Temat: Szampon realnie ograniczający przetłuszczanie

Jak w temacie. Szukam sprawdzonych produktów, które ograniczą realnie przetłuszczanie.

cancri napisał(a):

Ciekawe jest to, ze ja w Niemczech nie moge w drogeriach znalezc szamponu do wlosow przetluszczajacych sie. Autentycznie, NIE MA.

Raz mialam Dove czarny zdaje sie dedykowany do wlosow przetluszczajacych sie, ale tez go jakos na polkach nie widze, przez chwile byl dostepny w Rossmanie. Zawsze mnie to zastanawialo z czego to wynika...? Czy one faktycznie nic nie daja, ze ich nie produkuja?

Mi sie wlosy okrutnie przetluszczaja i nic mi nigdy nie pomoglo. Nawet jak w ciazy lezalam w szpitalu i mylam dwa razy w tygodniu przez 2 msc i potem po porodzie tez sie staralam ten czas wykorzystac i "nie myc". Obecnie staram sie myc co drugi dzien, ale mam padaczke tego drugiego...dyskomfort caly dzien level hard. Kiedys mialam lepsze wlosy po szamponie z pokrzywa z Joanny, najtanszy szampon na polce a byl najlepszy.

Czytalam wlasnie, ze glinka pomaga. Phlov tez wypuscilo szampon i odzywke do wlosow przetluszczajacych sie na bazie glinki. Ale jeszcze mnie nie pogielo, zeby tyle za to zaplacic :P 

Ja mam np. dosc blyszczace wlosy i przez to jak sie lekko chociaz przetluszcza, to swieca sie juz jak psu jajca.

Te szampony joanna były rewelacyjne. Ale te całkiem stare. Teraz te nowe to już nie to 😑

Pasek wagi

mamazabki napisał(a):

cancri napisał(a):

Ciekawe jest to, ze ja w Niemczech nie moge w drogeriach znalezc szamponu do wlosow przetluszczajacych sie. Autentycznie, NIE MA.

Raz mialam Dove czarny zdaje sie dedykowany do wlosow przetluszczajacych sie, ale tez go jakos na polkach nie widze, przez chwile byl dostepny w Rossmanie. Zawsze mnie to zastanawialo z czego to wynika...? Czy one faktycznie nic nie daja, ze ich nie produkuja?

Mi sie wlosy okrutnie przetluszczaja i nic mi nigdy nie pomoglo. Nawet jak w ciazy lezalam w szpitalu i mylam dwa razy w tygodniu przez 2 msc i potem po porodzie tez sie staralam ten czas wykorzystac i "nie myc". Obecnie staram sie myc co drugi dzien, ale mam padaczke tego drugiego...dyskomfort caly dzien level hard. Kiedys mialam lepsze wlosy po szamponie z pokrzywa z Joanny, najtanszy szampon na polce a byl najlepszy.

Czytalam wlasnie, ze glinka pomaga. Phlov tez wypuscilo szampon i odzywke do wlosow przetluszczajacych sie na bazie glinki. Ale jeszcze mnie nie pogielo, zeby tyle za to zaplacic :P 

Ja mam np. dosc blyszczace wlosy i przez to jak sie lekko chociaz przetluszcza, to swieca sie juz jak psu jajca.

Te szampony joanna były rewelacyjne. Ale te całkiem stare. Teraz te nowe to już nie to ?

Wlasnie dawno nie uzywalam, bo jak jezdze do PL do Biedry czy Lidla to ich tam nie ma ;( Myslalam ostatnio, zeby sie gdzies wybrac specjalnie po nie, ale jak mowisz, ze sie popsuly, to slabo ;(

cancri napisał(a):

Ciekawe jest to, ze ja w Niemczech nie moge w drogeriach znalezc szamponu do wlosow przetluszczajacych sie. Autentycznie, NIE MA.

Raz mialam Dove czarny zdaje sie dedykowany do wlosow przetluszczajacych sie, ale tez go jakos na polkach nie widze, przez chwile byl dostepny w Rossmanie. Zawsze mnie to zastanawialo z czego to wynika...? Czy one faktycznie nic nie daja, ze ich nie produkuja?

Mi sie wlosy okrutnie przetluszczaja i nic mi nigdy nie pomoglo. Nawet jak w ciazy lezalam w szpitalu i mylam dwa razy w tygodniu przez 2 msc i potem po porodzie tez sie staralam ten czas wykorzystac i "nie myc". Obecnie staram sie myc co drugi dzien, ale mam padaczke tego drugiego...dyskomfort caly dzien level hard. Kiedys mialam lepsze wlosy po szamponie z pokrzywa z Joanny, najtanszy szampon na polce a byl najlepszy.

