Temat: Nordic Walking na przekór pogodzie!

Czytałam  chyba wszystkie wątki na forum o kijkach i stwierdzam ze smutkiem że mało sie pisze na ten temat. Wiem, że przecież tyle z Was chodzi i mimo pogody zimowej wiele z Was się nie poddaje! 

Zapraszam Was do maszerowania mimo złej pogody, mimo mrozów i chlapy grudniowej. Dla tego kto chce zrzucić balast kilogramów to najlepszy moment by zacząć maszerować:) . Za kilka miesięcy bedziemy piękne i smukłe po zrzuceniu tych wszystkich grubych ubrań. :) Będzimy mogły zadziwic wszystkich w około i niech wtedy nam tylko zazdroszczą! Sumujcie czas  spędzony z kijami a 1 dnia wiosny zobaczymy kto więcej przemaszerował :)  

Właśnie problem w tym, że ludzie mylą generalnie kijki nordic walking z tymi do trekkingu... zdjęcie może trochę przytłaczające, ale tekst całkiem ciekawy: http://creativemagazine.pl/zdrowie/801-szybkim-krokiem-do-formy.html
W mojej rodzinie babeczki się razem, nawet zbiorowo wybierają na marsz z kijkami. Mnie bardziej przekonuje samodzielne tempo, w skupieniu, z muzyką na uszach.
ja chodze po 20 km dziennie ale wstaje wcześnie rano od 5 -tej i  po lekkim sniadaniu i schudłem jakieś 36 kg - po 10 kg na miesiąc i już 4 miesiące bez efektu jojo,osłabienia i negatywnych  skutków zdrowotnych no i przestrzegając dietki 1000 kcal  i oczywizda z suplementami witaminkami błonniczkiem i woodą 5 litrów
Najskuteczniejsze odchudzanie w Polsce.
Pasek wagi
Ja też się przyłaczam do chodzenia. Powiedziałam już mężowi,że po pracy przebieramy się i ruszamy z kijkami na minumim godzinę,ale za to codziennie! Krokomierz mam, polecam .
5 litrów wody? Nie ocieliłeś się czasem?
Witam. zapisuje sie do watku, jesli mozna :) ja chodze z kijkami przynajmniej 3 razy w tyg po 10 km. Spalam wg trenera w tel ok 500 kcal na kazde wyjscie. ktos sie orientuje ile mozna zgubic kg przy takiej czestotliwsci treningu? pozdrawiam
Pasek wagi
Hej co tam u Was? Ja wczoraj i dziś walnęłam 2x 5,5 km. w godzinę. Jednorazowo spaliłam 414 kcal i zrobiłam 7337 kroków. Jutro tez się wybieram.
No więc ja w tym roku mam już na koncie 500 km
Kolejny wypad planuję dopiero w niedzielę.
ja chodziłam przez miesiąc. Schudłam, nogi ładnie wymodelowane, ale niestety... odpuściłam sobie. Nieech tylko zrobi się trochę cieplej, bo trgo mrozu znieść nie mogę. i zaczynamy od nowa!
Czytałam fajny tekst o uprawianiu nordic walking w zimie:  http://aktywni.pl/aktualnosci/nordic-walking-przepis-na-aktywna-zime/ I potwierdzam, da się :-) Jak się człowiek odpowiednio ubierze, to i zima nie straszna a fajnie poprawia humor. 
Czy ktoś z Was chodzi z kijkami podczas mżawki/deszczu? Co najlepiej ubrać? Polecacie jakies konkretne marki ubrań?

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.