro NIC a NIC nie pomaga... to może jednak to jest problem do przeleczenia?

Pasek wagi

ja bym Tobie poleciła skupić się na dobrej pielęgnacji, a nie makijażu. też miałam olbrzymi problem ze świeceniem i testowałam większość kosmetyków, które polecacie. czasami tylko pogarszały stan mojej skóry - nakładane warstwami robiły maskę i odcinały dopływ powietrza. 

pomogła mi zmiana sposobu myślenia - po pierwsze to świecenie (jak wiele innych defektów) zauważamy głównie my. kiedy żaliłam się koleżankom, były zdziwione i mówiły, że jak na mnie patrzą to wcale nie rzucają im się w oczy jakieś anomalie;) a po drugie - dobre kremy, glinki, naturalne pudry itd. pokład to jedynie przykrycie problemu, a nie jego rozwiązanie.

jeśli kompletnie nic Tobie nie pomaga, wybrałabym się do dermatologa - czasem takie duże zmiany mają podłoże medyczne. w grę oczywiście wchodzą jeszcze kwestie hormonalne, dieta...

Pasek wagi

uleczka93 napisał(a):

TupTup23 napisał(a):

Uleczka93, tylko, że ja nie mam trądziku ani większych problemów skórnych, jedynie kilka przebarwień i od czasu do czasu wyskoczy mi jakaś krostka. Skóra wygląda na zdrową i napiętą - jedyny problem to świecenie się, także nie wydaje mi się by izotek był polecany w mojej sytuacji, zawsze mi się wydawało, że jest on wydawany przy dość ekstremalnych odmianach trądziku?
Hmmm, nie zgodzę się, moj dermatolog powiedział mi że często izotekiem leczy się łojotok, łojotokowe zapalenie skóry itp. Na tym polega działanie tego leku, zamyka on gruczoły łojowe, a nie leczy pryszcze jako pryszcze same w sobie. Ja równiez nie mialam duzego tradziku tylko wlasnie niesamowity olej na twarzy :)

izotek to ostateczność i to w ciężkich odmianach trądzika, po co się truć z powodu tylko zbytniego świecenia ;/

autorko posta, mam podobny problem,z tym, że do tego dochodzi trądzik, próbowałam mnóstwo podkładów i kremów matujących aż w końcu rzuciłam wszystko i kupiłam podkład mineralny z krótkim składem, który nie ma silikonów ani talku (mocno zapychają) a które są w większości drogeryjnych podkładów/pudrów, pod makijaż zamiast kremu nakładam żel aloesowy i właśnie podkład mineralny sypki  (mój z elf), świetnie dopasowuje się do skóry, zdziwiłam się, że tak ładnie kryje i nie zapycha, świecę się po paru godzinach ale widzę poprawę mojej cery choć stosuję taki zestaw dopiero od ok. tygodnia, chcę się skusić też na mineralki z Meow :) tyle ode mnie, też stałam przed decyzją dot.kuracji izotekiem, ale powiedziałam nieeee

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.