- Dołączył: 2011-01-22
- Miasto: Gdańsk
- Liczba postów: 8544
8 maja 2013, 23:32
Pytania kieruję głownie do osób, które jeździły/jeżdżą na rowerze.
Ile czasu bądź km jezdzicie i jak czesto?
Widziałyście efekty (po jakim czasie?)? W których partiach ciała te efekty bylo szczegolnie widac?
Jak jazda na rowerze wpłynęła na Wasz brzuch?
Polecacie rower jako sposób na odchudzanie czy nie bardzo?
- Dołączył: 2011-11-28
- Miasto: Wejherowo
- Liczba postów: 1803
9 maja 2013, 14:38
Jeżdżę w sezonie (wiosna, koniec lata) minimum 3 razy w tygodniu po około 20km.
Efekty widoczne są wszędzie, uda, biodra i talia najbardziej o dziwo. W łydce zawsze mam 1-2cm więcej ale norma ;)
Wraz z dietą naprawdę rower dużo daje!
14 maja 2013, 20:11
Nabiłam od grudnia już ponad 700 km na swoim stacjonarnym. Rezultaty, hm... nie wiem jakie dokładnie są, bo wcześniej się nie mierzyłam, a waga mało pokazuje. W każdym razie z 60 w udzie zeszłam na 58, a w łydce z 40 na 38 ;-). Staram się jeździć co drugi dzień po 45 minut, przejeżdżam ok. 12 km wtedy. Efekty bez stosowania diety. :)
- Dołączył: 2009-04-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 202
20 maja 2013, 10:41
Jeżeli pilnujesz diety i jeździsz z wciągniętym brzuchem to
i te mięśnie całkiem fajnie pracują! Ja na rowerze jeżdżę zazwyczaj w weekendy
(zazwyczaj ok 30-40 km wycieczki) i jeżeli gdziekolwiek po pracy muszę
podjechać (znajomi, bazarek, cokolwiek) jeszcze przed wieczorem to też
zazwyczaj wybieram dwa kółka! Efekty - o wiele lepsza kondycja, zgrabniejsze,
umięśnione uda, ale ładnie, nie przesadnie i nawet lekko wypracowany brzuch!
Ale tak jak mówię ja jeżdżę raczej dwa/trzy razy w tygodniu i przyjemnościowo
bardziej niż wysiłkowo.
Uwielbiam wyjazdy rowerowe – razem z koleżankami ostatnio
odkąd jest tak świetna pogoda mamy nową weekendową tradycję „zwiedzanie
Warszawy”. Dziś przeczytałam artykuł i już mam plan na następny – jedziemy podbić
Pragę! :)
22 maja 2013, 09:23
Witam, kiedy moja ciotka zaczęła jeździć na rowerze, była "pulchniejsza" , po miesiącu jazdy widać,że tłuszczyk spada jak oszalały. Szczególnie nogi jej się wyszczupliły i boczki spadły. Ona nie stosuje żadnej diety do tego.. więc w połączeniu z dietą, efekt będzie na pewno lepszy :-)
22 maja 2013, 09:29
Ja w 33 dni mam przejechane 770 km staram sie robic tak aby wyszlo mi 15-16 km/h jestem wtedy cala mokra ( stacjonarny) a jezdze okolo godzinki mi najwiecej wytopilo sie pod biustem bo 9 cm , w talii 5, w brzuchu 4-5 i w biodrach 3.5 niestety uda jak byly 55.5 tak sa ale za to jakie jedrne, podobno tylek sie podniosl ale nie sprawdzalam :) polecam rowerek
- Dołączył: 2006-02-25
- Miasto: Polkowice
- Liczba postów: 454
11 czerwca 2013, 14:33
Ja od 2 m-cy jeżdże codziennie 15-17km z prędkością 17-20km/h, pięknie wyrzeźbiłam łydki i przy kolanach nogi szczuplutkie się zrobiły, ogólnie pośladki i uda jędrniejsze, poza tym to chyba jeden z najprzyjemniejszych sportów. Polecam bardzo
- Dołączył: 2012-03-19
- Miasto: Warszawa
- Liczba postów: 108
20 czerwca 2013, 10:54
cześć :) pozwolicie, że się przyłączę?
też zaczęłam jeździć na rowerze i życia bez niego nie widzę! :)
od miesiąca zapylam po 14 km do pracy i 14 km z powrotem do domu i jeszcze mi mało, chyba zacznę wracać do domu na około :)
czytałam, że jak chce się schudnąć, to trzeba jeździć w umiarkowanym tempie a najlepiej tak, aby się nie męczyć.
co wy na to?
- Dołączył: 2013-05-20
- Miasto: Katowice
- Liczba postów: 2049
7 lipca 2013, 17:14
Ja od jutra z mamą będziemy jeździć ok 60 min codziennie oprócz weekendu,mam nadzieję,że efekty będą takie jak u was,bo po necie opinie są różne.
Oczywiście spokojnie i na małym obciążeniu ;)
- Dołączył: 2015-11-07
- Miasto: Łódź
- Liczba postów: 5
7 kwietnia 2016, 07:43
Czy możesz coś więcej napisać ile jezdziłaś itp ?
- Dołączył: 2015-06-01
- Miasto: kraków
- Liczba postów: 854
15 kwietnia 2016, 11:01
Po rowerze efekty są świetnie, tylko trzeba jednak trochę pokonać km, żeby je odczuć :)