4 kwietnia 2008, 00:07
Miesiąc temu kupiłem rower stacjonarny. Z wielkim zapałem na niego wsiadłem (miałem przygody z tym sprzetem w koszarach). Po 30 min jazdy okazało sie że przejechałem na nim 4 km, predkośc średnia 8,2 a kalorii 89.
Byłem zdziwiony czemu tak mało, okazało sie ze ten rower ma małe koło zamachowe (wielkości rowerku dla dzieci). Mam ptranie w związku z tym o wasze dokonania na rowerze, sa tu strony dla ludzi ze steperami i hula hop to moze tu bedziemy chwalic się dokonaniami na rowerach stacjonarnych - tulko zapewne trzeba bedzie zrobic jakąś kategorie. Ja posiadam rower firmy ROVERA
- Dołączył: 2007-10-10
- Miasto: Szczecin
- Liczba postów: 352
24 kwietnia 2008, 08:37
Dolaczam do was.-)))))) ja tez jezdze codzienie na rowerku albo crossie 1 godz obowiazkowo i macie racje kg spadaja...no i samopoczucie wspaniale.Pozdrawiam
24 kwietnia 2008, 09:11
z braku czasu , zlego humoru i braku ochoty tylko godzinka byla :) 27 km za mna :) pozdrawiam :)
- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Wiosna
- Liczba postów: 47088
24 kwietnia 2008, 12:59
- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Wiosna
- Liczba postów: 47088
24 kwietnia 2008, 19:54
wieczorem 14km jazdy 28 minut, razem dzisiaj 41km 935 kalorii spalone
![]()
- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Wiosna
- Liczba postów: 47088
25 kwietnia 2008, 20:04
25 kwietnia 2008, 22:49
Strasznie dużo jeździcie
![](//filesrr.vitalia.pl/gfx/smileys/smilie10.gif)
. Ja walę po 15 minut rano i wieczorem, może dlatego że zaczynam?
- Dołączył: 2008-04-02
- Miasto: Wiosna
- Liczba postów: 47088
26 kwietnia 2008, 15:46
dzisiaj tylko 60 minut jazdy 27km, 615kalorii, jutro przerwa
![]()
, katorga na imieninach
![]()
miłej niedzieli
- Dołączył: 2008-03-30
- Miasto:
- Liczba postów: 322
26 kwietnia 2008, 20:26
A ja według wskazań licznika, co jak widzę wskazuje podobnie jak u Was, to 2 serie- w sumie 600 kcal. Jak dla mnie to bardzo dużo, bo jezdze dopiero od paru dni i jeszcze sie porzadnie nie rozkrecilam
- Dołączył: 2008-03-30
- Miasto:
- Liczba postów: 322
26 kwietnia 2008, 20:28
Aha, odnosnie tego licznika- w moim rowerze tez na poczatku tak jakos dziwnie pokazywal spalone kalorie, dopoki nie dostrzeglam, że na liczniku widnieje napis "cal" a nie "kcal". Teraz poprostu musze sobie "przesunąc" przecinek na liczniku o 1 miejsce w prawo i wtedy sa wiarygodne wyniki, np. ok 300 kcal w 30 min z predkoscia 20 km/h
27 kwietnia 2008, 11:48
Ja zrobiłam sobie wolne na dwa dni ,i powracam do wspólnego pedałowania od poniedziałku.
Powodzenia i wytrwałości oraz pozdrowienia z Wrocławia
buźka.