Czytalam wlasnie, ze glinka pomaga. Phlov tez wypuscilo szampon i odzywke do wlosow przetluszczajacych sie na bazie glinki. Ale jeszcze mnie nie pogielo, zeby tyle za to zaplacic :P 

Ja mam np. dosc blyszczace wlosy i przez to jak sie lekko chociaz przetluszcza, to swieca sie juz jak psu jajca.

Jak przestałam rozjaśniać włosy i farbować na brąz to na początku był dramat. Po jednym dniu miałam smalec na głowie. Zawzięłam się i w zimie kiedy praktycznie nie wychodzę z domu przetrzymywalam niemyte włosy kilka dni.Myje głowę tylko raz, uważam że mycie po raz drugi jest zupełnie zbędne, szczególnie gdy myje się włosy codziennie.Powoduje reakcję obronną skóry głowy,broniąc się przed przesuszeniem produkuje większą ilość sebum. Mogłabym myć głowę raz na tydzień ale widoczną świeżość zachowują do 5 dni. Myję szamponem schauma przeciwlupiezowym i z łopianem.

Pasek wagi

Noir_Madame napisał(a):

cancri napisał(a):

Ciekawe jest to, ze ja w Niemczech nie moge w drogeriach znalezc szamponu do wlosow przetluszczajacych sie. Autentycznie, NIE MA.

Raz mialam Dove czarny zdaje sie dedykowany do wlosow przetluszczajacych sie, ale tez go jakos na polkach nie widze, przez chwile byl dostepny w Rossmanie. Zawsze mnie to zastanawialo z czego to wynika...? Czy one faktycznie nic nie daja, ze ich nie produkuja?

Mi sie wlosy okrutnie przetluszczaja i nic mi nigdy nie pomoglo. Nawet jak w ciazy lezalam w szpitalu i mylam dwa razy w tygodniu przez 2 msc i potem po porodzie tez sie staralam ten czas wykorzystac i "nie myc". Obecnie staram sie myc co drugi dzien, ale mam padaczke tego drugiego...dyskomfort caly dzien level hard. Kiedys mialam lepsze wlosy po szamponie z pokrzywa z Joanny, najtanszy szampon na polce a byl najlepszy.

Czytalam wlasnie, ze glinka pomaga. Phlov tez wypuscilo szampon i odzywke do wlosow przetluszczajacych sie na bazie glinki. Ale jeszcze mnie nie pogielo, zeby tyle za to zaplacic :P 

Ja mam np. dosc blyszczace wlosy i przez to jak sie lekko chociaz przetluszcza, to swieca sie juz jak psu jajca.

Jak przestałam rozjaśniać włosy i farbować na brąz to na początku był dramat. Po jednym dniu miałam smalec na głowie. Zawzięłam się i w zimie kiedy praktycznie nie wychodzę z domu przetrzymywalam niemyte włosy kilka dni.Myje głowę tylko raz, uważam że mycie po raz drugi jest zupełnie zbędne, szczególnie gdy myje się włosy codziennie.Powoduje reakcję obronną skóry głowy,broniąc się przed przesuszeniem produkuje większą ilość sebum. Mogłabym myć głowę raz na tydzień ale widoczną świeżość zachowują do 5 dni. Myję szamponem schauma przeciwlupiezowym i z łopianem.

Ja mam naturalne wlosy, mialam ombre 2 razy robione przez ostatnich 12 lat :P Takze to nie od farbowania u mnie, ale ja odkad pamietam mam problem...kiedys nosilam grzywke to np. tylko grzywke mylam, zeby wlosy spiac, nie myc a wygladac jak czlowiek. Ale moja twarz sie obecnie nie nadaje.

cancri napisał(a):

Noir_Madame napisał(a):

cancri napisał(a):

Ciekawe jest to, ze ja w Niemczech nie moge w drogeriach znalezc szamponu do wlosow przetluszczajacych sie. Autentycznie, NIE MA.

Raz mialam Dove czarny zdaje sie dedykowany do wlosow przetluszczajacych sie, ale tez go jakos na polkach nie widze, przez chwile byl dostepny w Rossmanie. Zawsze mnie to zastanawialo z czego to wynika...? Czy one faktycznie nic nie daja, ze ich nie produkuja?

Mi sie wlosy okrutnie przetluszczaja i nic mi nigdy nie pomoglo. Nawet jak w ciazy lezalam w szpitalu i mylam dwa razy w tygodniu przez 2 msc i potem po porodzie tez sie staralam ten czas wykorzystac i "nie myc". Obecnie staram sie myc co drugi dzien, ale mam padaczke tego drugiego...dyskomfort caly dzien level hard. Kiedys mialam lepsze wlosy po szamponie z pokrzywa z Joanny, najtanszy szampon na polce a byl najlepszy.

Czytalam wlasnie, ze glinka pomaga. Phlov tez wypuscilo szampon i odzywke do wlosow przetluszczajacych sie na bazie glinki. Ale jeszcze mnie nie pogielo, zeby tyle za to zaplacic :P 

Ja mam np. dosc blyszczace wlosy i przez to jak sie lekko chociaz przetluszcza, to swieca sie juz jak psu jajca.

Jak przestałam rozjaśniać włosy i farbować na brąz to na początku był dramat. Po jednym dniu miałam smalec na głowie. Zawzięłam się i w zimie kiedy praktycznie nie wychodzę z domu przetrzymywalam niemyte włosy kilka dni.Myje głowę tylko raz, uważam że mycie po raz drugi jest zupełnie zbędne, szczególnie gdy myje się włosy codziennie.Powoduje reakcję obronną skóry głowy,broniąc się przed przesuszeniem produkuje większą ilość sebum. Mogłabym myć głowę raz na tydzień ale widoczną świeżość zachowują do 5 dni. Myję szamponem schauma przeciwlupiezowym i z łopianem.

Ja mam naturalne wlosy, mialam ombre 2 razy robione przez ostatnich 12 lat :P Takze to nie od farbowania u mnie, ale ja odkad pamietam mam problem...kiedys nosilam grzywke to np. tylko grzywke mylam, zeby wlosy spiac, nie myc a wygladac jak czlowiek. Ale moja twarz sie obecnie nie nadaje.

Nie miałam na myśli że to od farbowania a raczej od zbyt częstego mycia i wpadasz w błędne koło. Myjesz głowę co dziennie żeby pozbyć się sebum a ono w wyniku tego wydziela się w większej ilości. Jest to niestety problem o tyle że łażenie w tłustych włosach nie należy do przyjemności. Całe szczęście że jakoś udało mi się przetrwać i nie muszę katować włosów codziennym myciem.

Pasek wagi

Może warto co któreś tam mycie stosować jakiś dobry szampon oczyszczający. Ja raz w tygodniu używam cytrynowy szampon i odżywkę Avalon Organics.

cancri napisał(a):

Ciekawe jest to, ze ja w Niemczech nie moge w drogeriach znalezc szamponu do wlosow przetluszczajacych sie. Autentycznie, NIE MA.

Raz mialam Dove czarny zdaje sie dedykowany do wlosow przetluszczajacych sie, ale tez go jakos na polkach nie widze, przez chwile byl dostepny w Rossmanie. Zawsze mnie to zastanawialo z czego to wynika...? Czy one faktycznie nic nie daja, ze ich nie produkuja?

Mi sie wlosy okrutnie przetluszczaja i nic mi nigdy nie pomoglo. Nawet jak w ciazy lezalam w szpitalu i mylam dwa razy w tygodniu przez 2 msc i potem po porodzie tez sie staralam ten czas wykorzystac i "nie myc". Obecnie staram sie myc co drugi dzien, ale mam padaczke tego drugiego...dyskomfort caly dzien level hard. Kiedys mialam lepsze wlosy po szamponie z pokrzywa z Joanny, najtanszy szampon na polce a byl najlepszy.

Czytalam wlasnie, ze glinka pomaga. Phlov tez wypuscilo szampon i odzywke do wlosow przetluszczajacych sie na bazie glinki. Ale jeszcze mnie nie pogielo, zeby tyle za to zaplacic :P 

Ja mam np. dosc blyszczace wlosy i przez to jak sie lekko chociaz przetluszcza, to swieca sie juz jak psu jajca.

Przecież w dm-ie jest ich mnóstwo, fettendes Haar, schnellfettendes Haar, anti-fett Shampoo, leicht fettendes Haar, kilka marek, bio, nie bio, także szampony z glinką markowe i z balei. 

Malena23 napisał(a):

cancri napisał(a):

Ciekawe jest to, ze ja w Niemczech nie moge w drogeriach znalezc szamponu do wlosow przetluszczajacych sie. Autentycznie, NIE MA.

Raz mialam Dove czarny zdaje sie dedykowany do wlosow przetluszczajacych sie, ale tez go jakos na polkach nie widze, przez chwile byl dostepny w Rossmanie. Zawsze mnie to zastanawialo z czego to wynika...? Czy one faktycznie nic nie daja, ze ich nie produkuja?

Mi sie wlosy okrutnie przetluszczaja i nic mi nigdy nie pomoglo. Nawet jak w ciazy lezalam w szpitalu i mylam dwa razy w tygodniu przez 2 msc i potem po porodzie tez sie staralam ten czas wykorzystac i "nie myc". Obecnie staram sie myc co drugi dzien, ale mam padaczke tego drugiego...dyskomfort caly dzien level hard. Kiedys mialam lepsze wlosy po szamponie z pokrzywa z Joanny, najtanszy szampon na polce a byl najlepszy.

Czytalam wlasnie, ze glinka pomaga. Phlov tez wypuscilo szampon i odzywke do wlosow przetluszczajacych sie na bazie glinki. Ale jeszcze mnie nie pogielo, zeby tyle za to zaplacic :P 

Ja mam np. dosc blyszczace wlosy i przez to jak sie lekko chociaz przetluszcza, to swieca sie juz jak psu jajca.

Przecież w dm-ie jest ich mnóstwo, fettendes Haar, schnellfettendes Haar, anti-fett Shampoo, leicht fettendes Haar, kilka marek, bio, nie bio, także szampony z glinką markowe i z balei. 

U nas nie widzialam, w Rossmanie w ogole nie ma stacjonarnie a do DM nie chodze prawie w ogole, ale jak bylam i szukalam to nie widzialam. Ale jak sa, to dobrze, zajde nastepnym razem jak bede w galerii ;-) 

Ale z glinką nie polecam, straszne są oo tym włosy. Podobno sebamed everyday jest łagodny o nie podrażnia skóry do wytwarzania sebum w nadmiarze. 

cancri napisał(a):

Malena23 napisał(a):

cancri napisał(a):

Ciekawe jest to, ze ja w Niemczech nie moge w drogeriach znalezc szamponu do wlosow przetluszczajacych sie. Autentycznie, NIE MA.

Raz mialam Dove czarny zdaje sie dedykowany do wlosow przetluszczajacych sie, ale tez go jakos na polkach nie widze, przez chwile byl dostepny w Rossmanie. Zawsze mnie to zastanawialo z czego to wynika...? Czy one faktycznie nic nie daja, ze ich nie produkuja?

Mi sie wlosy okrutnie przetluszczaja i nic mi nigdy nie pomoglo. Nawet jak w ciazy lezalam w szpitalu i mylam dwa razy w tygodniu przez 2 msc i potem po porodzie tez sie staralam ten czas wykorzystac i "nie myc". Obecnie staram sie myc co drugi dzien, ale mam padaczke tego drugiego...dyskomfort caly dzien level hard. Kiedys mialam lepsze wlosy po szamponie z pokrzywa z Joanny, najtanszy szampon na polce a byl najlepszy.

Czytalam wlasnie, ze glinka pomaga. Phlov tez wypuscilo szampon i odzywke do wlosow przetluszczajacych sie na bazie glinki. Ale jeszcze mnie nie pogielo, zeby tyle za to zaplacic :P 

Ja mam np. dosc blyszczace wlosy i przez to jak sie lekko chociaz przetluszcza, to swieca sie juz jak psu jajca.

Przecież w dm-ie jest ich mnóstwo, fettendes Haar, schnellfettendes Haar, anti-fett Shampoo, leicht fettendes Haar, kilka marek, bio, nie bio, także szampony z glinką markowe i z balei. 

U nas nie widzialam, w Rossmanie w ogole nie ma stacjonarnie a do DM nie chodze prawie w ogole, ale jak bylam i szukalam to nie widzialam. Ale jak sa, to dobrze, zajde nastepnym razem jak bede w galerii ;-) 

Wpisalam w wyszukiwarke w DM i widze trzy produkty na typowo przetluszczajace sie wlosy...jeden firma wlasna DM. I sa dwa wiecej typu "wlosy normalne do przetluszczajacych sie", no ale dla mnie to nie jest produkt do typowo przetluszczajacych sie wlosow. Jak masz jakis konkretny do polecenia, to daj znac ;-) Widze jeden z Head&Shoulders, dla oczyszczania skory glowy, wiec brzmi dobrze, ale nigdy go nie widzialam o.O

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.